Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Polana w środku lasu
|
|
Wysłany:
Sob 22:40, 07 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Dobra, dobra jesteśmy już na właściwej ścieżce więc nie masz co panikować. Panikaro – powiedział przeciągle dzieląc ostatni wyraz na sylaby - Tym razem ją ominę – powiedział pewnie schylając się i tak idąc. Nie chciał znów przeciąć sobie skóry a co gorsza zdać się na umiejętności dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:08, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Wiesz, że się powtarzasz? - powiedziała. Tak naprawdę, już ją to denerwowało. Przecież nie panikowała. No... może trochę. Przede wszystkim oceniała sytuację, o.
- Dwa razy tych samych błędów się raczej nie popełnia, chyba, że ma się wyjątkowego pecha...
Szli dalej, oświetlając sobie drogę różdżkami.
- Ten skręt był przed czy po gałęziach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 10:01, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może troszeczkę, ale nie zmienia to faktu, że jesteś Panikarą – powtórzył się jeszcze raz. Jakoś zbytnio mu to nie przeszkadzało. Kiedy doszli do rozdroża przystanął zastanawiając się czy to tu powinni skręcić. Podrapał się po głowie patrząc co i raz na jedną ze ścieżek
– Tutaj skręcamy czy przy następnym rozdrożu? – spytał świecąc na nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:42, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Stanęła obok Alex, rozglądając się. To rozdroże wyglądało jak wszystkie inne które już wcześniej mijali.
- Pamiętasz czy wtedy mijaliśmy jakieś? Jak szliśmy od błoni, skręciliśmy chyba w pierwszą w lewo, wcześniej nic nie było, ale teraz taka informacja na nic się przyda... Hmm... Co mówi różdżka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:27, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie pamiętam kiedy skręciliśmy – powiedział rozglądając się dookoła. Zaczynał irytować go fakt, że niewiedzą jak wyjść z tego lasu. Poza tym zaczynało go nudzić łażenie bez celu. Może gdybyśmy jeszcze spotkali jakieś zwierzę byłoby ciekawiej.
- Nox – zgasił światło – Wskaż mi – różdżka wskazała momentalnie północ. Spojrzał na nią i przeniósł wzrok na Bell.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alex Karev dnia Nie 12:27, 08 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:21, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie patrz tak na mnie. Poprzednim razem wiedziałeś w którą stronę iść dzięki temu zaklęciu, a ja nie mam pojęcia gdzie może być zamek... W ogóle po co nam wiedza gdzie jest północ? To bardziej się przydaje jak ma się mapę.
Oparła się o jakiś pień.
- Może by tak wspiąć się na drzewo i zobaczyć czy nie widać światełek Hogwartu ponad koronami drzew?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:32, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na nią rozbawiony i cofnął zaklęcie.
- Skoro wiesz w jakim kierunku masz się udać, to to gdzie jest północ przyda Ci się – powiedział obracając różdżkę między palcami – Lumos – szepnął rozświetlając sobie tym samym ścieżkę. Zaczął iść przed siebie skręcą na następnym możliwym rozdrożu. Tak przynajmniej mu się wydawało, że będzie lepiej.
- Naprawdę chcesz wejść na drzewo? – nie krył rozbawienia pytając się Bell czy naprawdę o tym myślała serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:56, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Są wprawdzie odrobinę wysokie... - spojrzała w górę, próbując dostrzec czubek drzewa, co nie bardzo jej wyszło. - Jednak, czemu by nie spróbować? - powiedziała, idąc za Alexem. - Tylko lina by się przydała, a nie ma nic takiego w pobliżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:32, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnął się odrobinę kpiąco pod nosem, kiedy usłyszał, że nie żartowała z wejściem na drzewo.
- Zawsze mogę rzucić na Ciebie Wingardium Leviosa, jednak za skutki nie odpowiadam – wciąż szedł przed siebie miał już dosyć tego lasu – Co prawda nie rzucałem go nigdy na ludzi i nie wiem czy zadziała ale zawsze można spróbować. Prawda? – spytał odwracając się w jej stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:15, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Wszystkiego przecież można - odparła. - Nie rozumiem dlaczego jesteś do tego tak sceptycznie nastawiony. Boisz się porażki? - przyśpieszyła nieco, by dorównać mu kroku. - I nie pędź tak. Jeśli nie będziemy zwracać uwagi gdzie idziemy, znowu się zgubimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:33, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zatrzymał się nagle i odwrócił w stronę dziewczyny.
- Jak chcesz mogę spróbować. Powiedz kiedy będziesz gotowa – rozejrzał się dookoła i zobaczył, że są na jakimś rozdrożu. To tutaj powinni skręcić w prawo albo przynajmniej tak mu się wydawało. – Nox – powiedział i tylko z różdżki Bell wydobywało się światło
- Zawsze możesz zmienić zdanie – stał z wyciągniętą w jej stronę różdżką – Próbowałaś kiedyś tego zaklęcia na ludziach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:01, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie, dzięki. Nie uśmiecha mi się rola twojego królika doświadczalnego - zmrużyła oczy, patrząc na Ślizgona. - Nox - teraz było już zupełnie ciemno, nawet gdy mocno wytężało się oczy. - Jak wcześniej wspominałam, przydałaby się lina... Carpe Retractum - powiedziała, celując w drzewo. - Eee, chyba nie wiem jak tego używać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:11, 08 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A szkoda chętnie bym spróbował. – westchnął rozkładając ręce. Wytężył wzrok kiedy ”zgasiła” swoją różdżkę. Nie dojrzał nic mimo wszelkich chęci.
- Lumos – nie miał zamiaru stać jak głupek i domyślać się gdzie stoi dziewczyna. Spojrzał na lasso i uśmiechnął się kpiąco – No próbuj, próbuj. Ćwiczenie czyni mistrza – oparł się plecami o najbliżej niego stojące drzewo. Patrzył na Krukonkę czekając co zrobi dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 0:19, 09 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Nie jestem kowbojem z dzikiego zachodu, więc nie oczekuj, że jakoś szybko mi się uda - machnęła liną, która jakby wyrastała z jej różdżki. Właściwie, to nigdy niczego takiego nie miała w rękach. Jedynie widziała na mugolskich filmach. Rzucali lasso... I co dalej? Spróbowała powtórzyć to co za pamiętała, niestety bez większych efektów. Jak tym niby cokolwiek złapać? - Może ty spróbujesz, zamiast tak stać bezczynnie? - spojrzała zrezygnowanym wzrokiem na linę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:24, 09 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie? – spytał głupio przechylając głowę w bok jakby miało mu to pomóc znaleźć podobieństwa w wyglądzie Bell i kowboja. Popatrzył jak machnęła liną i wzruszył ramionami. – Chyba trochę Ci to nie wychodzi – stwierdził siląc się na poważny ton znawcy. Miał ochotę wybuchnąć śmiechem jednak powstrzymywał się od tego. – Mi wygodnie tu gdzie jestem, poza tym nie ja chcę się wdrapać na drzewo – przypomniał jej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|