Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Na Skraju Lasu
|
|
Wysłany:
Wto 20:35, 06 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Zakazany las nie bez powodu zwie się zakazanym. Można tam spotkać niebezpieczne zwierzęta, nikomu do końca nie znane, zaś centaury nie przepadają za nachalnymi gośćmi. Tutaj, na skraju lasu czasem ktoś się przyplącze, powinien jednak kilka razy pomyśleć, zanim pójdzie dalej. Oprócz szlabanu grozi mu też nieustający strach i wrażenie przyglądających mu się kilkunastu par oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:53, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Jasne. Ale to tylko legenda, przynajmniej w moim przypadku. Że niby tylko faceci umieją patrzeć na mapę, nie obracając jej do góry nogami - prychnęła.
Powoli zbliżali się do skraju lasu. Nieopodal stała niezamieszkana teraz chatka gajowego, a przed nimi rosły wysokie drzewa, tu jeszcze nie tak gęsto. Na wprost była wąska ścieżka prowadząca w głąb lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 20:57, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyobraził sobie Bell z mapą i opanował się, żeby nie wybuchnąć śmiechem. Szybko odwrócił głowę w innym kierunku i zobaczył chatkę, wyglądającą na opuszczoną - Nikt w niej nie mieszka? Wygląda na pustą, żadnego światła w oknach ani dym z kominka się nie unosi. To dlatego, że za blisko lasu? - spytał podchodząc bliżej do Bell przyspieszając kroku, był niecierpliwy i już chciał znaleźć się w lesie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:04, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Póki co nie. Normalnie mieszkał tu gajowy, ale odszedł w zeszłym roku a nie znaleźli jeszcze nowego. Ciekawa jestem kto teraz opiekuje się wszystkimi zwierzętami tu żyjącymi i utrzymuje błonia w jakimś porządku. Wcześniej on to robił... - rzuciła w stronę domku jeszcze jedno spojrzenie i ruszyła ścieżką, wyjmując różdżkę. Tak na wszelki wypadek, nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:20, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może w ramach szlabanu uczniowie robią za tanią siłę roboczą sprzątając błonia? - rzucił pomysł który właśnie przyszedł mu do głowy - Wiesz nigdy nic nie wiadomo - zwolnił kroku i spojrzał na różdżkę w jej dłoni - Nie no chyba żartujesz? Aż tak trzeba być przygotowanym kiedy się tam wchodzi? - wyjął jednak różdżkę i obracał ją w palcach i wszedł za dziewczyną na ścieżkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:29, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Lepiej dmuchać na zimne, prawda? Może akurat zapuści się tu jakaś akromantula... Kiedyś było kilka dość dziwnych przypadków, a ja nie mam zamiaru wylądować potem w skrzydle szpitalnym, albo nawet Mungu.
Patrzyła pod nogi, wypatrując ścieżkę i starając się z niej nie zboczyć. Po jakimś czasie doszli do miejsca gdzie niemal zanikała.
- Wolisz iść w prawo czy lewo? - spytała, rozglądając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:46, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wolisz iść? - spojrzał na nią ściągając brwi - Myślałem, że wiesz dokąd idziesz - stanął obok niej i spojrzał na rozgałęziającą się ścieżkę - W lewo - skierował swoje kroki w tamtą stronę - Akromantula, no no - stwierdził i zagwizdał cicho - Nie miałem okazji widzieć jej na żywo ale czytałem o niej.. Coraz bardziej ciągnie w głąb lasu.. - Odwrócił się nagle za siebie i spojrzał między gałęzie leżące dość gęsto niedaleko od nich - Też słyszałaś coś czy już po prostu zbyt szukam jakiejś przygody?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:53, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Przecież mówiłam, ze byłam tam tylko jeden raz. Zazwyczaj idę tak... nie wiedząc gdzie idę i wychodzi. Ja też jej nie widziałam, ale słyszałam, że gdzieś tu mieszkają. Mam nadzieję, że po przeciwnej stronie lasu - spojrzała tam gdzie Alex, zastygając w bez ruchu. - Nie... nic nie słyszałam. Może to po prostu wiatr?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:23, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzruszył ramionami - Możliwe.. - powiedział z wyczuwalną nutką rozczarowania w głosie - No trudno.. jeszcze na pewno coś spotkamy.. - zaczął iść dalej obracając różdżkę w dłoni. Drzewa zaczynały rosnąć coraz gęściej - No ładna mi polana - powiedział próbując dojrzeć coś w oddali przez te rosnące obok siebie drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:41, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Lepiej tak bardzo nie chciej, bo będzie to coś o czym nawet nie myślałeś - mruknęła, rozglądając się. - Teraz jeszcze jej nie widzisz, bo jest dalej. Zobaczysz, trafimy. Pamiętam, że była bardziej w głębi lasu...
Drzewa przepuszczały coraz mniej światła, na dodatek robiło się późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 22:55, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Obyś miała lepszą orientację w terenie niż Olga - mruknął pod nosem, jednocześnie przypominając sobie jak dziewczyna zapewniała go że wie gdzie są i jak dojść do jednego z klubów kiedy spędzał święta w Petersburgu - W głębi? No dobra to idziemy, idziemy - robiło cię coraz ciemniej - Lumos - mruknął wyciągając przed siebie różdżkę - Uważaj na korzenie - rzucił w jej kierunku kiedy zobaczył jak wiele ich wystaje w miejscu w którym właśnie przechodzili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:02, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Olga? - spojrzała na Alexa, zaciekawiona. - Opowiedz coś.
Również zapaliła światełko na różdżce zaklęciem "Lumos".
- Mam wrażenie, że to nie był dobry pomysł żeby iść tu, gdy już zachodziło słońce - powiedziała. - Zanim wrócimy do zamku będzie zupełnie ciemno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:11, 31 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Och, zrobiła mi tylko pieszą wycieczkę w Petersburgu jak tam byłem.. Zgubiła drogę do klubu i błądziliśmy po mieście. W sumie nie miałbym nic przeciwko kiedy było by słońce i w miarę ciepło. Jednak zaspy po kolana, mroźny wiatr i dużo stopni na minusie nie zachęcały to takiego spaceru - aż mu się zimno robiło kiedy to wspominał - Właśnie to mi się spodobało w tym spacerze, że będzie ciemno - odwrócił na chwilę głowę w jej stronę i w tym samym momencie uderzył policzkiem w wystającą gałąź - Świetnie - mruknął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 0:04, 01 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
- Rzeczywiście, przyjemnie za bardzo nie było... Ale gdybyś pamiętał, że możesz użyć magii, byłoby łatwiej.
- Może i fajnie iść nocą, ale wtedy więcej dziwnych i jednocześnie niebezpiecznych stworzeń może się przyplątać. I tak, wiem, że masz ochotę na jakąś przygodę. O, widzisz chociażby to - powiedziała, gdy chłopak walnął w gałąź. - Rozcięła ci się twarz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 17:17, 01 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jakoś nie chciałem straszyć Olgi.. - zaczął myśleć jakby ona zareagowała na to, że jest czarodziejem - Im dziwniejsze i niebezpieczne tym lepiej - stwierdził i dotknął policzka, pod palcami poczuł krople krwi - Trochę, ale uwierz mi przeżyje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|