Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Na Skraju Lasu
|
|
Wysłany:
Pią 18:16, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jasne, że wytrzymasz. Nie masz wyjścia chociaż… - uśmiechnął się patrząc na ścianę lasu – zawsze ‘kolega’ puchon może Ci pomóc zamiast mnie. Widziałem jak się na niego patrzyłaś! Nie mów, że Ci się nie spodobał. Ta żądza w oczach – ciągnął swoją wypowiedź z głupim uśmiechem.
- Neutralny? Też mi coś, lepiej powiedz mi coś innego, bo zostawię Cię tutaj na pastwę puchonów – ostrzegł ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:19, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Spojrzała na niego spode łba. Zbliżyła swoją twarz na tyle, że stykali się nosami. Na jej ustach błądził łobuzerski uśmiech, który nie wróżył niczego dobrego.
Po chwili jej usta połączyły się z wargami Javiera. Oderwała się od niego z wyrazem tryumfu na twarzy.
- Myślę, że to zamknie na chwilę Twoje usta. - skwitowała niewinnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:27, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nim zdążył się zorientować co się stało, Juliette odsunęła się od niego. Widząc jej uśmiech, i słysząc jej słowa prychnął.
- Wiesz, to było… - zamilkł nie mogąc znaleźć odpowiednich słów. Mógł przyznać jej rację, że to zamknie go na chwilę, ale oczywiście tego nie zrobił.- Nie wiedziałaś, że wolę chłopców? – spytał cicho, układając usta w grymas, przynamniej w ten sposób mógł ukryć głupi uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:30, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Zaśmiała się krótko.
- No proszę. Więc to tym bardziej zamknie Twoje usta. - powiedziała beztrosko. Dobrze wiedziała, że miała rację, ale przypuszczała, że chłopak i tak się do tego nie przyzna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:33, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chyba jednak nie masz racji – powiedział z przekonaniem. Jeżeli chciała, żeby się zamknął wystarczyło to powiedzieć. Pewnie i tak by się tym nie przejął.
- Wiesz… spodziewałem się, że stać Cię na więcej – dodał, patrząc na nią kątem oka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:16, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Zmarszczyła brwi.
- Czyżby..? - spytała, patrząc na niego z nieprzeniknionym wyrazem twarzy. - Masz jakieś zastrzeżenia? - dodała, ukrywając rozbawienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:53, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Powoli dochodzili do zamku, ale miał wrażenie że idą całą wieczność.
- Całe mnóstwo – powiedział szybko. – Ale żebyś się nie zdołowała nic więcej Ci nie powiem – stwierdził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 19:56, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Wywróciła wymownie oczami.
- O tak, jeszcze przez Ciebie stałabym się emo i bym się pocięła. - powiedziała z wyraźną ironią w głosie.
Miała ochotę znaleźć się w już zamku. Na szczęście, było już stosunkowo niedaleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:02, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A kto Cię tam wie czym się staniesz – wzruszył ramionami i zamilkł zastanawiając się nad czymś intensywnie.
- Mam nadzieję, że wiesz gdzie jest skrzydło szpitalne – powiedział do niej rozpakowując sobie kolejnego lizaka, którego od razu wsadził sobie do buzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:23, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Nie mam pojęcia. - przyznała, coraz bardziej słabnąć. Noga bolała ją niemiłosiernie, więc Juliette zaczęła się chwiać.
- Daleko jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:31, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie marudź – mruknął i postarał się pomóc jej wejść po schodach wejściowych.
- Ja też nie wiem, przynajmniej nie teraz. Kiedyś wiedziałem – wzruszył ramionami i pchnął drzwi wejściowe.
- Zawsze możemy poszukać. Chyba coś w okolicach parteru czy piętra to było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 20:38, 12 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Zrobiła nadąsaną minę, ale nic nie powiedziała.
W duchu liczyła na to, że nie będzie musiała przemierzać setki schodów. Zaczęła się rozglądać po czym z pomocą Javiera udała się w stronę jednego z korytarzy.
(napisz w SS)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Juliette Joan Parker dnia Pią 20:39, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:41, 25 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Jeszcze słyszała, jak zegar na dziedzińcu wybija 21. Jeszcze czuła zapach kolacji i krzyk dzieciaków. Nie wiedziała już nic. Usiadła na pniu drzewa, zapinając skórzaną kurtkę. Spódnica lekko falowała na wietrze. Podciągnęła kolana, chwytając się za baleriny i oczyszczając je szybko. Wypuściła powietrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:51, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Hanna błądziła pośród lasu, a wśród drzew wyszukiwała charakterystycznych blond włosów jej towarzyszki. Błądziła wzrokiem między ciemnościami, mając nadzieję, że Cassandra będzie wyróżniać się wśród krajobrazów. Uśmiechnęła się delikatnie, kiedy na pnie drzewa ujrzała znajome pofalowane włosy. Rytm jej serca delikatnie przyspieszył, a rudowłosa zła na siebie próbowała w duchu je uspokoić. Podeszła do dziewczyny i przybliżyła swoją twarz do jej. Ucałowała ją w policzek i usiadła na zimnej ziemi zaraz przed nią. Zignorowała fakt, że po wstaniu z powierzchni jej spodnie będą brudne.
- Tęskniłam. - Stwierdziła biorąc jej dłoń w swoją.Uśmiechnęła się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 9:55, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Uniosła głowę, słysząc odgłos łamanych gałęzi. Zastanawiała się, czy to są dźwięki nadchodzącej przygody. Nawet nie wyjmowała różdżki, stało się jej to naprawdę obojętne. Nagle poczuła jakąś ciepłą materię na swoim policzku, spojrzała tam. Hanna, tak myślała, a jednak jej wyobraźnia poszła za daleko. Uśmiechnęła się do niej.
- Też tęskniłam, Ann.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|