Autor |
Wiadomość |
<
Hs /
~
Gospoda pod świńskim łbem
|
|
Wysłany:
Pią 17:31, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Obracał szklankę w dłoniach po czym napił się z niej łyka Ognistej. Skinął głową zgadzając się z dziewczyną.
- Długo już jesteś w szkole? Mówiłaś, że jakoś niedawno przeniosłaś się z Beauxbatons.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 17:34, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może dzień czy dwa. Nie wiem, straciłam rachubę czasu. - przyznała. - Jednak muszę przyznać, że spodobała mi się ta szkoła. - potarła nos chusteczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 17:42, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na dziewczynę.
- Po Beauxbatons każde miejsce wydałoby się przyjazne – stwierdził kpiąco jakoś nie wyobrażał sobie siebie w miejscu gdzie jest zbyt duża dyscyplina, której trzeba przestrzegać. – Sama zresztą wspominałaś, że jakoś niespecjalnie tam Ci się podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 17:44, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Racja. - przytaknęła. - Cieszę się, że tu trafiłam. Tutaj przynajmniej nie ma takiego rygoru. Tam była twarda, żelazna dyscyplina i o dziwo większości się to podobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 17:50, 13 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Skrzywił się nieznacznie na słowa Luny, bo przed oczami stanął mu obraz jego matki.
- Tutaj na szczęście tak nie jest, inaczej bym się tutaj nie znalazł – powiedział pewnie spoglądając w stronę baru i znudzonego barmana przy nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 13:29, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Cass weszła do Gospody i zdjęła kaptur z głowy. Przez śnieg skręciły jej się mocno, lecz w ogóle się tym nie przejmowała. Rozejrzała się po lokalu, gdy spostrzegła Alexa uśmiechnęła się.
- Wiedziałam, że Cię tu znajdę. Mogę się dosiąść? - spytała uprzejmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 13:44, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na Cassie trochę zaskoczony.
- Jasne siadaj - powiedział po chwili i wyciągnął papierosy spojrzał na dziewczynę pytająco i położył przed nią fajki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:11, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Dzięki - uśmiechnęła się, częstując się papierosem i zapalając go. Nie wiedziała w prawdzie, jak zacząć. Wypuściła powoli dym, delektując się używką. - Co u Ciebie słychać? - zaczęła dość niepozornie, choć wciąż pamiętała, po co tu tak właściwie przyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:14, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zmrużył oczy i ściągnął brwi. W sumie początek zaczęła tak jakby go szukała a teraz pyta się o to co u niego. Pokręcił głową, no cóż może mu się wydawało, sam wziął papierosa i zapalił go.
- Jak widzisz siedzę przy szklaneczce whisky z papierosem, czego więcej potrzeba? - spytał retorycznie - A jak u Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:19, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Gdy wspomniał o trunku, nieznacznie uniosła kąciki ust.
- Tak, raj na ziemi. Właściwie, Alex - urwała, szukając czegoś w torbie. Zajęło jej to dłuższą chwilę. - Pewnie kojarzysz losowanie Mikołajowe. Długo zastanawiałam się, co Ci kupić. Prawie w ogóle się nie znamy, tym bardziej, że obydwoje pokazaliśmy się hm... z niezbyt dobrej strony. Chciałam Ci coś dać, co nie będzie tuzinkowe, lecz przydatne. - podała mu fiolę, w której znajdował się płyn o złotej barwie. - Słyszałam, że jesteś dobry z eliksirów, pewnie domyślasz się, co to jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:31, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na nią zaskoczony zupełnie zapomniał o mikołajkach a przecież miał wybrać się po prezent. Spojrzał na fiolkę w rękach Cassie i wziął ją. Uśmiechnął się kącikiem ust.
- No przydatne z pewnością - uśmiechnął się wdzięcznie do dziewczyny - Rozumiem, że to eliksir szczęścia? - w sumie zabrzmiało to jak stwierdzenie a nie pytanie. - Dzięki - obrócił jeszcze kilka razy fiolkę między palcami otworzył wąchając ją, zawsze lubił to robić kiedy już miał do czynienia z tym eliksirem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:35, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
- Tak, tak. Dokładnie sam Eliksir Szczęścia - rzekła, uśmiechając się lekko - Cieszę się, że dobrze trafiłam. Szczerze mówiąc, obawiałam się Twojej reakcji - powiedziała z lekkim zawstydzeniem. - W zasadzie, jaki zapach czujesz, gdy go wąchasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:40, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podniósł wzrok na Cassie w sumie był zadowolony z prezentu, dlaczego sam zostawił wszystko na ostatnią chwilę w sumie będzie musiał jechać coś kupić.
- Pachnie mi.. hmm.. - zastawiał się jak określić zapach - Chyba ciastem czekoladowym - powiedział poważnie po chwili - A może to cynamon.. w sumie nie umiem określić tego zapachu ale podoba mi się. - Schował eliksir do kieszeni i uśmiechnął się wdzięcznie.
- Dlaczego się obawiałaś mojej reakcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:43, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Wzruszyła ramionami.
- Można powiedzieć, że nie mam zbytnio hm... umiejętności dobierania prezentów, a fakt, w jakich jesteśmy lub byliśmy stosunkach - spojrzała na niego badawczo - wcale mi nie pomagał. Zawsze mogłeś odfuknąć coś niemiłego, w ogóle nie rozmawiać i tym podobne. Przez to, że Cię nie znam, nie mogłam przewidzieć reakcji. - dopiero teraz zdała sobie sprawę, że zaczyna mu się tłumaczyć. Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:52, 10 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Dobra, dobra zrozumiałem. Nie musisz się aż tak tłumaczyć - zaciągnął się mocniej papierosem - Widzisz jednak nie gryzę jak niektórzy sądzą - powiedział i spojrzał na Cassie. W sumie tak naprawdę nie wiedział o niej prawie nic, nie przypominał sobie też dokładnie ich pierwszego spotkania jednak skoro miała o nim takie zdanie musiał być raczej w złym humorze wtedy.
- Trafiłaś, nigdy nie wiadomo kiedy będę miał ochotę na szczęśliwy dzień a uwarzenie go nie należy do najkrótszych. Zresztą sama to wiesz - powiedział strzepując popiół do popielniczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|