Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec
|
|
Wysłany:
Nie 16:51, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Przeanalizowała jego propozycję. Była zdecydowanie kusząca.
- Kogo masz na myśli? - spytała, unosząc brew. Chyba chciała przez to ukryć zaciekawienie.
- Złość, smutek? - prychnęła. - Nie, to po prostu jeden z moich najlepszych humorów. - dodała z lekkim rozbawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:56, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może miałaś tą wątpliwą przyjemność poznania panny Noodle? – spytał patrząc przed siebie. – To o nią mi chodzi – dodał.
- Warte zapamiętania, zaciśnięte pięści i ściągnięte usta oznaką najlepszego humoru. – zironizował, ale nic więcej nie powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 16:58, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Noodle... - powtórzyła cicho, szukając tego nazwiska w zakamarkach pamięci. - Nie, nie poznałam jej. - powiedziała już trochę głośniej.
- Oczywiście, że tak. W moim przypadku to wybitnie dobry humor. - pokiwała głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:03, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie masz czego żałować, zapewniam. – powiedział rozglądając się dookoła. Szukał wzrokiem rudych włosów dziewczyny.
- Zaprzeczasz sama sobie – spojrzał na Juliette. – Ale nie ważne, no chyba… że masz nieodpartą chęć wypłakania mi się w ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:06, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Myślisz, że ta cała Noodle się tu pojawi? - spytała, widząc jak się rozgląda.
- Nie, nie czuję takiej wewnętrznej potrzeby. - dodała po chwili, zgrabnie siadając na balustradzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:09, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Niewykluczone – powiedział dość krótko, nie zdziwiłby się gdyby zaraz wyszła z zamku albo kręciła się po dziedzińcu.
- A chciałem pokazać, że mam kawałek serca – westchnął teatralnie. Podszedł do balustrady i oparł na niej łokcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:40, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Serce u Ślizgona? Och, cóż za rzadkość... - wywróciła oczami, machając nogami. Właściwie, zapowiadała się ciekawa zabawa. Już dawno nie miała okazji dać upust swoim emocjom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:46, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Kawałek serca – poprawił ją – resztę musiałem zgubić, gdzieś, kiedyś. – powiedział od niechcenia. Podparł brodę rękami i zapatrzył się na fontannę, wciąż pokrytą śniegiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:48, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Pokiwała głową. Właściwie, w jej przypadku było podobnie, ale do tego to już raczej mu się nie przyzna.
Zaczęła formować w dłoniach kulkę ze śniegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:52, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Bez dłuższej chwili zastanowienia "wparowała" na dziedziniec. Zwyczajnie jak co dzień miała ochotę się przewietrzyć. Zrobiła kilka kroków naprzód. Wtedy właśnie niestety spostrzegła Javier'a. A może i stety? Szybko cofnęła się w tył z nadzieją, że jej nie ujrzy, co raczej było nie możliwe. Ona ze swymi włosami za bardzo wyróżniała się w tłumie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heather Noodle dnia Nie 17:53, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:52, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ziewnął, właściwie miał wchodzić do zamku zanim zauważył Juliette, więc był trochę zmęczony i chyba nawet głodny. Kątem oka zauważył jak lepi śnieżkę.
- Kolejny atak na mnie? – spytał nie odrywając wzroku od fontanny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:10, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Nie tym razem. - powiedziała. Zauważyła jakąś dziewczynę z charakterystycznym kolorem włosów. Nie kojarzyła jej nawet z widzenia, ale nie podeszła do niej.
Upomnienie 2/5 - czwarty punkt regulaminu ogólnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:14, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnął się do siebie kiedy zauważył Noodle, nie było wyjątkowo trudne rozpoznanie jej.
- A jednak mnie śledzisz, Heather – powiedział zamiast przywitania, patrząc w jej kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:16, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Więc Javier znał dziewczynę. Jednak od razu dało się zauważyć, że raczej nie darzył ją sympatią. Zresztą, a kogo nią darzył?
- Czyżby to była panna Noodle...? - spytała z błyskiem satysfakcji w oczach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:16, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Javier ile razy będziesz to powtarzać? Powiedziałam, że Cię śledzę. Jak już mówiłam śledzenie Cię jest moją jedną z największych pasji - odpowiedziała szybko. Tak jak myślała, jemu nic nie mogło umknąć uwadze. Została zauważona.
- Tak, dokładnie tak. A tobie jak na imię? - zwróciła się do Ślizgonki obok. A więc ona już była znana między jego znajomymi? Świetnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heather Noodle dnia Nie 18:18, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|