Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Dziedziniec
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Nie 14:35, 13 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Dzień mija mi... Hmm...
Westchnął zwiastując krótką przerwę pomiędzy słowami.
- powiedziałbym, że wyśmienicie, ale nie do końca.
Jęknął ledwo zauważalnie, po czym prześwidrował ją dyskretnie czarnymi oczyma. Odpowiedź która uszła z jego ust nim zdążył ją do końca przemyśleć, nie spełniała do końca jego oczekiwań. Chciał popisać się barwnym językiem i inteligencją, ale zabrzmiało to co najmniej dziecinnie.
Ale po co udawać kogoś kim nie jest? Przecież to w końcu dziecko.
- A Tobie?
Mruknął kącikiem ust odwracając wzrok i wpatrując się uparcie w jakiś wyjątkowy krzaczek, niby wyjątkowo zainteresowany. Chciał jednak w jakiś sposób odwrócić wzrok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandra Ubersgut
PostWysłany: Nie 14:51, 13 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Może i odpowiedź na jej pytanie brzmiała jak słowa wydobyte prosto z ust małego chłopczyka nie wiedzącego co go czeka w dalszym życiu. Jednak był on dzieckiem, więc niby za jakie grzechy miał ukazywać przed jej tęczówkami zupełnie inną osobę? Ceniła od teraz w swoim rozmówcy to, iż nie udaje on innego człowieka, a raczej czarodzieja. Za bardzo nie wiedziała jak opisać swój dzień, jednak miała cichą nadzieje, że chłopak siedzący obok niej zrozumie słowa, które zaraz padną z jej ust. Oboje byli chyba w tym samym wieku, więc mogli spokojnie znaleźć wspólny język. Kiedy na niego spojrzała zauważyła, że ten ma odwróconą głowę, ale nie wiedziała dlaczego. Dlatego też przyłożyła swoją dłoń do ramienia chłopaka ukazując tym samym dolny szereg swojego uzębienia, na którym widniał cienki drucik aparatu. Jedni mówili, że ów rzeczy nienawidzą, jednak Alessa sądziła, iż dodaje jej on uroku. Wzięła swą dłoń i położyła na kolanach obok drugiej.
-Cóż, mnie dzień mija nijak. Chciałabym gdzieś wyjść, ale nie mam z kim..-Odpowiedziała po chwili uśmiechając się i spojrzała na rozczochrane włosy chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Nie 15:31, 13 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Zdawał sobie sprawę, że dziewczyna próbuje go delikatnie skłonić, by zaproponował jej spacer i trochę mu zaimponowała tym wybornym doborem słów.
- cóż, ja też nie mam z kim. To może komuś byś to zaproponowała...?
Bawił się w jej gierkę, wiedząc, że nie wyszło mu to najgorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandra Ubersgut
PostWysłany: Nie 15:44, 13 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zauważyła, że chłopak domyślił się tego, co chciała zrobić i nawet swobodnie wywinął się od zaproszenia jej na spacer. Uśmiechnęła się na jego słowa jak gdyby nigdy nic i podskoczyła z fontanny stając przez chłopakiem. Wyciągnęła ku niemu swoją dłoń w zapraszającym geście, po czym ukłoniwszy się rozchyliła swe półpełne wargi, by wypowiedzieć następujące słowa.
-Czy zechcesz się przejść z nieznajomą?-Spytała śmiejąc się pod nosem. Alessa miała w sobie jeszcze coś z czteroletniej dziewczynki, co sporo ludzi ceniło, a także i zazdrościło. Spojrzała niewinnie w źrenice chłopaka, które choć w tym momencie były jak czarna dziura, wręcz ją onieśmielały, przez co na brzoskwiniowych policzkach młodej kobiety zawitały rumieńce o jasnej barwie biskupi. Zlustrowała jeszcze bezczelnie uroczą twarz chłopaka, po czym gdy ten, jakby zrezygnowany wstał ruszyła bez celu przed siebie. Miała nadzieje, że jej teraźniejszy towarzysz będzie umiał dotrzymać jej szybkiego kroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:38, 16 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Posłał dziewczynie wymuszony uśmiech, po czym szarpnął spazmatycznie głową, a niesforna kasztanowa czupryna opadła na jego czoło. Westchnął zirytowany, po czym dmuchnął w nią agresywnie. Ta posłusznie uniosła się do góry, lecz w połowie drogi, gdy zabrakło mu powietrza ponownie opadła w dół. Zdegustowany ponownie westchnął odkładając ją za ucho, co stworzyło efekt nie zasługujący na jego aprobatę. Gęsta czupryna, zazwyczaj sama znaczyła sobie ścieżki, ale postanowił, że od teraz zrobi wszystko by nie przegrać walki z własnymi kłakami.
Niemal zapomniał, że dziewczyna odezwała się do niego i zamrugał gwałtownie jakby otrząsając się z sesji hipnotyzerskiej.
- Wolałbym raczej ze znajomą. To da się załatwić.
Mruknął z łobuzerskim uśmieszkiem, po czym wywrócił niby to obojętnie ramionami.
- Nathaniel Flynn, ale mów mi Nate.
Przedstawił się ze szczerym uśmiechem po czym wciągnął gwałtownie powietrze do płuc świdrując ją oczyma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Śro 20:39, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandra Ubersgut
PostWysłany: Sob 18:56, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Idąc co chwilę spoglądała na chłopaka, który najwyraźniej nie umiał sobie poradzić z czupryną zamieszczoną na jego głowie. Nie miała pojęcia czemu, ale wolała, by chłopak miał takie włosy jak on, niż był łysy, czy też miał krótko ściętą fryzurę. Kiedy powiedział, że wolałby iść gdzieś ze znajomą na jej wargach machinalnie zawitał delikatny uśmiech, a z klatki piersiowej wydobył się dźwięk, przedstawiający śmiech małego dziecka. Ludzie, którzy chcieli mieć z nią kontakt musieli chociaż tolerować jej śmiech, gdyż zmienić go sobie nie mogła, a nawet nie chciała.
-Zatem ja jestem Alessandra Ubersgut, ale możesz mu mówić Alessa.-Przedstawiwszy się, szła nadal przed siebie nabierając kolejne granulki świeżego powietrza przez usta do swych płuc. Przez cały czas zerkała na chłopaka idącego jakby obok niej, który chyba, według niej, już zdołał się do niej przyzwyczaić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 45 z 45
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03