Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec
|
|
Wysłany:
Nie 19:59, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vivien patrzyła zdziwiona co robi Javier. Sięgnęła ręką do fioletowej czapki, która aktualnie przysłaniała jej fryzurę.
- O co ci chodzi? Sądzisz, że o siebie nie dbam! Wytykasz mi, że jestem nieładna- powiedziała zdenerwowana Vivien. Chłopak, w jej mniemaniu, pozwala sobie na zbyt wiele...
- Możliwe, że będę musiała- rzuciła zirytowana Vivien. Odsuwając się od Javiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:10, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podłożył dłonie pod policzek, nie poleżał długo. Kiedy usłyszał jej oskarżycielski ton usiadł niemal od razu.
- No i co Ci chodzi?! Masz pretensje nie wiadomo o co! – wyprostował się i podniósł lekko w górę głowę. – Czy każde zdanie jakie ktoś wypowie bierzesz do siebie, mówiłem ogólnie. Przecież chyba masz oczy i widzisz niektóre osoby chodzące po zamku?!
Próbował się uspokoić, licząc w myślach od dziesięciu do zera. Patrzył na bałwana, na czworaka podszedł do niego bliżej i usiadł tuż przed nim. Zaczął robić mu małe nóżki, bezkształtny śnieg leżące wokół niego szybko wykorzystał to tego celu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:21, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vivien słuchała słów Javiera. Coraz bardziej się uśmiechając. Również przysunęła się do bałwana. Patrzyła na jego nowe nóżki czekając, aż Javier się uspokoi. Wzięła trochę śniegu i doprawiała Richardowi tułów, żeby był grubszy.
- Niepotrzebnie się denerwujesz- Schyliła się, żeby widzieć jego twarz- Wdech i wydech, wdech i wydech. Czujesz się lepiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:26, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zobaczył jak uśmiech na jej twarzy rośnie, zirytowało go to. Jeszcze przed sekundą sama była zła, a teraz?
- Nie jesteś lepsza. Sama się denerwujesz – powiedział kiedy już się uspokoił. Obrócił głowę w drugą stronę i bez słowa kończył lepić.
Od kiedy bałwan ma nogi? Otwierał usta aby się jej o to zapytać, zrezygnował jednak. Przecież jest na nią obrażony, przynajmniej stara się być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:31, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Viv wzruszyła ramionami. Nie przestawała się uśmiechać. Roześmiała się widząc bałwana. Teraz jedna strona tułowia, do której dokładała śniegu, była znacznie grubsza. Wyglądał jakby jadł jedną stroną.
- Ale ty się tak zabawnie denerwujesz... A ja tylko na krótko, szybko zapominam, że jestem zła, chyba, że kogoś bardzo nie lubię.
Spojrzała z dezaprobatą na nogi bałwana, jednak nic nie powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:37, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wywrócił oczami, no jeszcze tego mu brakowało, żeby ktoś jego złość nazwał zabawną. Skrzyżował dłonie i siedział patrząc na nią przez włosy lekko opadające na oczy.
- Haha, bardzo zabawnie – mruknął.
Wstał i zaczął poprawiać czapkę bałwanowi, zaciągnął ją mocniej na jego głowę.
- Nie masz jakiegoś kapelusza? W czapce trochę głupio wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:42, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wyglądam na kogoś, kto nosi kapelusze?- zapytała, również wstając.- Richard taki ma styl, koniec kropka.
Próbowała spojrzeć na chłopaka twarz.
- Och, nie obrażaj się na mnie Jav!- powiedziała, po czym klepnęła go rękawiczką po plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:47, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Może lubisz się wieczorem przebierać w niegrzeczne stroje, kto Cię tam wie – powiedział, patrząc na bałwana. Myślał co by tu zrobić z jego oczami.
- Nie uważasz, że ma zeza? – spytał całkiem poważnie odchodząc krok do tyłu.
- Viv! Nie mów do mnie Jav! To brzmi co najmniej śmiesznie, nie wspominając o innych zdrobnieniach – wywrócił oczy.
- A jemu – wskazał głową bałwana – stylista by się przydał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:54, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vivien zaśmiała się, słysząc wypowiedź chłopaka.
- Nie będę nic mówić, żeby się nie zdradzać.
Spojrzała z powrotem na bałwana. Zaczęła przekrzywiać głowę, raz na jedną, raz na drugą stronę.
- On ma inne oczy, więc ma automatycznego zeza. I przydałoby mu się całe ubranie. Jest nagi!
- A poza tym- dodała, klepiąc Richarda po grubszej cześć- Jav jest tak... oryginalnie. Tylko ja tak na Ciebie mówię. A inne zdrobnienia są słodkie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:00, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Czyli jednak! Gustujesz może w mugolskich superbohaterach czy złych czarownicach? A może coś bardziej frywolnego? – chciał wyglądać na poważnego, ale jak tylko usłyszał swoje słowa uśmiechnął się do siebie. Odwrócił się bokiem do niej aby nie zauważyła tego.
- A nie mówiłem, że to Eleonora! Nawet w ciąży jest – schylił się po śnieg. Zaczął wyrównywać brzuch bałwana.
- Lepiej zakończy ten temat. Inne są śmieszne i nie na miejscu jak można pomyśleć o tym, żeby w taki sposób zdrabniać imię faceta? – spytał oburzony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:06, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Tak! Mugloskich superbohaterach! Ubieram się w obcisłe kostiumy, nie zakładając nic pod spód- powiedziała, przykładając dłoń do policzka i udając, że jest zawstydzona. Po chwili przestała i pokręciła głową.
- Eleonora nie nosiłaby męskich czapek!- oznajmiła pokazując na głowę Richarda.
- Zdrabnianie imienia jest w celach pieszczotliwych, lub skracania imienia- Vivien uśmiechała się szeroko, zastanawiając się jak zrobić uszy bałwanowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:11, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Właśnie o coś takiego Cię podejrzewałem, widać nie wszystko udaje Ci się ukryć – westchnął. Wciąż brakowało mu czegoś w bałwanie, ale na razie sam nie umiał stwierdzić konkretnie czego.
- Ale jest w ciąży! – wskazał na ‘rosnący’ brzuch. Dolepiał powoli coraz więcej śniegu.
- Więc jest Eleonorą a nie jakimś tam Richardem – prychnął i odwrócił wzrok w jej stronę.
- Pieszczotliwych? Myślałem, że skraca się je tylko i wyłącznie z wygody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:21, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- To zupełnie tak jak Tobie! To kolejna rzecz, która nas łączy- Viv otarła nieistniejącą łzę wzruszenia.
- To Richard! On po prostu jest poważnym mężczyzną, który pije dużo piwa, więc mu rośnie brzuch- Viv poklepała po wydatnym tułowiu bałwana.- Niedobrze o tobie świadczy, jeśli nie umiesz odróżnić ewidentnego chłopca od dziewczynki.
- Czy jakbym powiedziała do Ciebie: Chodź ze mną do łóżka Javiusiu, to byłoby to wygodne zdrabnianie, czy pieszczotliwe? - zapytała ironicznie Viv, kręcąc lekko głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:29, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Spisz sobie wszystko co nas łączy na kartce i powieś nad łóżkiem, lub noś ją przy sobie. W razie potrzeby zawsze będziesz mogła coś dopisać – podsunął jej jakże błyskotliwy pomysł.
- Eleonora! – jeszcze chwila i tupnie nogą, chcąc ją przekonać do swojego zdania. – Kiedy trzeba jestem w stanie rozpoznać. – powiedział bez wnikania w zbędne szczegóły.
Uniósł w górę brew, zachowując poważny wyraz twarzy.
- To byłaby propozycja.
Wzruszył ramionami i wyciągnął z kieszeni dwa dość duże czarne węgle, zupełnie zapomniał, że kiedyś je tam schował po tym jak skończył rysować.
- Ha! Przynajmniej nie będzie mieć zeza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 21:37, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie dzięki. Nie mogłabym wstawiać i tak sobie od razu psuć dnia- powiedziała Viv i wystawiła chłopakowi język.
- Richard!- krzyknęła Viv. Wyjęła marchewkę z głowy bałwana i wsadziła mu w środek ostatniej kulki- Widzisz, że chłopiec?
Dziewczyna ponownie zaśmiała się słysząc słowa chłopaka.
- Powinieneś powiedzieć kusząca propozycja, ale mówimy o zdrobnieniu, a nie o formie w jakiej bym to powiedziała.
Patrzyła jak chłopak zmienia Richardowi oczy.
- Ślicznie- skomentowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|