Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Dziedziniec
|
|
Wysłany:
Pią 14:43, 05 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Grasz na gitarze. - Hayley jak zwykle stwierdzała oczywiste rzeczy. Popatrzyła na instrument z niemal namaszczeniem. - Od dawna? - zapytała, przenosząc wzrok na Dori. Może w końcu znalazła kogoś, kto by ją nauczył?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 14:57, 05 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Od kilku lat.-Odpowiedziała jej z uśmiechem na twarzy. Taka była prawda. Gdy tylko właścicielka domu dziecka odkryła że ma talent muzyczny zapisała ją na lekcje gitary i pilnowała aby grała regularnie. To dzięki niej pokochała muzykę i jej świat i nie widziała dla siebie innej przyszłości niż na scenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 15:02, 05 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chciałabyś mnie pouczyć? - zapytała z entuzjazmem Gryfonka. - Kiedyś grałam na gitarze, ale niedługo. Niedawno przypomniałam sobie to, co już umiałam, ale nadal jestem na etapie początkującego - powiedziała. - Nie umiem nawet grać chwytów barowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 15:07, 05 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Jasne tylko kiedy bo teraz jestem głodna jak wilk i przydałoby się coś zjeść.- Powiedziała z uśmiechem na ustach zadowolona z tego że Hayley chce żeby ją uczyła. Od dawna nikt ją o to nie prosił. Ludzie tutaj przeważnie traktowali ją jak powietrze zaś ci z mugolskiego świata zazdrościli je talentu i nie chcieli z nią gadać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:22, 06 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Juliette wyszła na dziedziniec, trzymając na rękach czarnego kota. Rażąco kontrastował z bielutkim śniegiem.
Brunetka usiadła na balustradzie. Zerkała to na kota, to przed siebie. Chciała nadać zwierzakowi idealne imię. Proste, ale nie banalne.
Delikatnie przygryzła dolną wargę. Kot zwinął się w kłębek na jej kolanach i cicho mruczał. Wtuliła dłonie w ciepłe, kocie futerko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:38, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Po dość późnym śniadaniu wyszedł na dziedziniec. Zadał sobie trud poszukiwania rękawiczek z palcami, teraz zadowolony je zakładał. Zapiął wysoko pod szyję suwak i mocniej zacisnął szalik wokół szyi. Nie chciał zmarznąć, co prawda czapki jak nigdy nie miał, ale zawsze ostatecznie może założyć kaptur.
Oparł się o mur zamku i spoglądał na śnieg leżący wszędzie. Od czasu do czasu zerknął w stronę drzwi wejściowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:42, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Juliette usłyszała czyjeś stłumione kroki, więc obróciła się w odpowiednią stronę. Javier.
- Cześć. - przywitała go krótko po czym przeniosła wzrok na kota, który smacznie spał na jej kolanach. Z ledwością powstrzymała się, by go nie szturchnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:46, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Czekając na Vivien nie zauważył Ślizgonki, dopiero kiedy się z nim przywitała zwrócił na nią uwagę.
- Hej. Nazwałaś go już jakoś? A może to ona? – spytał, patrząc na małego czarnego zwierzaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:49, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Nie. Chyba nazwę go po prostu No Name. - przyznała z rezygnacją. Nie miała ani jednego dobrego pomysłu na imię. Przeniosła wzrok na zaśnieżoną fontannę. Zaczęła się zastanawiać, czy zima kiedykolwiek się skończy. Może nadszedł czas epoki lodowcowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 14:57, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pokręcił głową, kiedy usłyszał rezygnację w jej głosie.
- No wiesz, jeszcze nie wymyśliłaś imienia? – zdziwił się, chociaż sam na jej miejscu miałby tak samo. Rozumiał ją w tej sprawie.
- Zdecydowanie się na kota to przy nadaniu mu imienia dość łatwe zadanie – stwierdził. Zaczął chodzić po dziedzińcu aby rozgrzać się trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:00, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
- Tu się zgodzę. Żeby to chociaż umiało mówić, to samo wybrałoby sobie imię. - spojrzała na kota. Ten nagle otworzył swoje zielone ślepka i prychnął. Zupełnie, jakby rozumiał jej słowa. Zeskoczył z jej kolan i zaczął krążyć po dziedzińcu.
Juliette zmrużyła oczy i objęła się rękoma, by choć trochę się ogrzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:04, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzał na kota, którego z daleka można było zauważył na białym śniegu.
- A jak teraz Ci ucieknie to jak go będziesz wołać?
Kucnął w niewielkiej odległości od niego z wyciągniętą ręką, był ciekawy czy podejdzie do niego i da się pogłaskać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:04, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyszła na dziedziniec. Nie miała pojęcia o której mogła się spodziewać Javiera, jednak chłopak już był. Flirtował z bladą dziewczyną o bardzo czarnych włosach. Za każdym razem widziała go z inną. Uśmiechnęła się pod nosem. Nie chcąc im przeszkadzać stanęła od nich w pewnym oddaleniu. Postanowiła, że podejdzie dopiero jak wypali papierosa. Usiadła na murku i podpaliła jednego różdżką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:17, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wydawało się, że był zajęty kotem. Patrzył jednak wciąż w stronę drzwi wejściowych, kiedy zauważył Vivien miał ochotę wstać i podejść do niej. Zraził się, widząc jak odpala papierosa. Podniósł tylko rękę w geście przywitania, nie był pewien czy dziewczyna to zauważyła.
Pobawił się przez chwilę z kotem, a kiedy ten pobiegł za fontannę, nie gonił go. Podszedł wolno do Vivien stając kawałek od niej.
- Hej – przywitał się z nią. – Zaczynałem się zastanawiać czy przejdziesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:24, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nawet nie wiedziałam o której mam przyjść- zauważyła nie wstając z murka.
- Miałam zamiar teraz siedzieć i odrabiać numerologię. Nawet ją otworzyłam, ale nie mam pojęcia czym jest portret numerologiczny- mówiła paląc dość szybko papierosa. Nie była pewna czy to przeszkadza chłopakowi. Chciała zapytać się kim jest owa dziewczyna, ale nie chciała być ciekawska .
- Co u Ciebie? Wróżyłeś pewnie cały dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|