Autor |
Wiadomość |
<
Hs /
~
Przed Chatą
|
|
Wysłany:
Czw 16:52, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Tylko zaspy i zaspy…
Podnosił coraz wyżej kolana chcąc wrócić na ścieżkę z której zboczył przez co teraz zapadał się coraz głębiej. Było mu zimno, chciał jak najszybciej znaleźć się w zamku z kubkiem czegoś ciepłego.
Cholerne zaspy!
Przez swoją wciąż rosnącą irytacje nie poczuł na sobie spojrzenia dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 16:55, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie uśmiechnęła się pod nosem, widząc wyraz twarzy chłopaka. Sama również miała dość tej pogody. Podeszła do niego powoli. Zrównała z nim krok. Dobrze wiedziała, że przy takiej temperaturze postoje nie są sprzyjające.
- Cześć. Jestem Natalie Foster. - przedstawiła się, patrząc to przed siebie, to na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:02, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy bezpiecznie stanął na ścieżce, wyraz jego twarzy nieco złagodniał.
Już niedaleko, zaraz będę w zamku z kubkiem ciepłej kawy. Powtarzał w myślach jakby coś mu to pomagało.
Prawie odskoczył kiedy ktoś brutalnie zakłócił mu jego myśli. Chciał tylko chwilę spokoju, nic więcej…
- Javier Deniver – przedstawił się.
Przyspieszył kroku, było mu o wiele łatwiej poruszać się na wydeptanej ścieżce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:04, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie szła za nim. No cóż, nie wyglądał na zachwyconego jej obecnością. Postanowiła milczeć i poczekać na jego reakcję. Nie była pewna, czy nie zostanie odebrana sceptycznie, rozgadując się jak katarynka. A czasami tak potrafiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:09, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Z zadowoleniem przyjął, że już krótka droga dzieli go od zamku.
Spojrzał na dziewczynę odwracając się przez ramię, nie rozumiał je. Najpierw niby podchodzi, zagaduje o ile tak można powiedzieć. A teraz milczy idąc za nim…
Sam nie widział potrzeby w zabawianiu jej rozmową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:13, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
No cóż, długo tam nie pociągnie.
- Straszna pogoda, co nie? - spytała, przyspieszając. - Chociaż, na swój sposób jest czarująca. - powiedziała, patrząc przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:21, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jakże neutralny temat, pogoda. Kiedyś gdzieś przeczytał, że jak już nie wiesz o czym mówić, zacznij rozmowę o pogodzie. Uśmiechnął się ironicznie do siebie.
- Nie widzę w niej nic strasznego, denerwuje mnie co najwyżej. – powiedział patrząc na nią. Chociaż dobrze, że nie następna blondynka
Wywrócił oczami słysząc jej komentarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:23, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie uśmiechnęła się tryumfalnie.
- A widzisz. Bardzo łatwo osądzić kogoś po jednym zdaniu. - powiedziała, dobrze wiedząc, co o niej pomyślał. Celowo tak zaczęła rozmowę. - Jak widać, pozory mylą. Pogoda to najgłupszy temat, jaki można poruszać. - potrząsnęła głową. Spojrzała na chłopaka, czekając na jego reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:28, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wywrócił oczami kolejny raz, uwielbiał kiedy ktoś próbował wmówić mu, że doskonale wie co sobie pomyślał. Nie będzie jej przecież wyprowadzał z błędu, niech się dziewczyna cieszy.
- Znasz się na astronomii? – spytał. – Albo wiesz kiedy była pełnia czy będzie, a może jest teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:31, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
- Nie mam pojęcia. Astronomia zbytnio mnie nie kręci. - wzruszyła ramionami. Uśmiechnęła się lekko. - Zadanie domowe czy zwykła ciekawość? - spytała. W końcu zadał to pytanie w jakimś konkretnym celu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:42, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Niezadowolony spojrzał na nią gniewnie. Będzie musiał zapytać się kogoś innego, w myślach szukał osoby która znałaby się na astronomii. Nikt nie przyszedł mu do głowy, ale co się dziwić raczej nie umiał zaskarbić sobie bezinteresownie przychylności innych. Nie znał dobrze ludzi z własnego domu a co dopiero pomyśleć o reszcie zamku.
- Co za różnica i tak nie wiesz. – mruknął niezbyt przyjemnie – I jedno i drugie. – minął się z prawdą. Nie musiała wiedzieć wszystkiego.
Ominął wyjątkowo dużą zaspę i wszedł na zadowolony na teren zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:44, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
No tak, kolejny rasowy Ślizgon. Cóż poradzić na to, że taką już mają osobowość.
- Tak. Po prostu nie wiem. - powtórzyła. Nie miała zamiaru polemizować. I tak pewnie by przegrała, ale mniejsza z tym. Uśmiechnęła się do siebie, widząc zbliżające się mury zamku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:47, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Szedł w milczeniu przez błonia, kaptur ograniczał mu widoczność. Na szczęście nie wpadł na nic i nie przewrócił się brnąc przez śnieg.
Chociaż tyle dobrego.
Wspiął się po schodach i pchnął drzwi prowadzące do Sali Wejściowej, odsunął się robiąc dziewczynie miejsce aby swobodnie weszła do niej pierwsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:49, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie przyspieszyła kroku. Naprawdę chciała się już znaleźć w jakimś ciepłym miejscu.
- Dziękuję. - skinęła głową po czym przekroczyła próg zamku, znajdując się tym samym w Sali Wejściowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 17:54, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Czekał aż dziewczyna w końcu wejdzie do sali, sam przestąpił próg krok za nią. Zmarzł, bardziej niż się na poczatku spodziewał. Zdjął rękawiczki z dłonie i zaczął je szybko ocierać o siebie, chcąc jak najszybciej je ogrzać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Czw 17:54, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|