Klasa Numerologii

Nauczyciel

Otworzyła drzwi od klasy i weszła do środka.
- Dobry wieczór. - powiedziała do uczennic i podeszła do biurka. Odłożyła swoje rzeczy i wzięła pergamin leżący już na blacie. - Widzę, że panna Amore oddała pracę. Zaraz ją sprawdzę.

Uczeń Slytherinu

- Możesz - powiedziała, grzebiąc w torbie.
- Andrea - przedstawiła się i dopiero wtedy podniosła wzrok. Zobaczyła dziewczyne, gryfonke, którą kiedys tam minęła na korytarzu.

Uczeń Hufflepuffu

Odwróciła się od regału.
- Dobry wieczór. - powiedziała do nauczycielki i spojrzała na Puchonkę. - Hej. - uśmiechnęła się lekko. - Zajmijmy lepiej miejsca, żeby nie krzyczała. - szepnęła do Niej i ruszyła do ławki, przy której siedziała. Przywołała ją gestem i zrobiła miejsce, by mogła usiąść obok.

Prefekt Gryffindoru

- Dzięki. - mruknęła. Ślizgonka raczej nie była raczej zbyt miła... Przynajmniej tak sę Emmie wydawało.
- Proszę pani - zwróciła się do nauczycielki - Ja jestem nowa, czy mam coś nadrobić? - zapytała, modląc się w duchu żeby odpowedź była negatywna. miała już dosyć nauki. A to dopiero początek.

Prefekt Hufflepuffu

- Dobry wieczór - przywitała się z profesor.
Zajęła miejsce obok puchonki. Może teraz coś zrozumie? Byłoby cudownie.
- Długo chodzisz na numerologię? Widzę, że bardzo ją lubisz - zwróciła uwagę na ten fakt.

Uczeń Ravenclawu

Vivien powolnym korkiem weszła do klasy. Usiadła w byle jakiej ławce.
- Dzień dobry- mruknęła, układając rzeczy na biurku. Kiwnęła głową do Emmy siedzącej tuż obok.

Uczeń Slytherinu

- Jesteś na pierwszej lekcji? Ja na drugiej, a już musiałam zrobić portret numerologiczny.
Spojrzała na nauczycielkę, kiedy ta wspomniała o jej pracy. Czyżby jako jedyna ją oddała?

Uczeń Ravenclawu

Wszedł do klasy, widząc dziewczyny, które już zajęły miejsce w ławkach powiedział natychmiast.
- Dzień dobry Pani profesor- uśmiechnął się i zajął miejsce w drugiej ławce od przodu.

Uczeń Hufflepuffu

- Od kiedy tylko ta nauczycielka prowadzi zajęcia. - powiedziała cicho tak by tylko dziewczyna usłyszała. - Ale wcześniej uczyłam się tego w domu. - zerknęła na nauczycielkę, a potem na dziewczynę. - Bardzo lubię, a ty?

Prefekt Gryffindoru

- Portret numerologiczny? - zapytała robiąc przerażony wyraz twarzy. Uśmeichnęła się do Vivien, która właśnie weszła do klasy. W co ona sie wpakowała? Znowu. No cóż może nie będzie to takie skomplikowane...
- A trudny jest ten portret? - zapytała obracajac się w stronę ślizgonki.

Prefekt Hufflepuffu

- Nic nie umiem - przyznała z lekkim zawstydzeniem.
- Przepraszam, ja jeszcze zrobiłam ta pracę! - podniosła do góry rękę, aby nauczycielka nie musiała się domyślać, kto to powiedział.
- A mogłabyś mi szybko sprawdzić czy mam dobrze? Chociaż z wierzchu? - uśmiechnęła się błagalnie. Mogła później podnieść ta głupią rękę.

Nauczyciel

- Dzień dobry. - powiedziała do wchodzących uczniów i odłożyła pracę uczennicy na biurku. - Bardzo dobrze, panienko Amore. Dostajesz W i 5 ptk. za to, że w ogóle ją oddałaś. Panienko Stuner, zostaw na moim biurku. - wstała od biurka i stanęła przed ławkami. - Resztę, która była ostatnio na zajęciach także proszę o oddanie pracy. Macie jeszcze tydzień. Jeśli nie rozumiecie możecie przyjść do mnie, ale skoro mamy teraz uczennicę, która nie wie o czym mowa to możemy teraz to zrobić.

Uczeń Ravenclawu

Kiedy zobaczył głoszącą się Rose natychmiast też podniósł swoją rękę.
- Ja też zrobiłem - powiedział szybko w stronę nauczycielki. Był lekko zmieszany, nie wiedział, czy dobrze go zrobił. Kiedy opuścił dłoń pewny, że nauczycielka go widziała oparł głowę o dłonie

Uczeń Slytherinu

- Nie aż tak. Jak zrozumiesz podstawy, potem pójdzie gładko - uśmiechnęła się pocieszająco. Sama spędziła w bibliotece tyle czasu, aby znaleźć coś, co by jej pomogło w zrobieniu pracy.
- Ty chyba nie będziesz musiała tego robić. Nie byłaś wcześniej zapisana - wyjaśniła.
Uśmiechnęła się Randy'ego. Ciekawe czy zrozumiał jak zrobić ten portret.
- I jak, zrobiłeś? - spytała cicho, gdyż siedział niedaleko niej.
- Dobry wieczór - przywitała nauczycielkę. Jakoś wcześniej o tym zapomniała.

Prefekt Gryffindoru

W sumie nauczycielka ziigorowała to pytanie. Co to oznaczało możemy to teraz zrobić"? Będą rysować? Liczyć? Pisać? Emma miała lekko zagubioną minę. Wyjęła pergamin i pióro zastanawiając się co będzie jej teraz potrzebne.
- Dzięki. - szepnęła z wdziecznością do ślizgonki. Może rzeczywiście jej się upiecze?