Klasa Numerologii

- A nie spodziewała się pani nikogo? - spytał nim zdążył ugryźć się w język, spojrzał na Puchonkę która siedziała z przodu i zaczął się zastanawiać czy widywał ją częściej niż na lekcjach. Kiedy Effie usiadła obok niego uśmiechnął się do niej i znów wrócił do patrzenia na plecy Puchonki.

Nauczyciel

- Dzień dobry panienko. - powiedziała i spojrzała na przybyłą uczennicę.
- Jak dobrze pamiętam to jesteś pierwszy raz na lekcji? - spytała.
Spojrzała na Alexa.
- Nigdy nie wiadomo ile osób przybędzie na lekcje.

Uczeń Hufflepuffu

Nie raczej jej nie widział poza lekcjami. Rzadko opuszczała Dormitorium gdyż nie chciała spędzać czasu samotnie i do tego patrząc na innych. Zerknęła jedynie na Ślizgona i Ślizgonkę i przeniosła wzrok spowrotem na nauczycielkę.

Prefekt Naczelny

- Tak, nie byłam na pierwszej lekcji, gdyż nie zapisałam się wówczas. Dopiero teraz postanowiłam dołączyć - wytłumaczyła. Nawet dobrze się złożyło, że nie zapisała się wcześniej, bo zapewne nie trafiłaby na tamtą lekcję.

Nauczyciel

- Cieszę się, że jednak postanowiłaś dołączyć. - powiedziała do dziewczyny i przeniosła wzrok Alexa i Nastrię.
- A teraz może twoi koledzy pamiętają o co prosiłam na ostatniej lekcji? - spytała siadając na biurku.

Spojrzał w sufit chcąc sobie przypomnieć.
- Mieliśmy coś sobie tam poczytać o wibracji imienia - powiedział jednak nie był pewien czy to trzeba było zrobić. - Chyba - dodał po krótkiej ciszy.

Uczeń Hufflepuffu

- Przeczytać o wibracji imienia i nazwiska oraz podpisu. - powiedziała przypominając sobie słowa nauczycielki z ostatniej lekcji. Miała nadzieję, że dobrze zapamiętała, jak nie to trudno.

Nauczyciel

- Zgadza się. - powiedziała z delikatnym uśmiechem.
- Skoro pamiętacie o co prosiłam to co możecie mi powiedzieć o wibracji imienia i nazwiska? Wiem, że teorią zaczęłam, której nie lubicie, ale niestety trzeba.

Skrzywił się na początku No tak znów teoria- pomyślał jednak chwilę później zaczął myśleć nad odpowiedzią.
- To... może się ona zmieniać w przeciwieństwie do wibracji urodzenia - zaczął w sumie od tego co pamiętał - Mówi ona, znaczy się ta wibracja o naszej wewnętrznej silę i ukrytych możliwościach.. O to chodzi? - spytał nagle chcąc się upewnić czy dobrze mówi.

Prefekt Naczelny

Słuchała wypowiedzi Alexa, sama nie znała odpowiedzi. Nie pamiętała kiedy ostatnio obliczała numerologicznie swoje imię i nazwisko. Ale zapewne było to dość dawno. Wyciągnęła pergamin i pióro, szybko zapisała te informacje.

Nauczyciel

Uśmiechnęła się lekko widząc minę ucznia, ale rozumiała to w pełni.
- Zgadza się. - powiedziała. - Wibracja imienia i nazwiska jest zmienną tak jak wibracja podpisu. A teraz może któraś z pań wie coś o wibracji podpisu?

Uczeń Hufflepuffu

- Podpis jest jedynym elementem, który wybieramy sobie sami i możemy go też dowolnie zmieniać, po to by miał wibrację wzmacniającą. - powiedziała. - Podpis ma w sobie szczególną wibrację, gdyż jej siła może złagodzić niepokojące tendencje w innych elementach portretu lub, źle dobrana, może jeszcze bardziej je pogłębić.

Uczeń Hufflepuffu

Weszłam do klasy. No tak, oczywiście się spóźniłam... Cicho podeszłam do jednego z krzeseł i usiadłam na nim cicho. Wytłumaczę się po lekcji. Teraz trzeba wymyślić jakiś powód...

Spojrzał na notującą Effie a następnie na nauczycielkę. Zaczął się zastanawiać nad jej pytaniem dobrze, że odpowiedział na poprzednie przynajmniej na razie ma spokój. Wziął w rękę pióro i zaczął je obracać w palcach. Kiedy usłyszał wyczerpującą przynajmniej w jego mniemaniu odpowiedź Puchonki nabazgrał na pergaminie kilka słów.

Nauczyciel

Uśmiechnęła się lekko do uczennicy, która właśnie weszła do klasy. Nie pytała o powód tylko słuchała wypowiedzi Nastrii.
- No, no, no widzę, że wykonaliście moje polecenie. Cieszy mnie to i jak mówiłam ostatnio dziś właśnie zabierzemy się za obie wibracje. Zaczniemy od wibracji imienia i nazwiska. Zapiszcie swoje imię lub imiona oraz nazwisko na pergaminie. - rozdała wszystkim kartki z tabelą. - Teraz, według tabeli, której autorem jest Pitagoras, podstawiamy pod każdą literę jej odpowiednik liczbowy. Sumujemy najpierw samogłoski - to da nam wgląd we wnętrze, potem spółgłoski, co przybliży nam, w jaki sposób postrzegacie świat, a na koniec, dodając oba wyniki, otrzymamy wiedzę o celach życiowych.