Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Wierzba Bijąca
Blair Edwards
PostWysłany: Pon 10:51, 23 Lis 2009 


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Blair postanowiła w końcu wyjść zamku. Z entuzjazmem brnęła przed siebie, uważając na mokrą, śliską trawę. Chyba coś się zmieniło w jej zachowaniu. Pewnie szkoła ma na nią taki wpływ. W końcu jest w miejscu, w którym otaczają ją ludzie i może odetchnąć od monotonności. Zdjęła z głowy kaptur i rozejrzała się. Jej wzrok przykuła Wierzba Bijąca. Jednak nie zdecydowała się podejść zbyt blisko. Nagle zdała sobie sprawę, że nie jest tu sama..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Nie 13:06, 29 Lis 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Alex wyszedł na błonia ubrany bardzo ciepło. Czapkę nasunął niemal na oczy a szalikiem mocno zawiązał się wokół szyi, o rękawiczkach też nie zapomniał., nienawidził wprost śniegu. Dlatego niemal z odrazą spoglądał na ziemię. Pokręcił głową i szedł zamyślony przed siebie, kiedy coś świsnęło mu o bok ucha odskoczył nieznacznie w bok. Tak oto zawędrował pod bijącą wierzbę. Przez chwilę zastanawiał się czy nie podejść bliżej jednak zrezygnował szybko z tego pomysłu patrząc na jej gałęzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Sob 10:48, 16 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Cassie zatrzymała się tuż przed Bijącą Wierzbą. Odwróciła się za siebie, patrząc czy Hanna gdzieś jest w pobliżu. Dopiero teraz poczuła silny powiew wiatru i dziwne skrzypnięcie. Odwróciła się w kierunku Wierzby i ujrzała jak wielka gałąź zbliża się w jej stronę. Nie wiedziała, co zrobić. Serce chciało wyrwać się z piersi, a ona nawet nie miała siły krzyknąć. Odskoczył w bok, czując jak jej łokieć zaczyna się buntować. Teraz nie było czasu na słabości.
- Nie wiedziałam, że to takie niebezpieczne - szepnęła, leżąc na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Sob 11:23, 16 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Cassie ! - Krzyknęła podbiegając do dziewczyny. Pociągnęła ją za sobą tak aby znalazła się w miejscu gdzie zdradliwe gałęzie drzewa nie mogły dotrzeć.
- Znasz jakieś zaklęcia które mogłoby ją uspokoić ? - Zapytała z nadzieją w głosie. Nie miała zamiaru znaleźć się na jednej z gałęzi drzewa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Sob 18:35, 16 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- To pytanie jest czysto retoryczne. - burknęła, rozmasowując obolałą rękę - Jasne, że nie znam i jasne, że znam rozwiązanie. - wstała ostrożnie, spoglądając na Hannę. Wierzba uderzyła pięćdziesiąt centymetrów od Rudowłosej. Teraz już się nie powstrzymała i pisnęła. - Po prostu wiać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Sob 22:31, 16 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Zaśmiała się.
- Nie no czekaj, jakoś to obejdziemy. - Podniosła głowę do góry patrząc jak wierzba macha gałęziami. - Będziemy szybko biec ! - Krzyknęła entuzjastycznie unosząc dłoń w górę, jednak w tym momencie jedna z gałęzi zderzyła się jej ręką. Momentalnie przycisnęła rękę do brzucha i na wszelki wypadek położyła się na ziemi, tak aby znajdować się poza zasięgiem drzewa. Ból rozchodzący się po jej ręce był ogromny. Jęczała i zwijała się na ziemi pokrytej śniegiem.
- Cass, miałaś rację. Lepiej będzie pójść normalną drogą. - Przyznała rację dziewczynie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Sob 22:50, 16 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Och, Hanno! - podbiegła do niej i chwyciła delikatnie rękę. Szybko wyjęła różdżkę. - Episkey - rzuciła zaklęcie z troską patrząc na Rudowłosą - Chodź prędko, nie ma czasu, ona chyba chce nas zabić! Musimy przebiec na drugą stronę! o tam! - wskazała palcem kierunek - No, nie poddawaj się, damy radę - podniosła ją z ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Sob 22:58, 16 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Dziękuje. - Odpowiedziała śmiejąc się radośnie, kiedy już ból opuścił jej rękę. Wstała jednak szybko i pobiegła za dziewczyną pełna obaw. A co jeśli wierzba dosięgnie je aż tutaj?
- Oh Cass. Zawsze miałam głupie pomysły i następnym razem, proszę Cię, powstrzymaj mnie. - Westchnęła cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Sob 23:00, 16 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Ale ja kocham Twoje głupie pomysły - odburknęła jej, ciągnąc za dłoń i zaczynając biec. Szybko odskoczyła w bok, gdy gałąź wierzby chciała rozpłaszczyć ją na trawie. - Tylko my we dwie potrafimy się tak wpakować w kłopoty.

[ świetny av!]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Sob 23:03, 16 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Zaśmiała się głośno słysząc jej słowa.
- Przynajmniej będziemy miały potem co wspominać. - Uśmiechnęła się ciepło lecz zaraz na jej twarzy pojawił się delikatny grymas. Jedna z gałęzi mknęła prosto w jej stronę. Zanim zdążyła krzyknąć z przerażenia jej ciało samowolnie rzuciło się na ziemię w ostatniej chwili unikając ciosu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 11:01, 17 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Jesteś cała? - spytała z przejęciem, patrząc na jej wystraszoną twarz. Muszą wstać i przebiec szybko. - Hanno, musimy się pospieszyć... - powiedziała, podnosząc ją z ziemi. - Lepiej będzie jak się rozpędzimy i przebiegniemy. Jesteś gotowa, moja droga? Nic Ci nie jest? - spytała z troską.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Nie 11:08, 17 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Nie, nic mi nie jest. Jestem w głębokim szoku, ale dam radę biec. - Odpowiedziała, a jej oczy nadal pozostawały szeroko otwarte.
- Dobra biegniemy. - Chwyciła dziewczynę za rękę i biegiem rzuciła się jak najdalej od drzewa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 18:09, 17 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Nim zorientowała się, że ktoś chwycił ją za rękę, zaczęła biec, uważając na strasznie gałęzie. Ciągle odskakiwały w bok, podskakiwały lub zatrzymywały się na chwilę, aby nie doznać żadnych obrażeń. Z trudem łapała oddech i to wcale nie przez "brak" kondycji. Ze strachu, z przerażenia. Serce chciało się wyrwać z piersi. Zatrzymała się nagle i schyliła się, łapiąc oddech.
- Już po wszystkim - rzekła z przerwami i zaśmiała się nie dowierzając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanna Glau
PostWysłany: Nie 18:12, 17 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Śmiała się głośno wraz z jej towarzyszką.
- To było coś. - Uśmiechnęła się i odetchnęła z ulgą. Naprawdę cieszyła się, że już po wszystkim.
- Myślę, że naszą wycieczkę do wrzeszczącej chaty będzie trzeba przełożyć. - Stwierdziła przeczesując dłonią włosy. - Mam dosyć wrażeń jak na dziś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 18:21, 17 Sty 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Spojrzała na nią zaskoczona, przez co zmienił się jej kolor włosów na fiolet.
- I myślisz, że wrócimy tą samą droga do szkoły? Nie. Ma. Mowy. To coś chciało nas zabić! Jest wielkie, obrzydliwe i gdyby było pająkiem, stwierdziłabym, że owłosione. Nawet moja ogromna miłość do natury nie pozwala mi kochać takiego potwora. - rzekła, gestykulując. Po chwili usłyszała jak gałąź uderza z ogromną siłą w ziemię. Czyżby sprzeciw? Prychnęła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassie Lancaster dnia Nie 19:16, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 13
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03