Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Wierzba Bijąca
|
|
Wysłany:
Wto 18:59, 06 Paź 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon
|
|
Wielka wierzba o potężnych konarach. Gdy ktoś podejdzie za blisko, próbuje uderzyć intruza, machając nimi gdzie popadnie. Podobno kryję się pod nią przejście do Wrzeszczącej Chaty jednak nikt ze znanych nam osób nie może tego potwierdzić, z prostej przyczyny - podejście do pnia wiąże się z ogromnym ryzykiem. Drzewo rośnie tu od czasów gdy jeszcze dziadkowie obecnych uczniów chodzili do Hogwartu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:41, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przechadzając się po błoniach zauważyłam Wierzbę Bijącą. Usiadłam w bezpiecznej odległości i oparłam się o jakieś drzewo. Wyjęłam książkę i zaczęłam ją czytać. Na błoniach było cicho. Najpewniej przez ostatnie ataki wilkołaków. W jednej ręce trzymałam w pogotowiu różdżkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:49, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przechadzała się w lisiej postaci. Już dawno tego nie robiła, a po rozmowie z Effie nabrała wielkiej ochoty. Zauważyła dziewczynę pod wierzbą bijącą. Melanie chciała sprawdzić jej reakcje na pojawienie się lisa tuż przed nią. Szybko do niej podbiegła i usiadła obok. Połaskotała ją ogonem. W duchu serdecznie się śmiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:13, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Na oślep pogłaskałam lisa. nie mogłam się oderwać od książki, w której właśnie zaczynała się akcja. Chodź i tak połowa bohaterów zdążyła umrzeć. Właśnie skończyłam rozdział i spojrzałam na lisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:20, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Położyła się obok dziewczyny i radośnie zamachała ogonem. Trochę zdziwił ją fakt, że dziewczyna się nie boi, bądź co bądź lis to też drapieżnik. Jakby chcąc ją przestraszyć wyszczerzyła swoje perliste kły i cichutko zawarczała. W jej oczach zaś tańczyła sama radość z tego, że może pobawić się w zwierzęcej postaci. ,,Ciekawe jak to jest gdy sie tarza na plecach?'' spytała się sama siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:46, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzałam na lisa. Dopiero teraz powróciłam do rzeczywistości i słysząc, jak warczy spojrzałam mu prosto w oczy. Tak, jak drapieżnik patrzy na swoją ofiarę. Zacisnęłam mocniej uchwyt na różdżce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 21:51, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Gdy tylko zobaczyła, jak dziewczyna chwyta różdżkę, przełknęła ślinę. Wiedziała, że musi wrócić do swojej postaci, chociaż tak bardzo jej się podobało. Spróbowała więc ratować sytuację. Wstała i stanęła przed blondynką. Wydała z sobie piskliwy odgłos i zamerdała ogonem, ponownie. Nie chciała się zniżyć do poziomu jakim byłoby lizanie jej rąk, co u zwierząt jest przecież przyjacielskim gestem, dotknęła wiec ją swym zimnym nosem. Popatrzyła na nią swoimi słodkimi oczętami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:10, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lis zachowywał się bardzo dziwnie. Pogłaskałam go więc i wróciłam do czytania książki. Byłam jakby nieobecna. Dopiero po chwili oderwałam się od niej, by wsadzić sobie zwierzę na kolana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:14, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Melanie zaczęło swędzieć za uchem, był to prawdopodobnie największy minus bycia zwierzakiem. Korzystając z tego, że dziewczyna posadziła ja na kolana, Mel zaczęła drapać się za uchem z niezwykła wściekłością. Wiedziała, że niedługo musi stać się ponownie człowiekiem, ze nie może być, aż tak długo lisem. Cicho i z żalem zawyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:25, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaczęłam drapać lisa za uchem. Nie odrywałam się od książki.
- Swędzi cię?-spytałam lisa dalej drapiąc go za uchem. Nagle coś zaczęło szeleścić w lesie
-Słyszysz to? -pytałam lekko zdenerwowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:31, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zapiszczała w odpowiedzi, bo niby jak inaczej? W duchu postanowiła, ze już nigdy nie będzie mówiła o zwierząt, bo to po prostu bezsensowne. Postawiła uszy nasłuchując. Nie miała pojęcia co to. Z pozycji leżącej przeszła w siedzącą. Cichutko zawarczała jakby niepewnie. Spojrzała się smutno na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:55, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zdjęłam lisa z kolan, wstałam i niepewnie podeszłam kilka kroków w kierunku lasu.
-Lumos-szepnęłam, by lepiej widzieć. Koniec mojej różdżki zaczął się lekko świecić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 22:59, 11 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Stwierdziła, ze więcej zrobi będąc człowiekiem. Już jako Melanie, Melanie podeszła do dziewczyny.
- I co widzisz coś?- spytała bez żadnego wstępu. Wyjęła swoją różdżkę i również wypowiedziała zaklęcie Lumos. Nadal stała za dziewczyną i nasłuchiwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:47, 12 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podskoczyłam aż słysząc głos dziewczyny. Uśmiechnęłam się do niej blado
- Na razie nic - powiedziałam spokojnie - To pewniej jakiś ptak, lub inne, niegroźne zwierzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:27, 12 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zza krzaka wyszła wiewiórka z wielkim orzechem laskowym.
- Rzeczywiście małe, niegroźne stworzonko.- Mel wróciła pod wierzbę.
- Jak ci przypadła do gustu znajomość z małym liskiem polarnym?- spytała zagadkowo dziewczynę.- Prawda, że słodki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|