Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Nad Jeziorem
|
|
Wysłany:
Wto 1:21, 23 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grimmauld Place 12
|
|
- Mogę, a wręcz muszę, i na pewno to zrobię - wzruszyła ramionami - tak, tak do kolejnego spotkania Jay! - zaakcentowała jego imię.
Dobrze się z nim dziś bawiła, ale wiedziała, że jeżeli nie chce się zakochać musi z nim chwilę pograć, tak by poczuła, że nie chce go na stałe. W końcu wydawał się ciągle zmieniać panienki, a nie chciała być jedną z wielu. Kto wie ile panienek pocałowałaby równocześnie całując się z nim, w sensie, że każdą jego poprzednią .Wiedziała tylko, że kiedyś i tak go "spróbuje".
- See ya - dodała ciszej.
Jakiś czas później również wstała z konaru i ruszyła do zamku. Stawiając ostrożne kroki, tak by nie domoczyć butów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 14:53, 23 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Matt obserwował jak dwójka ślizgonów przez chwilę rozmawiała ze sobą.
- Nie lubisz jej ? - Zapytał wskazując głową na blondynkę. Dobrze widział grymas jaki wystąpił na twarzy Vivien po jej przybyciu. Westchnął cicho.
- Jakoś nigdy nie interesowało mnie życie mugoli. To znaczy jest pewnie interesujące, ale nigdy mnie nie ciekawiło. - Wzruszył ramionami, sam gubiąc się w wypowiedziach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:21, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzruszyła lekko ramionami. Jakoś wolała nie wspominać, że naprawdę nie potrafi pokazywać, że kogoś jak kogoś nie lubi ukazuje to wyjatkowo szczegółowo.
- Tak, nie przepadam za nią, ale Jay jest jeszcze gorszy- mruknęła niechętnie, odgarniając z twarzy włosy. Kiwnęła głową, kiedy wspomniał o mugolach w zasadzie znaczna mniejszczość przepadała za nimi.
- A interesujesz się czymś? Ja lubię jeszcze zaklęcia. No i transumtacja... dość mi wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 22:24, 24 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Muzyką. Gram na gitarze. - Stwierdził lekko wzruszając ramionami. Nagle uświadomił sobie, że może jednak dziewczynie chodziło o konkretny przedmioty, którego nauczają w Hogwarcie. - Lubię wróżbiarstwo, niezbyt mi to wychodzi, ale interesuje mnie to całe przepowiadanie przyszłości i możliwość określenia cech charakteru po fusach i takich tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 0:06, 25 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Wróżbiarstwo? To dość dziwne, mało osób nteresuje się wróżbiarstwem- zmarszczyła brwi. Po chwili wyjęła ze swojej torby fioletowe trampki i zmieniła je, chowając szpilki do torby.- W zasadzie też chodzę na wróżbiarstwo, czemu nigdy Cię nie zauważyłam- kontynuowała zakładając obuwie.
Dopiero po chwili doszedł do niej sens słów chłopaka.
- Zagraj mi na gitarze!- powiedziała i wstała szybko i zaczęła skakać- Mogę Ci tańczyć śpiewać, grać z Tobą, robić striptiz...- wyliczała skacząc, w zasadzie bez powodu, wokół chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:29, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pogoda zachęcała do wyjścia na błonia, nie mógł więc teraz siedzieć w zamku. Przebiegł przez dziedziniec i pobiegł prosto nad jezioro, podświadomie liczył aby spotkać się z kimś znajomym. A może nawet kogoś kogo nie znał. Lubił poznawać nowych ludzi i uznał, że to będzie odpowiednie miejsce. Zawsze ktoś był nad jeziorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:37, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pogoda zachęcała do wyjścia na zewnątrz, co też Christine uczyniła z radością. Swoje długie włosy spięła w luźny i niedbały kok. Ubrała rurki i czarną bluzkę na ramiączkach na której miała zwiewną koszulę w kratkę. Jako, że było strasznie ciepło postanowiła wybrać się nad jezioro, przy którym zawsze wiał delikatny wiatr. Z daleka zobaczyła jakiegoś chłopaka. Nie wahając się usiadła niedaleko niego wychylając twarz w stronę słońca.
- Cześć - powiedziała uśmiechając się perliście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pią 18:38, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:41, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Patrząc w wodę nie zarejestrował dokładnie momentu w którym znalazał sie obok niego dziewczyna. Ale jak tylko ją zauważył uśmiechnął się szeroko.
- Hej. Pogoda aż zachęca do przyjścia tutaj. Dziwię, się tylko, że nia ma tutaj całego zamku. Nie uważasz, że to trochę dziwne? - spytał a po chwili zreflektował się.
- Jestem Virtus. Virtus Farvill.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:46, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pokiwała delikatnie głową i przesunęła się pod drzewo, by oprzeć się o korę.
- Dokładnie. Ah, ta dzisiejsza młodzież - zaśmiała się. Odgarnęła włosy do tyłu, a pojedyncze kosmki lekko porywał wiatr.
- Christine Davis - zerknęła kątem oka na Virtusa i śmiało poklepała miejsce koło siebie - chodź, nie gryzę.
Zaśmiała się pod nosem poddając się słońcu i wiosennemu wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 18:53, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nieśpiesznie podszedł do dziewczyny, spodobał się mu odcień jej włosów. Był taki dziwny ni to brązowy ni rudy. Nie znał się ta tym za dobrze, ale nie przeszkadzało mu to w podziwianiu go.
- Na pewno? - zmrużył oczy, przyglądając się jej - Lubię swoje ręce i chce żeby zostały na swoim miejscu jeszcze jakiś czas - zaśmiał się, opierając się o drzewo obok niej.
- Christine, Christine... jakie jest zdrobnienie? Bo nie chce powiedzieć czegoś za co mogłabyś mnie pozbawić na przykład ręki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:00, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyszczerzyła się do chłopaka poprawiając swoją koszulę.
- Twoje ręce zostawię w spokoju, chyba... - powiedziała pokazując mu język. Podciągnęła kolana tuż pod brodę, z uśmiechem na ustach.
- Christy - odparła krótko wzruszając ramionami. Spojrzała na taflę wody, przez chwilę nie odrywając od niej wzroku.
- Jak ja bym chciała już popływać - westchnęła cicho biorąc do ręki źdźbło trawy i przyglądając się mu - jest strasznie gorąco.
Skrzywiła się lekko i oparła głowę o drzewo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pią 19:02, 26 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:05, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Oj czyli muszę uważać - schował ręce za siebie, nie znaczyło to, że obawiał się o nie. Przynajmniej nie w tym momencie.
- A co do pływała zaraz można to zrobić - uśmiechnął się przebiegle i w następnej chwili trzymał już Christy na rękach i szedł w stronę jeziora.
- Jesteś niebywale lekka - podrzucił ją nie za wysoko - Jadasz coś w ogóle? - zmarszczył brwi i zatrzymał się przy linii wody. - To jak idziemy popływać. I nie wyrywaj się. Chyba, że spotkanie z ziemią a raczej już wodą jest czymś czego pragniesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:10, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Otworzyła szeroko oczy, kiedy ją podniósł. Gdy nią podrzucił pisnęła dość głośno.
- Jadam aż za wiele - powiedziała kurczowo trzymając się jego koszuli tak, jakby bała się, że zaraz rzuci ją w ciemną toń tafli.
- Nie ! Nie ! Virtusie ! Odstaw mnie ! - krzyczała dusząc się ze śmiechu - A jak już to zrobisz, to ja wrzucę tam Ciebie !
Zaczęła się wyrywać, jednak nic z tego, chłopak był za silny. Gdy wspomniał, że ją upuści przestała cokolwiek mówić mrugając słodko do niego.
- Proooszę - odparła i zmarszczyła śmiesznie nos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:20, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie miał najmniejszego zamiaru jej puścić, przynajmniej nie teraz.
- Christy, zaraz ogłuchnę - zaśmiał się i odszedł od wody, gdzie zaczął się kręcić w kółko. - Lepiej, żeby nie zakręciło mi się w głowie bo wyląduje na Tobie - ostrzegł.
Zaczął kręcić się szybciej i podniósł głowę aby spojrzeć na niebo.
- Zobacz jak chmury się szybko przesuwają - krzyknął do niej i poczuł jak zaczyna kręcić mu się w głowie. Nie był to dobry znak. Zwolnił.
- Zmieniam zdanie, ważysz tyle co mały słoń - starał się zgrabnie odstawić ją na ziemię zanim ugięły się pod nim kolana od tego kręcenia, oddychał ciężko i usiadł po turecku. Wyrównywał przez dłuższą chwilę oddech.
- Chyba straciłem kondycję przez tą zimę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:23, 26 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Christine wybuchnęła śmiechem, nareszcie trafił się ktoś, kto potrafił ją rozśmieszyć. Odetchnęła z ulgą, gdy poczuła grunt pod nogami. W momencie gdy chłopak usiadł na brzegu popchała go do wody.
- A masz ! - krzyknęła tarzając się po trawie ze śmiechu, gdy zobaczyła, że wylądował w jeziorze.
- Skoro straciłeś kondycję, możesz popływać. I co, ciepła ? - zapytała trzymając się za brzuch. Uśmiechnęła się unosząc z rozbawieniem jedną brew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|