Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Nad Jeziorem
Bell Rodwick
PostWysłany: Wto 18:07, 06 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


W samym centrum błoni rozciąga się ogromne jezioro. Uczniowie często tu przychodzą, szczególnie w gorętsze dni, gdy chłodna woda jest wprost idealnym sposobem by choć odrobinę się ochłodzić. Jest to również idealne miejsce, by przy cichym plusku małych fal obijających się o brzeg, odrobić lekcje, bądź poczytać książkę. Czasem można zaobserwować tu ogromną kałamarnicę, leniwie przebierającą swoimi mackami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Sob 23:50, 10 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Lizzy spokojnym krokiem wyszła ze szkoły. Włosy powiewały jej na wietrze, a ona sama czuła się lekko i dobrze. Mimo, iż nie była duszą towarzystwa, jakoś sobie radziła. Tęskniła za ludźmi z Gryffindoru, a teraz jak na złość nie mogła nikogo spotkać. Połowa jej znajomych zrezygnowała z dalszej edukacji po ukończeniu pełnoletności.
Dziewczyna wyjęła książkę od transmutacji i zaczęła czytać ostatni rozdział, z cichą nadzieją, że za chwilę pojawi się ktoś, kto oderwie ją od tej czynności. Chociaż uwielbiała ten przedmiot, to przesiadywanie nad jeziorem z kimkolwiek było dużo bardziej zachęcające.
Słońce świeciło lekko zza chmur, więc odłożyła lekturę i zamknęła oczy, czując jak promienie muskają jej bladą twarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 11:30, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Vivien weszła na błonie mając na sobie jedynie długą koszulę, sięgającą jej do połowy ud, oraz niebotycznie wysokie, czarne obcasy. W ręku trzymała filiżankę kawy. Rozejrzała się dookoła i po chwili zastanowienia ruszyła w stronę leżącej na trawie dziewczyny, niosąc ze sobą smród papierosów, kawy i woń delikatnych perfum. Stanęła na dziewczyną, zasłaniając jej słońce.
- Zimno tu- powiedziała, po czym usiadła obok gryfonki i zerknęła na jej twarz- Masz śliczną buzię- dodała niefrasobliwie i zaczęła pić kawę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vivien Davila dnia Nie 11:30, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 15:05, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Tak uważasz? -mruknęła zmieszana, pospiesznie wracając do pozycji siedzącej. -Z naszej dwójki tylko jedna ma ładną buzię. Zgaduj do trzech, która.
I choć wyglądało to na typowe przymilanie się, Lizzy wiedziała co mówi. Zgrabna blondynka z nieskazitelną cerą, a do tego z jakim temperamentem. Ona z całą pewnością nie miała problemów z nawiązywaniem znajomości. Ot, zwykłe "masz ładną buzię" i kolejny znajomy do kolekcji. Dyskretnie spojrzała na ubiór dziewczyny i aż zrobiło się jej zimno, kiedy zauważyła odkryte nogi. Widząc buty, na odwrót -poczuła falę ciepła. Jej skromne obcasiki nie mogły się równać.
-Nauczyciele nie mają nic przeciwko, że wyglądasz tak... odważnie? -nadrobiła niepewnym uśmiechem, aby przypadkiem nie urazić nowej koleżanki i nie zarobić obcasem w... w cokolwiek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 15:18, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Jestem słaba w zgadywanki- powiedziała Vivien, patrząc na gładką taflę jeziora.- Jesteś za niska jak na swój wiek, ale twoja twarz jest naprawdę zjawiskowa. Mam nadzieję, że o tym wiesz?- zajrzała w oczy brunetki i bardzo delikatnie się uśmiechnęła.
- Och, na obcasy już nie zwracają uwagi- powiedziała blondynka unosząc nogę- zorientowałam się, że nie założyłam żadnych spodni, dopiero jak weszłam do wielkiej sali- dodała unosząc brwi- nie chciało mi się wracać do wieży...
Vivien ponownie odwróciła głowę w stronę nowej znajomej, upijając kolejny łyk kawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 16:22, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Nie, dopiero ty mnie uświadomiłaś. -Uśmiechnęła się, teraz już bardziej pewnie. Spojrzała w stronę blondynki, pamiętając o poprzednim spotkaniu z siostrami. -Jestem Elizabeth, a ty? Pewnie ze Slytherinu, zgadłam?
Lizzy niby przypadkiem odwróciła wzrok od dziewczyny, odrobinę skrępowana jej spojrzeniem. Oczywiście czuła dumę i podziw, że tak otwarcie podchodzi do ludzi, ale dla kogoś takiego jak ona, kto większość czasu spędza w samotności, było to dość zaskakujące i niecodzienne. Nie chcąc dać po sobie poznać, że ta sytuacja jest dla niej dziwna, zaczęła z nagłym zainteresowaniem oglądać swoje świeżo pomalowane paznokcie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elizabeth Slim dnia Nie 16:23, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 16:34, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Czemu sądzisz, że jestem ślizgonką?- zapytała Vivien w połowie rozbawiona, w połowie zezłoszczona. Spojrzała przelotnie na paznokcie, którym Lizzy zaczęła się przyglądać i zmarszczyła z zastanowieniem brwi.
- Przeszkadza ci to, że tutaj siedzę?- zapytała. Vivien, nie wiedziała czy to, że brunetka zajęła się swoim manicurem jest złym znakiem. Sama rzadko tak robiła i denerwowało ją, kiedy ludzie ignorowali ją i zajmowali się swoimi dłońmi, włosami... czymkolwiek. W innym wypadku po prostu by wstała, jednak teraz... nie chciała odchodzić od ledwie poznanej dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 16:51, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Strzelałam, ale też jestem słaba w zgadywaniu -oznajmiła wesoło, chcąc jak najszybciej znaleźć bezpieczny temat, widząc, że humor towarzyszki odrobinę się zmienił. Oderwała wzrok od paznokci i z powrotem spojrzała na blondynkę, nieco nieprzytomnym wzrokiem. -Nie przeszkadza mi twoja obecność, wręcz przeciwnie. Po prostu nie przywykłam do patrzenia ludziom w oczy podczas rozmowy, ale skoro tobie to przeszkadza, mogę poćwiczyć.
Nie przestając patrzeć w niebieskie oczy dziewczyny i uśmiechać się rozbawiona, zapytała:
-To dowiem się kim i skąd jesteś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 16:59, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Vivien zrobiła zdziwioną miną, kiedy usłyszała szczere słowa dziewczyny. Jednak zdziwienie szybko przerodziło się w sympatię, która szybko wypełniła niebieskie oczy blondynki.
- Nazywam się Vivien Davila i jestem z Ravenclawu. Chociaż mój ojciec oddałby wszystko, żebym była ślizgonką, na którą mnie oceniłaś. A ty? Pozwól, że nie będę zgadywać.
Klepnęła się w miejscu, gdzie powinna być kieszeń spodni, ale zorientowała się, że nie ma ich na sobie. Położyła ręce z powrotem na trawie.
- Wiesz, jeśli chcesz też mogę poćwiczyć rozmowę z tobą, bez patrzenia w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 17:39, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Lizzy Slim z Gryffindoru, siódma klasa, mówiąc w skrócie. Twój ojciec z pewnością dogadałby się z moją obsesyjnie zakochaną w Slytherinie matką. -Pokręciła głową z niedowierzaniem i bezradnością, że tacy ludzie jak jej rodzicielka naprawdę istnieją. -Jak to się stało, że nie zwróciłam na ciebie uwagi wcześniej? Chyba nie jesteś pierwszoklasistką?
Nigdy by w to nie uwierzyła. Czując, że ze strony Vivien nic jej nie grozi, nieco się rozluźniła i wyjęła z torby pudełko z fasolkami wszystkich smaków, które wyciągnęła w stronę dziewczyny.
-Bierz, nienawidzę ich -westchnęła, wkładając do buzi jaskrawo pomarańczowy słodycz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 17:54, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Widzę że masz ten sam problem z jednym z rodziców- powiedziała Vivien, krzywiąc się lekko.- Z pewnością mnie nie zauważyłaś, bo wcześniej chodziłam do Beauxbatons- Grymas dziewczyny powiększył się jeszcze bardziej.- Jestem piątoklasistką- dodała po chwili.- Wiem, że wyglądam na trochę... starszą.
Spojrzała na pudełko fasolek i uśmiechnęła się nieporadnie.
- Zawsze chciałam spróbować waniliowej, nigdy mi się to nie udało...- wyjęła biały cukierek i wsadziła do buzi.- Oranżada. A twoja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 18:11, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Dynia, ale jakaś niedojrzała. To chyba mój szczęśliwy dzień, bo przez siedem lat trafiałam na truskawkowe, po których dostawałam uczulenia na całej skórze.
Lizzy wyprostowała nogi i odchyliła głowę do tyłu, delektując się resztkami promieni słońca. Lada moment pogoda miała się zepsuć, więc chciała wyciągnąć z niej to, co najlepsze.
-Od kiedy jestem w Hogwarcie, błonia wiecznie były zaludnione, a przy jeziorze to już w ogóle zgromadzało się najwięcej uczniów, taka pustka to coś nienormalnego. Masz tutaj jakieś rodzeństwo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 19:32, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Masz uczulenie na truskawki, czy tylko ten cukierek cię tak uczulał?
Vivien spojrzała na bladą twarz Lizzy.
- Mam nadzieję, że się nie opalisz- powiedziała, podciągają lekko koszulę i wystawiają do słońca nogi.- Nie mam. Mój brat chodził tutaj i był w Slytherinie... ale to już było dość dawno temu. Drugi brat chodził do szkoły we Francji. A ty masz, czy pytasz bez powodu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Nie 21:05, 11 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Mam uczulenie, ale zdążyłam niejednej spróbować i utwierdzić się w przekonaniu, że to moje ulubione owoce -przyznała ze złością i spojrzała na słońce, po chwili mrużąc oczy. -Żeby się opalić potrzebuję przynajmniej czterdziestu stopni i całego dnia na plaży. Nie wiem jak to działa, moja matka również nigdy nie była opalona.
Oczami wyobraźni ujrzała swoją zgorzkniałą, jasnoskórą matkę i niemal się wzdrygnęła. Całe szczęście, że zaczyna tęsknić za jej sztywnymi zasadami dopiero pod koniec roku.
-Nie mam rodzeństwa, po śmierci ojca matka nie chciała związywać się z żadnym facetem. Z czarodziei nie zna kogoś wartego jej uwagi, a z mugolami sama wiesz jak jest... -Nagle przerwała, nie wiedząc dlaczego zwierza się ledwo poznanej dziewczynie. Tak jak zawsze w stresującej sytuacji, postanowiła bezpiecznie się oddalić. -Chyba powinnam lecieć.
Podniosła się z ziemi i otrzepała idealnie przylegające, żeby nie powiedzieć ciasne, spodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 21:45, 11 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Całe szczęście, bo nieopalona wyglądasz uroczo, masz śliczną, bladą cerę.
Vivien spojrzała na wstającą dziewczynę ze zdziwieniem.
-Czyżbyś uczyła się już zanim zaczną się lekcje, czy może mamy jakąś niezapowiedzianą, sobotnią kartkówkę?- zapytała, zgarniając włosy z twarzy. Zerknęła w stronę jeziora, zastanawiając się czy nowa znajoma nie ma po prostu ochoty się z nią zadawać i jakie mogą być tego przyczyny. Była przyzwyczajona do tego, że ludzie jej nadskakiwali i lgnęli do niej. Mimo tego nie miała wielu przyjaciół. Lizzy była taka... inna od wszystkich.
- Jeśli już musisz iść, to idź. Ale mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy...- uśmiechnęła się lekko.- Albo wpadniemy w najbliższym czasie do Hogsmeade, czy gdzieś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 78
Idź do strony 1, 2, 3 ... 76, 77, 78  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03