Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Nad Jeziorem
|
|
Wysłany:
Śro 16:54, 10 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przytaknął i dorwał się do jej szyi. Zrobił malinkę, uprzednio odgarniając kosmyki jej długich włosów. Ucałował ją jeszcze na dodatek.
- Lekcje? Nie mów mi, że od rana chcesz rozmawiać o lekcjach, to zbędny szczegół naszej znajomości. - wstał wraz z Christine na rękach, a następnie zaczął biec w nieznane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:31, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pogoda nad jeziorem była całkiem ładna, dlatego Gabrielle wybrała się na spacer. Sama. Potrzebowała tego. Ucieszyła się, że nie zobaczyła nikogo nad brzegiem jeziora. Zaczęła nucić cicho.
How can you see into my eyes like open doors? Leading you down into my core where I've become so numb...
Nie wiedziała, dlaczego przyszła jej na myśl akurat ta piosenka. Jednak nie przejmowała się tym i śpiewała dalej. Już trochę głośniej. Czystym głosem o ciekawej barwie.
Without a soul, my spirit sleeping somewhere cold, until you find it there and lead it back... home.
Jej dusza była smutna i zagubiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:47, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
|
|
Nogi niosły ją gdzieś w niesprecyzowanym kierunku, gdy pozwoliła myślom wędrować bez celu. Do jej świadomości docierały jakieś dźwięki.... melodia, którą znała. Uniosła twarz, gwałtowny podmuch wiatru rozwiał jej włosy. Wcisnęła ręce głęboko do kieszeni kurtki i rozejrzała się, zorientowawszy się, że stoi nad brzegiem jeziora.
Zerknęła w lewo i dostrzegła w odległości przeszło dwudziestu metrów dziewczynę. Taak, to ona śpiewała tę melodię, którą wcześniej rozpoznała. Zakołysała się na piętach, wpatrując się znów w taflę jeziora, falującą lekko na wietrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:57, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie słyszała nic poza swym śpiewem. Była w takim stanie, jakby nie było nic poza nią.
Wake me up inside, wake me up inside,call my name and save me from the dark...
Gabrielle czuła, że jej dusza się zapada, że wpada w otchłań. Potrzebowała kogoś, kto uratuje ją przez upadkiem na dno.
Bid my blood to run before I come undone save me from the nothing I've become...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabrielle Papillon dnia Nie 18:58, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:22, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
|
|
Kątem oka obserwowała dziewczynę - teraz dostrzegła iż jest to również Krukonka - wyraźnie znajdującą się obecnie w innym wymiarze. Zmarszczyła brwi, zastanawiając się czy nie jest to niepokojąco silny... odlot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:30, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zapamiętała się w tym, co robi. Obróciła się niespodziewanie i zobaczyła dziewczynę, Krukonkę. Gabrielle przeraziła się na jej widok. Nie była pewna, co dokładnie robiła. A nie chciała rozmowy. Dlatego szybko pobiegła w stronę zamku, bezwiednie. Wiedziała, że zachowuje się jak małe dziecko. Ale Gabrielle była taka... nieprzewidywalna. I nic nie mogła na to poradzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:37, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
|
|
Poprawiła nerwowo fryzurę i przyjrzała się swojemu odbiciu w tafli. No, czysta jestem, więc o co chodziło... - zastanawiała się, unosząc brew. Nie znajdując logicznego wyjaśnienia zachowania Krukonki westchnęła i kucnęła nad brzegiem jeziora, mącąc dłonią jego powierzchnię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:38, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ramię w ramię a Andreą doszli nad jezioro, nadal nie krył swojego zdziwienia co do zachowania dziewczyny. Chyba wciąż czekał na jej zmianę oraz, że zaraz pokażę swoją "ślizgońską" stronę.
- Szkoda, że zima się skończyła. Nawet nie zdążyłem pojeździć na łyżwach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:41, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Hiszpani (teoretycznie)
|
|
Wolnym krokiem weszłam na plaże, przy jeziorze kucała tylko jedna dziewczyna. Podeszłam do niej i uśmiechnęłam się.
-Jestem Sillia, a ty?- zapytałam, nie kojarzyłam wszystkich osób w szkole , a lepiej jest zapytać o imię niż udawać że znam jej imię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:41, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- Za rok znów będziesz miał zimę, może wtedy zdążysz - zaśmiała się. - W razie czego, pozostają Ci jeszcze sztuczne, mugolskie lodowiska - dodała.
Nareszcie doszli nad jezioro. Dziewczyna przez całą drogę całkowicie zgubiła wątek. Zapamiętała tylko, że puchon i tamta gryfonka, rozmawiali o aparatach. A potem skierowali się tu. Nic z ich poprzedniej rozmowy nie zostało jej w pamięci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:44, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Choisy-au-Bac
|
|
Oparłszy dłonie na udach, wyprostowała się. Zwróciła się w stronę "głosu".
- Arya - uśmiechnęła się, ciesząc się w duchu, że pozna kolejną członkinię społeczności hogwarckiej do której... no tak, od wczoraj należy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:45, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Podszedł bliżej tafli jezioro, stanął bardzo blisko wody uważając aby nie zmoczyć butów.
- Ale to dopiero za rok - zrobił smutną minę. Nie podobała mu się perspektywa czekania, aż roku. - Mugolskie lodowiska są oszukane. To nie to samo co to, tu - wskazał ręką na jezioro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:47, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji
|
|
- No tak, ale zawsze coś. mugole nigdy nie przewyższą czarodziei, nie ważne, że idą z postępem do przodu.
Usiadła na śniegu.
- Tylko się tam nie utop! Uprzedzam, że głęboko... i zimno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Andrea Amore dnia Nie 19:49, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:49, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Hiszpani (teoretycznie)
|
|
- Jesteś nowa? Nie widziałam cię dotychczas w szkole.-Zapytałam i przeniosłam wzrok z dziewczyny na parkę idącym w kierunku jeziora, a z nich na lekko pofalowaną tafle jeziora.
- Na jakie zajęcia chodzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:54, 14 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie mam takiego zamiaru, a jak już będę tonął pociągnę Cię za sobą - odwrócił głowę w jej stronę i schylił się po kamyk.
- Co powiesz mi oprócz tego, że mieszkasz w Wenecji. Może skrywasz jakąś mroczną tajemnicę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|