Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Nad Jeziorem
Ailla Vestronum
PostWysłany: Nie 14:45, 24 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Popatrzyłam się na gryfonkę.
- No dobra- powiedziałam i ponownie zaczęłam płakać - bo nikt mnie nie lubi, jestem samotna, i nie am przyjaciół, czuje się jak jakaś obca. Jakiś Alien. Jestem cholernie irytująca, a każde moje słowo może być uznane za próba morderstwa - powiedziałam ze smutkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Nie 14:54, 24 Sty 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


Spojrzała na nią uważnie. Pokiwała lekko głową.
- Hmm.. wiesz czasem tak jest. Ja prawie wogóle nikogo tutaj nie znam a jestem tu już 6 lat. Nawet z mojego domu znam tylko jedna osobę. - westchnęła. - Jak oczywiście chcesz to możemy się razem poszwędać czy coś... - zaproponowała, mając nadzieję ze dziewczynie troche poprawi się humor. Poza tym wygladała na miłą to dziwne, że jak sama twierdzi nikt jej nie lubi... - A tak właściwie to w której jesteś klasie? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison Sabitz
PostWysłany: Nie 17:57, 24 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chrup, chrup, chrup. Taki dźwięk był wydawany spod moich nóg. Opatulona cieplutko, w zimowym płaszczu, brązowym szaliku i brązowej czapce szłam nad rzekę. Nudziło mi się okropnie. Wszyscy jacyś zajęci, każdy ma zero czasu. Mruknęłam coś pod nosem niezrozumiałego i dostrzegłam dwie postacie przy jeziorze. Podeszłam do nich i uśmiechnęłam się półgębkiem.
- Cześć - mruknęłam cicho i spojrzałam na Aillę. - Co się stało? - spytałam z szeroko otwartymi oczami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emma Berkley
PostWysłany: Nie 18:25, 24 Sty 2010 
Prefekt Gryffindoru

Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia


- Nic się nie stało. Tylko małe... zagubienie w świecie. - odpowiedziała za krukonkę. - A tak wogóle jestem Emma. - mruknęła w stronę Alison. Spojrzała na nią. Zdecydowanie jej nie znała. A kogo ona wogóle tu znała?
- No dobra, ja już muszę lecieć, spieszę sie na lekcję. no ale nie zostawiam Cię samej. - oświadczyła z uśmiechem i opuściła błonia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Wto 20:07, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narciss Aładin
PostWysłany: Wto 17:08, 26 Sty 2010 
Prefekt Slytherinu

Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja


W drodze do wyjścia z Hogwartu założył swój płaszcz i rękawiczki. Jak zwykle nie miał czapki - nigdy nie będzie nosił czapki, bo to mogłoby potargać mu fryzurę.

Nie miał żadnego zajęcia, Oliver był na niego wciąż zły.
Ciekawiło go, czy dużo osób jest na błoniach. Poszedł więc nad jezioro, rozglądając się uważnie.
Nie było zbyt sporych tłumów. Jak zwykle kręciło się wokół nieco uczniów, kilka razy nawet tuż nad jego blond głową przeleciały śnieżki, zapodziane z jakiejś bitwy pierwszaków.

Było jednak dość cicho. Skierował się jednak bowoli w stronę drogi do Hogsmeade.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
PostWysłany: Wto 19:44, 26 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.


Szukał Narciss'a po całym zamku, przebiegł chyba każdy korytarz, aż wylądował na błonach bez płaszcza, ani żadnego innego okrycia. Dostrzegł tę charakterystyczną postać dopiero po paru chwilach, gdy łapał oddech. Był zgrzany, ledwo żywy. Ten zamek był naprawdę potężny. Gdy do niego dobiegł, złapał go za ramię.
- Uch, szukałem Cię. - wysapał, spoglądając na niego.
Na policzkach Evansa malowały się rumieńce, włosy były rozwiane, a ubranie kleiło się do niego. Zbyt intensywny jogging.
- Możemy porozmawiać? - wymamrotał z trudem po paru chwilach, spoglądając na Narciss'a.
W tym momencie ciemnowłosy wyglądał trochę żałośnie, ale i uroczo. I słodko, nie można było mu tego odmówić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narciss Aładin
PostWysłany: Wto 21:16, 26 Sty 2010 
Prefekt Slytherinu

Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja


Och, jak potężnie wiało! Czuł, jak mróz przeszywa go na wskroś. Jak tysiące igiełek wbija się w jego delikatne ciało. Otulił się mocniej płaszczem, wtulajac w futrzany kołnierz. Myślał, jakim sposobem zwieść Olivera. Jednocześnie chciał wygrać grę z Ravenem - szczególnie, że ten ostatnio pokazał swoją wyjątkowo słabą stronę...
Ach, i był jeszcze Anthony - cóż za głupawe imię! - który to był wyraźnie zainteresowany...
Ktoś nagle złapał go za ramię, brutalnie szarpiąc i okrutnie wyrywajac z zamyślenia.
- Ach?! - zaskoczony niemal stracił równowagę. Złapał się szybko za rękaw napastnika. Uniósł nieco zaskoczony jaśniutkie brwi, patrząc na Olivera. Oliver? Narciss był pewien, że chłopak był wściekły. Uśmiechnął się lekko, unosząc się i całując go w policzek.
- Z tobą zawsze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
PostWysłany: Śro 10:57, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.


Rzucił mu ironiczny uśmiech, bowiem już wiedział, że jego wspaniale miłe traktowanie to raczej tylko przykrywka. Dlaczego? Głęboko wierzył, że Narciss nie jest taki i robi to wszystko z jakiegoś określonego powodu.
Rozejrzał się wokół. Cóż, miejsce raczej pozostawiało wiele do życzenia, wyobrażał sobie bowiem nieco inną scenerię na tę rozmowę, ale skoro juz tu są, a Oliver za jakieś parę krótkich chwil zacznie marznąć w tej bluzie trzeba to wykorzystać!
- Chciałbym wreszcie wiedzieć o co chodzi - zaczął niepewnie, spoglądając mu w oczy - bo... Bo chciałbym wiedzieć na czym stoję.
Zapadła chwila ciszy, w której ciemnowłosy układał to, co ma powiedzieć. Starannie i dopracowanie. Chciał, by Narciss dogłębnie go zrozumiał.
- Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że to, co sobą reprezentujesz dla wszystkich nie jest Tobą naprawdę. A chciałbym przekonać się, jaki jesteś tu - dotknął lekko miejsca, gdzie powinno być serce - i tu. - musnął niepewnie wargami jego czoło.
Przyjżał się mu. Był taki słodki, a bawił się ludźmi. Nim też się bawił, przez co w oczach zielonookiego widać było jeszcze wyraźniej smutek.
- Bawisz się ludźmi, przebierasz między nimi... wyszeptał wprost do jego ucha - Sprawdzasz, co mogą dla Ciebie zrobić, a gdy to zrobią - są dla Ciebie bezużyteczni. - ciężko było mówić mu te słowa, bo wiedział, że jego bezpośrednio również dotyczą. - Po co Ci oni wszyscy, skoro masz Johna? - wciąż szeptał do jego ucha, po czym musnął lekko wargami małżowinę, odsuwając się od niego lekko, przyglądając się jego twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narciss Aładin
PostWysłany: Śro 11:18, 27 Sty 2010 
Prefekt Slytherinu

Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja


Te słowa, które słyszał brzmiały jakby drobne sztylety. Skąd on wie? Rzucił mu chłodne spojrzenie, wymuszajac rozbawiony uśmiech.
- Ależ skarbie... - dotknął jego dłoni, lekko ją głszacząc. Mruczał cicho. - Czy ktoś o mnie coś...

Urwał, jakby zastygajac w ruchu. John. Skąd... on wie...
Zamrugał, usilnie starając się, by do jego oczu nie napłynęły łzy.
- Nie wiem, o kim mówisz, Oliver - wymusił słodki uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
PostWysłany: Śro 11:24, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.


Uśmiechnął się nikle. Trafił. Westchnął cicho, patrząc w jego lekko błyszczące oczy.
- Doprawdy nie masz pojęcia? A to pamiętasz: Jesteś moim Księciem, choć chyba nie takim z bajki. Nie masz lśniącej zbroi, za to zdobisz się w falbanki. Nie nosisz też na głowie hełmu odzianego w pióropusz, Ty mój drogi, na blond lokach nosisz ozdobny kapelusz...? - ten wiersz jakoś utkwił mu w pamięci, przez co go właście cicho powiedział, patrząc na niego.
Chciał wiedzieć co tu się do cholery dzieje. Bo nie miał pojęcia jak ma o tym wszystkim myśleć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Oliver Evans dnia Śro 11:25, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narciss Aładin
PostWysłany: Śro 11:30, 27 Sty 2010 
Prefekt Slytherinu

Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja


Jak on mógł...

Już nie potrafił, nie mógł zapanować nad łzami, które niemal od razu spłynęły po jego policzkach. Wspomnienia, które przecież tak starannie pielęgnuje, znów wyszły z ukrycia. Spojrzał na Olivera wściekle, pomimo wielkich łez. Jak śmiał...
- Nie, nie wiem! - syknął cicho i drżąco. - Nie pamiętam!

Patrzył na niego chwilę, mając ochotę sprawić, by Oliver zwijał się z bólu. Albo, żeby zniknął. Cokolwiek! Nie mógł się ruszyć. I było mu niedobrze.

Oprzytomniał. Nie, to śmieszne! Stoi przed kimś i płacze?! Zasłonił dłonią usta, szybko się odwracając. Odszedł pospiesznie, nie oglądając się za siebie ani razu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
PostWysłany: Śro 11:48, 27 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: USA, Nowy Jork.


Było mu przykro, bo nie chciał, by Narciss się rozpłakał z powodu jego... Bezczelności. Tak, bo to było bezczelne, grzebać w czyiś rzeczach. Westchnął cicho, gdy tylko Narciss odszedł, stojąc tak wokół białego puchu i czując, jak chłód zaczyna mu doskwierać.
W porządku, złamał go, ale co mu to dało? Co? Nawet cienia satysfakcji. Świetnie, świetnie, gratuluje., pomyślał, wolno idąc w ślady Narciss'a i ... Idąc w nie znanym mu kierunku. Gdziekolwiek. Czuł się gorzej, niż śmieć. To nie było fajne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ailla Vestronum
PostWysłany: Pią 22:50, 29 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nadal tutaj byłam, jednak zbytnio nie zwracałam uwagi na osoby, które tutaj były i one na pewno też nie zauważyły, że jestem tutaj. Odwróciłam się na chwilę, gdyż chciała zobaczyć któż to był. No tak. Znowu ci Ślizgoni. Zaśmiałam się cicho przypominając sobie wszystkie ich akcje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison Sabitz
PostWysłany: Sob 21:10, 30 Sty 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzałam na ślizgonów mniej więcej z takim wzrokiem -> oO . Cóż, ich rozmowa może i była cicha, ale w końcu siedziałyśmy niedaleko niech, czyż nie? Zarechotałam cicho i złośliwie do siebie. Zerknęłam porozumiewawczo na Aillę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny Blake
PostWysłany: Nie 20:13, 31 Sty 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Destiny przyszła nad jezioro, mając na sobie, jak zwykle, swój ulubiony, długi do kolan, czarny płaszcz zapinany na duże guziki. Blond włosy spięła w koński ogon, więc zamiast połowy pleców sięgały łopatek.
Dziewczyna zapatrzyła się w dal, podziwiając krajobraz. Nie zwracała uwagi na osoby wokół. Splotła ręce na piersi i po prostu stała, oddychając głęboko świeżym, rześkim powietrzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 31 z 78
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 76, 77, 78  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03