Nad Jeziorem

- Na razie nie mam żadnego, z czasem się okaże jak tu jest - rozejrzał się dookoła, wydawało mu się że usłyszał w pobliżu jakiś szelest. Niczego nie zauważył i wrócił do obserwacji nieba i jeziora - Tobie się nie podoba, dobrze zrozumiałem?

Uczeń Hufflepuffu

Zaśmiała się.
- Nie, zupełnie nie tak. Szkoła jest naprawdę piękna, a ludzie, przynajmniej Ci, z którymi się zapoznałam, są bardzo ciekawi i przyjacielscy. Po prostu świadomość, że pod koniec roku piszę owutemy sprawia, że mam jakiś negatywny stosunek

- Nie lepiej Ci już było dokończyć naukę w domu? - podniósł z ziemi kilka kamyków i zaczął rzucać nimi w stronę jeziora, Im dalej rzucił tym lepiej - W sumie jesteś drugą osobą którą poznałem - stwierdził po namyśle.

Uczeń Hufflepuffu

- Miło mi?- uniosła brew.- Nie, nie chciałam już dłużej tam siedzieć. Brat podpowiedział, że mogę tu dokończyć naukę. Wiele się natrudziłam, lecz cieszę się, że tu jestem.- wyznała- Alex, jeśli jestem drugą osobą, kto to był pierwszą?- spytała zaciekawiona

- Słyszałaś kiedyś, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła? - spojrzał na nią, przestając na chwilę rzucać kamykami - Nie musisz wszystkiego wiedzieć - dokończył niezbyt miło.

Uczeń Hufflepuffu

Westchnęła.
- Wybacz, że Cię uraziłam- rzekła niezbyt miło i wstała.- Będę już szła. Obudzę Roxi, aby się nie spóźniła. Miło było poznać.- wstała, wypuszczając liście na ziemię i ruszając do zamku. Lekko się skrzywiła, kręcać głową z niedowierzaniem. Miała dziwne myśli.

- Tak, miło - skinął dziewczynie głową kiedy wstawała. Patrzył się przez chwilkę jak odchodzi - Jaka wrażliwa - mruknął do siebie i z powrotem usiadł na kamieniu pogrążając się we własnych myślach. Po jakimś czasie odwrócił się gwałtownie, wydawało mu się, że usłyszał czyjeś kroki za sobą. Nie widząc nikogo odwrócił się w stronę jeziora.

Uczeń Ravenclawu

Przyszłam nad jezioro. Myślałam, że z całego zamku tylko tutaj będę miała spokój. Nie zauważyłam siedzącego na kamieniu chłopaka. Usiadłam pod drzewkiem oglądając całe piękne jezioro i myśląc o tym, co się teraz dzieje u mnie w domu.

Po raz kolejny miał wrażenie, że słyszy jak ktoś idzie.. Tym razem się nie mylił. Jakaś dziewczyna przeszła obok niego i usiadła kawałek dalej. Spojrzał na nią. Wyglądała jakoś znajomo, pewnie minął ją już nie raz w korytarzu albo Wielkiej Sali.

Uczeń Ravenclawu

Po chwili wyrwana z zamyśleń przez przelatujące ptaki zauważyłam siedzącego na kamieniu chłopaka. Wyglądał jakoś znajomo. Jako, że nie znałam za dużo osób podeszłam i przywitałam się.
-Hej, jestem Alison - powiedziałam - Ty jesteś tym ślizgonem co ma taką zabawną sowę? - spytałam z uśmiechem

Kątem oka zauważył że dziewczyna idzie w jego stronę.. Coraz bardziej utwierdzał się w przekonaniu, że już ją widział - Alex - przedstawił się i głośno wciągnął powietrze - Zapewne nie jeden Ślizgon ma sowę.. A czy ona jest zabawna..? Nie zauważyłem. - powiedział patrząc na Alison, jakoś już nie chciało mu się tłumaczyć, że to nie jego sowa.

Uczeń Ravenclawu

-Widać każdy patrzy inaczej - powiedziałam do chłopaka.
-W której klasie jesteś? - spytałam zaciekawiona, przyglądając się jezioru. O tej porze roku wyglądało nadzwyczaj ładnie.

- Widać dla niektórych nawet sowa może być zabawna.. - odwrócił wzrok w stronę lasu, ciągle go ciągnęło w tamtą stronę.. Jednak na razie postanowił poczekać zanim do niego pójdzie - W szóstej. Dlaczego akurat o to zapytałaś?

Uczeń Ravenclawu

-Bo nie znam za dużo osób stąd - powiedziałam patrząc na jezioro. Rozejrzałam się dookoła. Zauważyłam spadającego liścia z drzewa. Wzrokiem zaczęłam śledzić jego ruchy uśmiechając się do siebie.

Pokręcił głową z politowaniem - I doszłaś do wniosku, że skoro mnie nie znasz.. To najciekawszą rzeczą jaką chcesz się o mnie dowiedzieć na samym początku znajomości.. To to z której klasy jestem.. - "jeszcze przyjdzie mi czekać na pytania stylu Masz rodzeństwo? Jaki jest Twój ulubiony kolor?" pomyślał, krzywiąc się.. - Nie powiem, to mój ulubiony zestaw pytań na początku, kiedy kogoś poznaje -powiedział obojętnie, tak, że dziewczyna już mogła zgłupieć czy kpi z niej czy mówi poważnie..