Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Kuchnia
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Nie 18:36, 09 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ta dieta musi być ciężkostrawna - mruknęła. Jadła ochoczo swe lody. Spojrzała jeszcze raz na dziewczynę. Tak, za dużo nerwów nią szarga - zaczęła rozmyślać Alexandria. Domyślała się, że książki mogły być ucieczką dziewczyny od jej problemów. Ślizgonka sama lubiła czytać książki, ale targanie takiej ilości uważała za przesadę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgina Roberts
PostWysłany: Nie 18:40, 09 Maj 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dokładnie. - pokiwała głową, w przerwie między łykami kawy po czym przeniosła wzrok na stos książek. Lekko zmarszczyła brwi.
- A Ciebie co tu sprowadza? - spytała, bawiąc się już pustym kubkiem. Oczywiście, poprawiła okulary. Bo jakże by inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Nie 19:00, 09 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zjadła już swoje lody, dlatego mogła swobodnie już odpowiadać.
- Nie lubię jeść w Wielkiej Sali. Za dużo ludzi gapiących się na ciebie - powiedziała. Nie znosiła tych jakże "miłych" Puchonów i "odważnych" Gryfonów, którzy patrzą na Ślizgonów spode łba.
Zażyczyła sobie od skrzata ciasta czekoladowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anonimowa Reporterka
PostWysłany: Pią 20:52, 21 Maj 2010 
Reporter

Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uwaga, gazetka!

Hej, Hej, Kochani!

Stęskniliście za najlepszymi nowinkami? Nie możecie spać po nocach, gdyż boicie się, że się zostanie obsmarowani w następnym wydaniu? Tak, Anonimowa Reporterka widzi wszystko, nawet te pogryzione poduszki. Ze strachu?

1. Co w trawie piszczy:

a) Cóż za wspaniała nowina! I. C urodziła! Redakcja jest niezmiernie wzruszona i po prostu brak nam słów. Z wiarygodnych źródeł udało nam się dowiedzieć, że córka - A.N.C ma się jak najlepiej i już czeka na pierwszych amantów.

b) Telenowela, w której główne role odgrywali N.S i K.S niestety tragicznie się zakończyła. K.S chyba znudził się tym związkiem na boku, więc jednego dnia po prostu oświadczył się swojej dziewczynie Ch.D. Liczymy na to, że uda mu się wytrwać w tym postanowieniu trochę dłużej. N.S, dla Ciebie mamy jedną radę, chętnie pożyczymy Ci łopatę i nawet pomożemy Ci się zakopać.

c) Kto nas zaszczycił swoim powrotem. Niejaki J.D znów pojawia się na salonach. Pewnie liczył na wejście smoka, ale zakończyło się jedynie zaproszeniem na imprezę w Salonie Wspólnym. Były dobre chęci, ale niestety, zakończyło się klęską.

d) A.W - czyżby w szkole pojawił się nowy, zdystansowany lowelas? Jedno wiemy na pewno, wiele dziewczyn przykleja się do niego, jakby był magnesem. A może nasmarował się błyszczykiem do ust, a te biednie dziewczyny chcą po prostu dowiedzieć się, gdzie go kupił?

e) Szalona Impreza w Salonie Wspólnym - po tym, gdy dosłownie każdy uczeń Hogwartu dostał zaproszenie na tę imprezę, można było się spodziewać, że będzie to jakieś ciekawe wydarzenie. Nic bardziej mylnego. Zaczęło się drętwo. Punktem kulminacyjnym było znalezienie starego gramofonu, który o dziwo zadziałał. Uczniowie trochę pobujali się na parkiecie, by w końcu trafić na podłogę, przez nadmiar alkoholu we krwi. Gratulujemy.

f) Co się stało z N.A? Ostatnio zdecydowanie przygasł, a myślałam, że plastkikowa korona, którą dostał od Redakcji, w czymś pomoże. To z pewnością przez nieudany romans z F.Á. Wiarygodne źródła donoszą, iż planował go przywiązać do drzewa w Zakazanym Lesie i torturować, poprzez łaskotanie pierzem z poduszki.


Dziękuję za uwagę. W następnym numerze dotrzemy również do Ciebie, więc nic straconego.

A.R


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:00, 26 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Zauważył ,że dziewczyna zaczęła bawić się swoimi śnieżnymi włosami ,a kącik jego ust zadrgał delikatnie ,uparcie brnąć w uśmiech. Dziewczyna wciąż bezczelnie oszałamiała go urodą ,ciekaw był ,czy jest świadoma tego jak działa na mężczyzn... I czy po prostu teraz nim ,w jakiś sposób manipuluje.
Gdy podeszła do niego ,owiał go całkowicie urzekający zapach ,najwyraźniej drogich perfum. Wciągnął głęboko powietrze przez usta ,rozkoszując się nim.
- Oberwiemy? Pamiętaj ,idziesz ze mną.
Stwierdził mało skromnie ,po czym ruszył przed siebie pewnym i szybkim krokiem.
- Boję?!
Dopytywał się chłopak całkowicie oszołomiony tym pytaniem.
- Boję się tylko o Ciebie.
Uśmiechnął się dziarsko ,unosząc rękę i zginając w nadgarstku dłoń ,by mógł spokojnie manipulować różdżką.
- Alohomora
Wyszeptał ,a zamek zatrzepotał i drzwi rozwarły się przed nimi otworem.

//widzę ,że szybko odpisujesz Smile
nie będę się więc wysilać pod względem długości xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Śro 20:02, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 20:07, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Obronisz mnie? - zapytała słodkim głosikiem i wydęła swoje idealne czerwone usta.
Drzwi otworzyły się. Blaise zauważyła, iż w środku panuje kompletna ciemność. Po jej skórze przeszedł przyjemny dreszcz. Zawsze czuła podniecenie, kiedy robiła coś zakazanego bądź niebezpiecznego. Uśmiechnęła się do siebie leciutko, stając obok chłopaka.
- I mówisz, że się mnie boisz? - spojrzała na niego tajemniczo, mrużąc oczy. - Nie jestem taka straszna jak się wydaje - stwierdziła, wzruszając ramionami.
Ruszyła w stronę otwartych drzwi, a następnie odwróciła się w stronę chłopaka. Jego przystojną twarz zdobił pewny siebie uśmiech.
- Więc idziemy? - spytała śmiejąc się melodyjnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:22, 26 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- W razie konieczności ,raczej powinienem. Ale tak odważna kobieta jak ty ,nie potrzebuje bohatera ,nie?
Spytał z nieco szczypliwym uśmieszkiem.
Zauważył ,że dziewczyna jest podniecona i tym samym obudziła w nim głęboką sympatię. Lubił gdy dziewczyna nie była pierwszą lepszą lalusią ze zmienianym co dzień manicurem. Owszem ,musi dbać o siebie ,ale nie znowóż tak przesadnie. Blaise zaś ,nie dość że wyglądała raczej na praktyczną ,niż modną dziewczynę ,to jeszcze najwyraźniej podobało jej się ryzyko. Cóż więcej ,można wymarzyć?
Pokój w którym przebywali ,to czyste egipskie ciemności. Trzymał przed sobą wyciągniętą rękę ,byleby na coś nie wpaść ,a drugą bezwiednie trzymał na wskroś ,jakby wyręczając w tym zadaniu dziewczynę.
- Nie boję się Ciebie - stwierdził nieco rozbawiony ,akcentując ostatnie słowo - Boję się O Ciebie. - Dodał na wydechu ,przeciągając samogłoski pod koniec zdania.
Wtem jego ręka wymacała interesujące drzwi z drewna i uśmiechnął się nieznacznie. Ponownie mruknął zaklęcie ,które umożliwi mu ich otwarcie i uśmiechnął się szeroko.
Ku jego oczom dopadł zaskakujący widok ,Wielkiej Sali ,otoczonej nie uczniami ,a skrzatami domowymi! Rozwarł usta ,po czym wyrwało mu się bezgłośne "wow" ,a wszystkie wielkie pary oczu stanęły na ich dwójce.
Podszedł do nich mały skrzat w podziórawionej skarpetce ,która wyglądała na nim jak parodia body ,dla niemowlaków. Wyglądał doprawdy żałośnie i chcąc nie chcąc wbudziło to w nim wyrzuty sumienia. Czy dyrektor o tym wiedział? Przygryzł nerwowo wargę i zerknął ukradkiem na towarzyszkę.
- chcesz coś przekąsić ,sir?
Spytał Nathaniela ,a zaraz potem skrzatka w brudnej ,króciutkiej spódniczce ,o dokładnie to samo spytała Blaise.
- Go-gotujecie tutaj?
Spytał skrzata jąkając się z oszołomienia.
- Oczywiście ,sir. Skrzat pracuje dla uczniów Hogwartu, sir. A może jednak skusisz się na małe co nieco ,sir?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Śro 20:26, 26 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 20:31, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Ależ ja lubię mieć bohaterów, którzy w razie potrzeby wybawią mnie z opresji - żachnęła się teatralnie, po czym roześmiała. - Zostań moim bohaterem - poprosiła patrząc na niego wielkimi oczyma, wyglądając przy tym jak malutka niewinna dziewczynka, a nie jak przebojowa dziewczyna, łamiąca wszelkie zasady.
Gdy wraz z Nathanielem weszli do pomieszczenia, aż otworzyła usta ze zdziwienia.. ale i zachwytu.
- Oh - wyrwało jej się. Stała oniemiała, obserwując krzątające się tu domowe skrzaty. Widok był doprawdy imponujący. Malutkie stworzenia biegały tam i z powrotem, rzucając im przelotne, zaciekawione spojrzenia.
Gdy malutka skrzatka zapytała o to, czy podać im coś do jedzenia, Blaise obróciła się w stronę chłopaka.
- Chcemy, prawda, chcemy, chcemy, chcemy? - popatrzyła na niego radośnie i złapała za rękę. - Zgódź się - uśmiechnęła się szeroko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:44, 26 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Uśmiechnął się do niej szeroko ,napinając do granic wytrzymałości mięsnie policzkowe
- Twoim bohaterem?
Spytał z przelotnym uśmiechem ,po czym zarumienił się delikatnie ,lecz nawet tego nie dostrzegł ,nie odwrócił wzroku od kojących ,delikatnych oczu dziewczyny ,czuł się z tym dobrze.
- Brzmi nie źle. Nawet całkiem atrakcyjnie... Przecież co mi szkodzi ,skoro nalegasz?
Uśmiechnął się jeszcze szerzej ,choć wydawało się to już niemożliwe.
- Myślisz ,że nazywałbym się jeszcze z dumą Nathaniel Flynn ,gdybym mając przed sobą tysiące domowych skrzatów nie zeżarł połowy przetworów?
Parsknął śmiechem ,przyglądając się z zaciekawieniem dziewczynie.
- Więc pop...
Zaczął ,lecz zatrzymał się w połowie wyrazu.
- A gdzież moje maniery? Damy ,przodem.
Wykonał teatralny ukłon ,po czym gestykulując rękoma ,próbował przedstawić jej zapierający dech w piersiach widok czterech stołów ,na których uparcie pojawiało się i znikało jedzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 20:50, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Blaise odpowiedziała mu równie szerokim uśmiechem.
- Fajnie mieć swojego bohatera - stwierdziła, kładąc mu dłoń na ramieniu. Zauważyła, iż chłopak ma szczupłe, a jednocześnie wysportowane ramiona.
Kiedy ukłonił się jej, również skłoniła się, idealnie naśladując sposób w jaki kiedyś kłaniały się damy dworu.
- Wiem, że to niezbyt dobrze zrobi mojej figurze, ale chodź jeść - pociągnęła go za sobą, śmiejąc się jednocześnie.
Wraz z Nathanielem zasiedli do stołu. Wzięła w rękę czerwone wino, które im podano i uniosła w górę kieliszek w geście toastu.
- Za nas i za to miejsce - powiedziała usmiechając się olśniewająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 21:01, 26 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Nie wiedząc czemu ,przy dziewczynie wciąż napinały mu się mięśnie policzków. Dostrzegając ,że ta również się przed nim ukłoniła wyszczerzył zęby ,po czym wziął ją bez zbędnych krępacji pod rękę i przeskoczywszy stół ,usiadł dokładnie na przeciwko niej.
Zauważył ,że wzięła do ręki wino ,więc i on wkrótce takowe otrzymał. Przyłączył się do jej toastu ,po czym dodał od siebie.
- Za te zajebiście pracowite ,skrzaty domowe!
Zaśmiał się pod nosem ,po czym łyknął trochę ,nie odrywając od idealnej twarzy dziewczyny wzroku. Po chwili zaczął szukać wyjaśnień ,czemu na niego tak działa i momentalnie uświadomił sobie jedną rzecz ,totalnie zdziwiony ,że nie uświadomił sobie tego wcześniej.
- Jesteś pół wilą?
Spytał prosto z mostu. Wiele czytał na ten temat i stwierdził ,że to całkiem możliwe ,a dziewczyna idealnie pasuje do opisu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 21:10, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Tak! - powiedziała ze śmiechem. - Za te zajebiście cudowne pracowite skrzaty domowe!
Spojrzała na chłopaka spod osłony ciemnych rzęs. Blaise nieco się zdziwiła, że czuje się przy nim tak swobodnie, że ciągle chce jej się śmiać. Wydawało jej się, jakby znała go od lat. Gdy usłyszała pytanie o pół wilę roześmiała się słodko.
- Nie - odparła gładko wciąż się uśmiechając. - Jestem normalną nudną dziewczyną - rozłożyła bezradnie ręce. - Przecież nie działam na mężczyzn jak te wszystkie pół wile - zaśmiała się ponownie, patrząc na niego.
Wzięła ze stołu jedno winogrono i wrzuciła sobie do ust.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 21:18, 26 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Oczywiście - mruknął znacząco ,na jej ostatnie zdanie. Już otworzył usta ,by powiedzieć jej co tak naprawdę myśli ,ale w ostatniej chwili skupił się na wyjątkowo ochydnym zielonym i WŁOCHATYM daniu ,jakby bardzo chciał je spożyć i w ten sposób wytłumaczyć ,jego dość dziwne zachowanie.
W ostateczności zdecydował się na nóżkę kurczaka i trochę frytek ,jakoby na wspomnienie jakże cudownych lat ,spędzonych ramię w ramię z KFC ,czy McDonaldem ,za którymi tęsknił jak za rodziną.
- Skąd jesteś?
Spytał wyraźnie tym zainteresowany.
- Ja jestem rodowitym Angolem ,ale chyba to już zauważyłaś ,bo mam bardzo charakterystyczny akcent. Wszyscy tak mówią.
Wywrócił ramionami ,po czym kontynuował.
- Moja rodzina od pokoleń zamieszkuje Londyn... ,trochę tęsknię za mugolskimi przyjaciółmi. Wiesz ,że rodzice niedawno wysłali mi sowę z wiadomością ,że taki jeden Matt-jo ,prawie wyważył drzwi wejściowe w obawie ,że jestem ciężko ranny itp. i dlatego nie chodzę do szkoły. Nie mogę się doczekać wakacji... Nie widziałem ich całe wieki.
Ciągnął swój monolog mówiąc i chłonąc łapczywie kuszące mięsko nóżki kurczaka jednocześnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Nie 17:41, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 21:26, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Jesteś w pierwszej klasie? - uniosła brwi. - Nie wyglądasz, naprawdę - pokręciła głową z uśmiechem.
-Tak, akcent masz cudowny - stwierdziła. - Kocham brytyjski akcent, zawsze próbowałam się nauczyć, ale mi nie wychodziło. Anglicy tak cudownie mówią, zazdroszczę ci! - powiedziała szczerze, po czym wzięła z talerza parę frytek i zjadła je szybko. - Kocham frytki - dodała.
Uśmiechnęła się do niego.
- A ja jestem z Francji. Chodziłam do Beauxbatons, ale wywalili mnie za moje skandaliczne zachowanie - powiedziała wywracając oczami. - Od półtora roku uczęszczam do Hogwartu. Chciałabym wrócić do Francji i bawić się, tak jak bawiłam się zawsze - westchnęła.
-Oh i kiedyś mnie musisz zaprosić do tej Anglii - uśmiechnęła się bezczelnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Czw 14:47, 27 Maj 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Wiek to nie wszystko.
Puścił dziewczynie oko ,po czym dodał z cwaniackim uśmieszkiem ,który na parę sekund rozjaśnił jego twarz;
- Oby dwoje zachowujemy się jak bezmyślne pięciolatki więc nie powinno nam to sprawiać problemu.
Uśmiechnął się niewinnie ,po czym zaczął żuć frytki ,i ponownie na jego twarz wkroczył wstydliwy uśmieszek. który zapoczątkował porządny rumieniec.
- Dzięki... Ty też masz bardzo charakterystyczny akcent.
Skończył jednak zdanie ,które może zabrzmiało prawdziwie ,ale było trochę nie szczere. Dziewczyna ewidentnie miała bardzo oryginalny akcent ,ale nie potrafił go rozpoznać. Trzeba przyznać ,że mimo ,iż językiem angielskim posługiwała się perfekcyjnie ,czasem zjadała pojedyncze litery - ,ale to tylko dodawało jej uroku ,którego i tak przyroda dostarczyła jej w nadmiarze. Gdzye tu sprawiedliwość?!
- Skandaliczne zachowanie?
Zapytał wyraźnie rozbawiony ,gdy zrobiła krótką przerwę.
- Serio? Mnie też kiedyś wywalili u mugolów ,bo ukradłem dziennik i...
Chciał już opowiadać dalej ,ale ciekaw był ,czy dziewczyna zna to pojęcie ,ponieważ w Hogwarcie używają zupełnie innych sposobów do notowania ocen.
- Jeżeli zgodzisz się nie kończyć ze mną kontaktu ,po naszej krótkiej ,acz niesamowitej przygodzie... obiecuję ,że zrobię wszystko ,żebyś bawiła się tu nawet i lepiej niż we Frencee.
Stwierdził gorliwie ,po czym wyszczerzył zęby w łobuzerskim uśmieszku.
- Zaprosić do Angli?
Udawał ,że się zastanawia ,lecz odpowiedź miał już zapisaną na czole. Oddałby za to wszystko!
- Wiesz ,nic nie jest za darmo.
Przyznał łobuzersko ,zaprzeczając wszelkim swoim myślom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Czw 14:48, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 32 z 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33, 34, 35  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03