Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Kuchnia
Amelia Tearl
PostWysłany: Śro 16:28, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Możesz się śmiać, ja nie mam nic przeciwko. Wszyscy ciągle się ze mnie śmieją. Pewnie dlatego, że gadam o rzeczach, które nikogo innego nie obchodzą - przewróciła swoimi zielonymi oczami i przeniosła wzrok na skrzaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 19:52, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Nikogo innego nie obchodzą? Cóż, ja jestem innego zdania.
Ponownie wywrócił ramionami, po czym przyjrzał się jej wyczekująco. Czy dziewczyna przyszła tylko odwiedzić te 'słodkie' skrzaty? Miała przed nosem wspaniałe kulinarne możliwości, ale najwyraźniej mało ją to obchodziło.
- Ekhem... Nie jesz?
Chrząknął znacząco, nie mogąc wierzyć własnym oczom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Śro 19:53, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Śro 20:00, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Nie jestem głodna. Przyszłam tu odwiedzić skrzaty. Ale chętnie się napiję.
Po czym podeszła do komody, wzięła butelkę soku dyniowego i napełniła do połowy szklankę. Upiła jeden łyk i spojrzała na potrawy.
- Lubię spaghetti - oświadczyła prosto z mostu.*


_________
*Nie ma to jak szczerość


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:08, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Skwitował jej uwagę uniesieniem brwi. A więc jego przypuszczenia były słuszne.
Gdy skończył posiłek, skrzat w milczeniu podał mu spaghetti. Zabierając się za nie i czując już w ustach jego smak dziewczyna odezwała się nadzwyczaj niespodziewanie i spontanicznie. Mało brakowało, a wybuchnąłby śmiechem zatapiając twarz w pełnym talerzu.
- Haha! Ja lubię Beatlesów.
Westchnął ciężko, a jej słowa zaraziły go uśmiechem, który mimo jego stanowczych nalegań przeciw, już od pewnego czasu gości sobie jak gdyby nigdy nic na jego ustach.
- A tak apropos... Jesteś z Gryffindoru, nie?
Spytał patrząc na nią sceptycznie i mając dziwne wrażenie, że skądś tę dziewczynę znał. Przypuszczał do swych hipotez jakąś niesamowitą odmianę deja vu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Śro 20:09, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Śro 20:15, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Tak, jestem w domu Godryka. Wiesz, ja lubię świecące rzeczy, byleby nie za bardzo, bo mogłoby to zaszkodzić innym na wzrok. Chociaż może i dobrze, bo zrobiłoby to wtedy dużo większe wrażenie. Twoim zdaniem powinnam założyć złoty naszyjnik, czy raczej srebrny, tak wiem, że złoty jest droższy, ale można by kupić sztuczny, chociaż z drugiej strony dużo naszyjników lepiej wygląda. Myślę jednak, że do mojej karnacji lepiej pasowałoby srebro, jak uważasz? - wszystko to powiedziała w głębokim zamyśleniu, co chwila zmieniając wątek. Prześwidrowała chłopaka swoimi dużymi oczami i czekała na reakcję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 20:24, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Nie udawał, że paplanie dziewczyny go nie rozbawiło i zacmokał udawając znawcę.
- hmm... Do twojej karnacji, najlepiej pasowałby... eee... różowy. Moja siostra też jest blondynką i gustuje raczej w kolorach tęczy. Chyba, że zależy Ci na szczególnym dopasowaniu do stroju.
Spojrzał na nią, siłując się na uprzejmą badawczość po czym dodał po namyśle;
- Raczej srebrny! Żeby włożyć coś złotego, należy mieć ku temu powód... np. inne złote dodatki! Ty jesteś ubrana raczej na luzie, więc coś podobnego jedynie zniszczyłoby ten gustowny efekt. Jakiś delikatny dodatek na szyi... podkreśli wydatne rzęsy.
Oświadczył tonem nieznoszącym sprzeciwu, zastanawiając się w między czasie czy na pewno wszystko co powiedział miało jakiś sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Śro 21:02, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Tak, chyba masz rację - powiedziała w zadumie. Przez chwilę spoglądała na swoje jaskrawożółte paznokcie. Zmierzyła chłopaka od stóp do głów - był przystojny, choć nie wyglądał raczej na więcej niż 13 lat.
- Do której klasy chodzisz? - spytała zaciekawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 21:05, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Niemal zapomniał o parującym spaghetti na jego talerzu.
- do 1 klasy.
Mruknął obojętnie. Ludzie zazwyczaj dziwili się gdy beztrosko ćwierkał ileż lat wisi mu na karku. Sam mimo wszystko nigdy nie rozgryzł co też było powodem ich zdziwienia.
- a ty?
Spytał spoglądając na nią nagle wyraźnie zainteresowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Śro 21:30, 09 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Nie wyglądasz wcale na jedenaście lat. Ja do czwartej.
Rzeczywiście nie wyglądał na 11 lat. Amelia dawała mu więcej. Jeszcze raz zerknęła na swoje paznokcie. Odeszła od stołu i nałożyła sobie szczodrze spaghetti. A co tam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Czw 13:46, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Wiedział, że dziewczyna właśnie darowała mu komplement, ale puścił go mimo uszu. Oczywiście - lubił gdy ktoś mu je prawił, ale nie potrafił ich przyjmować. Chciałby wtedy również odwdzięczyć się tej osobie, ale są one tak puste i nieszczere, że druga osoba bez problemu to wyczuje. Dlatego po prostu spuścił wzrok i zarumienił się lekko.
- Do czwartej.
Powiedział do siebie cicho.
- A jednak zgłodniałaś.
Stwierdził patrząc na obładowany spaghetti talerz.
- chodź! Siadaj.
Kiwnął głową w kierunku stoły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Czw 18:51, 10 Cze 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Alexandria weszła znowu do kuchni, by coś zjeść. Już długo nie jadła w Wielkiej Sali. W ogóle odcięła się od ludzi. Nie chodziła na żadne lekcje, rzadko z kimś rozmawiała. Miała dość tej sytuacji, która zachodziła między nią a jej rodzicami. Ale już niedługo rok szkolny się skończy i wszystko się wyjaśni. Przynajmniej miała taką nadzieję. A tymczasem musiała zaspokoić jedną z podstawowych potrzeb. Nie była zadowolona, gdy zobaczyła dwójkę Gryfonów w kuchni. Jednak dziewczyna zlekceważyła ich i zaczęła grzebać po szafkach w poszukiwaniu czegoś do jedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Czw 20:55, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


Amelia usiadła przy stole i zaczęła pochłaniać spaghetti. Już po 4 widelcach miała serdecznie dość. Odsunęła talerz lekko od siebie i spojrzała na Ślizgonkę. Widać, że nie zamierza nikogo przywitać, więc Amelia uznała, że nie należy zaprzątać sobie nią głowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Czw 21:07, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Uniósł brew dostrzegając wkraczającą ślizgonkę. Widać, ignorowała ich. Po co robić z siebie debila? Postanowił w duchu, że nie odezwie się do dziewczyny. Zastanawiał się również czemu zastanawia się nad tym tak długo, zamiast spokojnie rozmawiać z gryfonką i pochłaniać łapczywie spaghetti?
- Skrzaty domowe, kiedy chcą, to prawdziwi mistrzowie.
Powiedział głośno i wyraźnie, a na talerzu robiło się coraz więcej wolnego miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Czw 21:11, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- O tak, moja mama kompletnie nie umie gotować, dlatego zawsze jedzenie robił mi skrzat, moja mama cały czas powtarza: Dobry skrzat to taki, o którego istnieniu w ogóle się nie wie. To strasznie wkurza. Do szóstego roku życia myślałam, że mama sama robi mi jedzenie, aż kiedyś weszłam do kuchni i zobaczyłam go przy pracy. Prawie się zatłukł, kiedy mnie zobaczył, miał rozkaz: Amelia nie może wiedzieć, że istniejesz. Od tamtego czasu traktuję domowe skrzaty lepiej niż zwyczajni czarodzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Czw 21:43, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Słuchając jej opowieści zasępił się nieco.
- ech... ja za to wychowywałem się w rodzinie mugolskiej.
Powiedział szybko, nim zdążył ugryźć się w język. Mimo, że dziewczyna sama podkreśliła, że nie jest jak zwykły czarodziej, zapewne dla niej również będzie powyżej godności zadawać się ze szlamą. Na jego wargi wkroczył mimowolnie grymas i dodał szybko.
- za to jesteśmy elitą! Mój ojciec jest astronautą!
Wypalił, po czym dosłownie ugryzł się w język. Pastor a astronauta to dość istotna różnica, więc nie mógł usprawiedliwić się pomyłką. Ciekawiło go, czy dziewczyna wie w ogóle kim jest taki astronauta... Większość studentów myli gwen stefani i cindy lauper. Oczywiście pod warunkiem, że w ogóle słyszeli kiedykolwiek podobne nazwisko. Niepotrzebnie skłamał, przecież gdyby przyznał się przed dziewczyną o swoim wątpliwym pochodzeniu, nawet nie skojarzyłaby czym zajmuje się jego ojciec.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Flynn dnia Czw 21:44, 10 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 34 z 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 33, 34, 35  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03