Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Kuchnia
Amelia Tearl
PostWysłany: Czw 22:02, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- O, kolega mojego taty też pochodzi z rodziny mugolskiej, opowiada nam takie niesamowite rzeczy... Jego tata pracował tam gdzie mugole kupują warzywa i owoce, fascynujące... Astronauta? A kto to taki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexandria Wintworth
PostWysłany: Czw 22:05, 10 Cze 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Alexandria nadal grzebała po szafkach, nie widząc reakcji tych dwojga. Zresztą, dla dziewczyny była to tylko dwójka dzieciaków. Tym bardziej, że przynajmniej jedno z nich było szlamą. A tych Ślizgonka nie znosiła. Tak, była wychowywana w idei czystości krwi i tym podobnych.
Gdy Ślizgonka znalazła ciastka czekoladowe, wzięła je i wyszła z kuchni. Nie chciała siedzieć wśród Gryfonów, tym bardziej szlamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Czw 22:21, 10 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


Przez chwilę obserwowała wychodzącą Ślizgonkę w milczeniu.Tak pewnie znów Panienka Kochanka Czystej Krwi. Ale tak to już jest. Amelia za nic nie chciałaby być w Slytherinie.
- No, to kto to jest ten astronauta? - spytała chłopaka,.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Sob 11:14, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- pracuje w kantorze.
Mruknął kącikiem ust. Chciałby jak najprędzej zakończyć ten temat i wrócić do monologów na temat zniewolenia skrzatów domowych. Odprowadził ślizgonkę wzrokiem, aż po drzwi i wywrócił ramionami.
- Nie wszyscy z tego domu tacy są. Znam osobiście jedną ślizgonkę, która nie jest taka jak ogół... a zresztą moim zdaniem, nawet u ślizgonów, większość ma coś w rodzaju serca.
Westchnął.
- przecież Slytherin nie podkreślał, że chce uczyć samych nadąsanych i wrednych bachorów. On nalegał na czystość krwi i spryt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Sob 12:09, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Ja po prostu nie lubię ślizgonów. Wkurzają mnie, są tacy nadęci i egoistyczni. I według mnie tylko wredni i okropni tam trafiają. I mogę założyć się o 100 galeonów, że nigdy nie polubię żadnego z nich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Sob 13:19, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Wiesz dlaczego? Bo tego nie chcesz...
Powiedział pewnie, patrząc na dziewczynę przytomnie.
- Ja osobiście mało przejmuję się domem z którego ktoś pochodzi... Z resztą nawet mało obchodzą mnie podobne pytania. To chyba pewne, że osoby odważne i szlachetne - tu uśmiechnął się łobuzersko - są z Gryffindoru, inteligentne do Ravenclowu, skryte i zamknięte ze Slytherinu... A... yy... reszta z Hufflepufu.
Spojrzał krytycznie na sufit.
- Nie wiedziałem skąd ona pochodzi, ona nie wiedziała skąd jestem ja... Spędziliśmy całkiem miłą przygodę... a z jakiego domu pochodzi dowiedziałem się dopiero, gdy nauczycielka odjęła nam punkty.
Powiedział nie do końca zgodnie z prawdą. Dowiedział się tego nieco wcześniej, a nauczyciela odjęła punkty tylko dziewczynie. Wiedział jednak, że jest to mało istotne więc nie zawracał sobie tym głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Sob 13:53, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Och, nie ja tego nie chce. Bo jakoś nie mam ochoty na zadawanie się ze ślizgonami. Jeśli już są dla kogoś mili, innych traktują jak debili. Przez cztery lata obserwowałam sobie ślizgoneczki i ślizgonków z ich manią na temat czystej krwi. Czy twoja koleżanka wie, że jesteś z rodziny mugolskiej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Sob 16:34, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Wie.
Odpowiedział znacząco trochę urażony.
- Uważasz to za coś złego?
Uniósł brew nie mogąc wierzyć własnym uszom.
- Moim zdaniem po prostu na widoku się popisują i puszą przed kumplami. To nie jest nic nowego...
Wywrócił ramionami.
- Chociaż... Może masz racje. Większość raczej jest po prostu wredna..., a ja akurat szczęśliwym zbiegiem okoliczności spotkałem chyba jedyną.
Spojrzał na swoje spaghetti i zaczął miziać je na talerzu bezwiednie.
- ale pamiętasz jak kiedyś rozmawiałem z taką jedną pod wierzbą, a ty podeszłaś, ja coś powiedziałem i ty poszłaś?
Spytał mając nadzieję, że dziewczyna nie chowa do niego już urazy z tego powodu.
- Nie przedrzeźniałem Cię z tego powodu, że po prostu miałem zły humor... Tylko dlatego, że wyraziłaś się negatywnie o dziewczynie która mi wówczas zaimponowała. Rozumiesz? Po prostu ją wtedy broniłem.
Powiedział bez zająknięcia.
- Po prostu się zdziwiłaś, że gada do wierzby, a mnie to bawiło. Nie znałem Cię jeszcze, więc nie obchodziło mnie co sobie pomyślisz... Może to prócz czystości krwi tutaj leży problem? Może wciąż nam wpajano, że w naszym honorze i lojalności wobec domu leży nienawiść do ślizgonów?
Spytał monotonnie sprawiając wrażenie, że niewiele go to wszystko obchodzi, ale tak naprawdę w jego oczach tliły się iskierki podniecenia. Potwornie ciekawiło go, jak skomentuje jego hipotezę dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Sob 16:38, 12 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


- Och, może są wyjątki, ale to prawdziwa rzadkość! Nie mam nic do mugolaków. Nie jestem tak ograniczona. A wtedy pod wierzbą, ja wcale się z niej nie nabijałam, chciałam po prostu wiedzieć co robi, Boże czy to coś złego? Nie lubię ślizgonów, to zbyt głęboki i dziedziczne, by to powstrzymać. Na widok jednego z nich mam ochotę coś rozwalić. Tak już mam i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Nie 14:19, 13 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


Na komentarz dziewczyny niemal parsknął śmiechem, ale obdarzył ją tylko dziarskim uśmieszkiem.
- Ech, rozumiem że rozważyłaś głęboko moje słowa.
Uchylił głowę z rozbawienia, a kasztanowa czupryna opadła mu na czoło. Zmrużył oczy i zbierając się na głęboki oddech, dmuchnął w nią, nie chcąc używać wobec niej siły. Ona jednak odchodząc na swoje miejsce w podmuchach, gdy skończyło mu się powietrze uparcie zatrzymała się w środku drogi i opadła ponownie na twarz. Po chwili jednak trochę zirytowany odłożył ją na miejsce jedną dłonią.
- Ale to zabrzmiało jakbyś uważała ją za dziwaczkę w negatywnym tego słowa znaczeniu. Mam nadzieję, że nie masz mi już tego za złe?
Spytał niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Tearl
PostWysłany: Nie 14:41, 13 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Eton


Prychnęła trochę z pożałowaniem,trochę z rozbawieniem.
- Jasne,że nie. Ale wiesz, następnym razem, kiedy ktoś cię o coś zapyta, radziłabym mu odpowiedzieć normalnie, zamiast oceniając ton głosu - po czym strzeliła palcami w swoje bransoletki, tak by wydały jak najgłośniejszy dźwięk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel Flynn
PostWysłany: Śro 21:13, 16 Cze 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rodowity Londyńczyk :))


- Słucham?
Spytał zszokowany, siłując się na uprzejmy ton.
- Nie moja wina, że odezwałaś się tak jak odezwałaś, a w moim położeniu wypadało zareagować! A nawet gdyby to ton w jakim ktoś się odzywa jest bardzo ważny. Dzięki niemu ocenia się czy ktoś sili się na ironię, a może życzenia urodzinowe, czy reprymendę.
Powiedział pewnie unosząc zadziornie podbródek.
- Jak Ci idzie w szkole?
Zagadnął pragnąc za wszelką cenę przestać dyskutować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Venuss
PostWysłany: Pią 16:16, 19 Sie 2011 


Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Miasta


*weszła spojrzała i pod nosem zamruczała
-hmm jak tu cicho i nikogo nie ma ..
zobaczyła kawałek ciastka, wzięła i powoli zjadła .
-lepiej pójdę porozglądam się po reszcie Hogwartu .
I poszła *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 35 z 35
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 33, 34, 35
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03