Klasa Wróżbiarstwa

Prefekt Gryffindoru

Emma przekroczyła próg klasy i ze zdziwieniem spostrzegła jakiegoś nowego ucznia. Znowu!
- Dzień dobry Pani Profesor. - przywitała się z kobietą - Napisałam do Pani list w związku z moim sprawdzianem ale nie otrzymałam odpowiedzi. - oświadczyła i zajęła miejsce na pufie.

Nauczyciel

Aż podskoczyła w miejscu. Nawet nie zauważyła siedzącego w klasie chłopaka.
- Czemu się tak zakradasz?- zapytała i po chwili do klasy weszła gryfonka.
- Przepraszam, Em, kiedy chcesz go napisać?- zapytała patrząc na dziewczynę.- Jak się nazywasz?- zawróciła się do chłopaka.

Prefekt Naczelny

Weszła do klasy, nieco zdyszana po wspinaniu się po drabinie.
- Dobry - uśmiechnęła się do Harriet i poszła do swojej pufy, rozglądając się po klasie. Od kiedy na Wróżbiarstwo chodzili Gryfoni?

Prefekt Gryffindoru

- Hm, w sumie mogę teraz nawet. - odparła opierając się łokciami o stół. Odwróciła się na chwilę gdy zobaczyła wchodzącą krukonkę. Oczywiście jak można było się spodziewać, nie znała jej.
- Da mi pani ten sprawdzian? - zapytała spoglądając na Harriet.

Nauczyciel

- Jasne!- powiedziała zadowolona, że dziewczyna chce pisać teraz sprawdzian. Podbiegła do szuglady i podała jeden egzemplarz dziewczynie, razem z filiżanką już opróżnioną, na dole widać było jedynie fusy.
- Cześć Bell!- powiedziała machając dziewczynie ręką i siadając na jednej z puf.

// sprawdzian wysylam na pw

Uczeń Ravenclawu

Weszła powoli do klasy z jabłkiem w ręku. Wyrzuciła ogryzek do śmietnika i wyplątując obcas z obluzowanych desek podeszła w stronę Bell. Usiadła obok krukonki.
- Dzień dobry- powiedziała z uśmiechem.

Uczeń Gryffindoru

-Przepraszam Pani profesor - powiedział grzecznie. - Nie chciałem Pani przestraszyć, tak tu przyjemnie, więc czekałem na początek lekcji. Nazywam się Lars... Lars Sorensen. - Dodał wstając z miejsca lekko zdeprymowany, że od razu sobie nagrabił.

Prefekt Gryffindoru

- Dziękuję. - mruknęła biorąc do ręki filiżankę. Otrzymawsze kartke aż otworzyła szerzej oczy. Mogła się lepiej przygotować. Jak zwykle, jej lenistwo dało się we znaki. Ze zrezygnowaniem wzięła do ręki pióro i zaczęła skrobać po pergaminie. Ciekawe tylko jak ona to napisze? Pozostaje tylko strzelać.

Nauczyciel

Przez to całe zamieszanie nawet nie potrafiła dobrze wysłuchać chłopaka.
- No dobrze... Lary...- nawet nie była pewna jego imienia- Usiądź... Ostatnio mówiliśmy o jasnowidzeniu... Bell musisz oddać pracę. Dziś zaczniemy przerabiać interpretacje snu, na początek słowa wstępu. Bell, wiesz co to jest sen? Viv jakieś rodzaje snu?

Uczeń Ravenclawu

Viv kiwnęła głową, wyjmując podręcznik i wertując go w szybkim tempie.
- No to... świadome śnienie, sny symboliczne, odreagowujące, fizyczne, prorocze, odwrotne... no i erotyczne- dodała. Spojrzała na nauczycielkę. Chyba nie zapomniała o niczym.

Uczeń Gryffindoru

Lary? Pomyślał w duchu. To na pewno do mnie? Mimo wszystko usiadł posłusznie wlepiając oczy w nauczycielkę i mniej pewnym głosem oznajmił specjalnie przeciągając ostatnią literę imienia - Jestem Larsss.
Temat jasnowidzenia brzmiał ciekawie i zdawało mu się, że dziewczyny są jakby bardziej życiowe na tej lekcji niż na ziołach. Czekał aż dwie wywołane koleżanki odpowiedzą na pytania i zastanawiał się, dlaczego on nie został poczęstowany herbatką.

Prefekt Naczelny

Sen.. jasne, że wiedziała co to jest. Tylko, miała nadzieję, że jej odpowiedź nie wypadnie podobnie jak na ostatnich Eliksirach.
- Hmm.. to jest taki stan człowieka, chociaż właściwie nie wiem czy tylko jego, bo zwierzęta chyba też śnią, że podczas spania jego mózg wytwarza jakieś obrazy. Im ty to widzimy, tak jakby działo naprawdę... chyba. Bo to zależy u kogo. Niektórzy śnią w kolorach a inni nie... i takie tam rożne.

Prefekt Gryffindoru

- Skończyłam. - wymamrotała wyciągając sprawdzian w stronę nauczycielki. Owszem, nie poszło jej za dobrze ale może chociaż poprawi tego Trolla. On jej do szczęscia potrzebny nie był. Wolną ręką sięgnęła po podręcznik i znalazła odpowiedni temat. Nie umiała nic z tematu aktualnie omawianego.

Nauczyciel

- Dobrze Viv, nieźle sobie poradziłaś Bell, obie po 5 punktów. Mówiąc naukowo Sen charakteryzuje się zanikiem aktywności ruchowej, zwolnieniem czynności serca, oddychania i min. funkcji fizjologicznych oraz czasową utratą świadomości (przytomność) w wyniku fizjologicznego rozprzestrzeniania się procesu hamowania w ośrodkowym układzie nerwowym- powiedziała czytając słowa z podręcznika.- Ale bardziej mi się podobała odpowiedź Bell.
Odwróciłą się w stronę chłopaka.
- Wybacz Lars, nawiasem mówiąc musisz nadrobić sprawdzien- powiedziała pokazując głową w kierunku Em, która właśnie go pisała.
- Wiesz, Lars, jaki jest przebieg snu?- zapytała przy okazji. Chodząc po klasie.

Uczeń Gryffindoru

Lars poczuł, jakby jakaś gula ugrzęzła mu w gardle. Jaki znowu sprawdzian? Przecież nie było go tylu lekcjach. Widział oczyma wyobraźni wielkiego trolla z wyszczerzonymi w krzywym uśmiechu zębami. Przebieg snu? Przecież to temat woda. Postanowił powiedzieć ogólnie.
-REM i nie-REM, najogólniej rzecz ujmując- powiedział pewnym głosem.- Jednak nie do końca jestem pewien, czy o to Pani chodziło -dodał patrząc prosto w oczy miłej rudej nauczycielki.