Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Gabinet
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 22:14, 13 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Już chciała powiedzieć, że chętnie napije się wina, lecz w porę ugryzła się w język.
- Tak, bardzo poproszę, ważne, aby było rozgrzewające - uśmiechnęła się pokrzepiająco i usiadła na wskazanym miejscu - Ma Pani bardzo wygodne kanapy. - rzuciła komplementem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Nie 22:19, 13 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Moi dziadkowie zajmują się meblami... Znaczy raczej zajmowali...
Powiedziała przygotowując herbatę.
- Mam tylko sypaną jak możesz się domyślić- powiedziała robiąc przepraszającą minę i stawiając na stoliku dwie herbaty. Po chwili podeszła do swojej szafki z winami. Wyjęła jedno, które już wcześniej było otwarte. Nalała trochę do obu filiżanek.
- Nie uwierzysz jak potrafi zmienić smak- stwierdziła z entuzjazmem i usiadła obok puchonki.
- Więc Cassie, zakładam, że przyszłaś do mnie w związku z naszą poprzednią rozmową... Nie wiem od czego zacząć. Powiedz, co chcesz wiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 22:24, 13 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Nic nie szkodzi, że sypana, taką wolę - odpowiedziała i wzięła kubek w dłonie. - Dokładnie, bardzo mnie Pani zaintrygowała. Jaka będę w przyszłości? Czy dużo się zmienię? - spytała, dokładnie nie wiedząc, czego oczekuję od profesorki - I chyba informacje ogólne, co Pani w ogóle widzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Nie 22:32, 13 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Harriet westchnęła, upijając łyk herbaty.
- Muszę cię rozczarować, Cassie nie potrafię powiedzieć dokładnie jak będzie wyglądała twoja przyszłość. A nawet jeśli potrafię, nie zrobię tego, gdyż całe życie próbowałabyś zmienić niektóre rzeczy, które przewidzę... i to bezskutecznie...
Spojrzała na puchonkę, która teraz miała smutną minę.
- Ale zawsze mogę dać ci ogólny zaraz tego co cię czeka i dać ci parę wskazówek- powiedziała, mrugając okiem.- Jednak aby to zrobić, muszę skorzystać z innych pomocy... albo po prostu daj mi ręce, a zobaczymy, czy coś drzemie w twoim wnętrzu... Co wolisz?- zapytała mrużąc lekko oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 22:35, 13 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


- Chyba dłonie - uśmiechnęła się niepewnie, wyciągając je w kierunku nauczycielki. Wcale nie była zwiedzona, lecz imponowała jej. Miała blade dłonie i długie palce. Nie mogła się doczekać, co powie Pani Profesor. Pamiętała, gdy w dzieciństwie, leżąc na łóżku i bawiąc się lokami, rozmyślała o przyszłości. Wtedy nie znała świata, tak jak teraz. Myślała, że jest sprawiedliwy i dobry, a gdzieś niedaleko niej znajduje się jej długa połówka na białym koniu z olśniewającym uśmiechem. Na samo wspomnienie westchnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Nie 22:49, 13 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Harriet pokiwała głową. Odłożyła na stół swoją filiżankę i złapała ją za ręce.
- Dłonie księżyca- zauważyła z uśmiechem- Cassie myślę, że poczujesz się dość... niezręcznie. Jednak jestem delikatna i obiecuję, że nie będę sprawdzała twoich sekretów... To jest bardzo specyficzny rodzaj magii. Tylko garstka wróżbitów ma to opanowane do tego stopnia, aby bezpiecznie jej używać. Ja miałam szczęście ich poznać.
Zamknęła oczy i zaleciła to samo Cassie. Zajrzała w jej umysł. Poczuła jak dziewczyna wzdrygnęła się. Wiedziała, że odczuła to tak, jakby wpadła do lodowatej wody. Przez chwilę przez głowę Harriet przelatywały tony uczuć oraz niekiedy wspomnień. Kiedy skończyła wypuściła z rąk jej dłonie. Sięgnęła po filiżankę. Obie miały niewyraźne miny, Harriet musiała mieć chwilę, aby wszystko przemyśleć.
- Zgodzisz się ze mną, że było to dość ciekawe przeżycie- powiedziała. Nie była pewna czy puchonka nie widziała jakiegoś jej wspomnienia, przy takim połączeniu było to bardzo możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jennifer Shields
PostWysłany: Nie 23:00, 13 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Otrząsnęła się lekko pod drzwiami, zastanawiając się jak się tu znalazła. Zrobiło jej się głupio, że Harriet musiała ją samą wyprowadzić. Westchnęła.
Nie ma co tego roztrząsać. Było i minęło. Przybierając na twarz wyraz powagi skierowała się do pokoju nauczycielskiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Nie 23:03, 13 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Spojrzała na nauczycielkę. Przez chwilę czuła się jakby topiła się w lodowatej wodzie. Czuła swoje przyspieszone bicie serca i brak tchu. Tylko ciemność, która bardzo ją irytowała. Chłód, nie pozwalał jej racjonalnie myśleć. Dlaczego to był aż tak dziwne? Skąd ta ciemność?
- Tak, bardzo dziwne... Lecz co Pani wtedy widziała? - spytała jakby z obawą w głosie. Posiadała nadzieję, że niektóre sprawy zostały bardzo głęboko zachowane. Chociaż...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Nie 23:17, 13 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Widziałam parę twoich wspomnień... Parę razy przemknął mi przez głowę wysoki chłopak, podobny do ciebie, tak... zdecydowanie najczęściej.
Spojrzała na dziewczynę i westchnęła.
- Nie chcę cię okłamywać, widziałam twoich rodziców, chciałaś ich ukryć przede mną tak bardzo, że przez to ich zauważyłam... Tli się w tobie mieszanka dobra i zła, dzięki twojemu charakterowi, to pierwsze, zło przez geny, które zawsze mają niejaki wpływ na człowieka. Widziałam w tobie wiele nadziei, chęci robienia dobrych rzeczy... I wierzę panno Lancaster, że tego dokonasz. Miałam rację mówiąc o tym, gdzie się nadajesz. Jesteś wręcz idealna do Wydziału Istot... trudna praca...
Harriet przerwała na chwilę. Dopiero teraz zauważyła, że ich kolor oczu jest podobny.
- Cassie, nadchodzą złe czasy... Zawsze kiedy spoglądam w kulę, widzę zamazane kłęby przyszłości... Niestety, widziałam cię w niej. Wśród bólu, rozpaczy, utraconych miłości, byłaś i ty. Nie wiem co zrobisz. Jednak jeśli będziemy po przeciwnych stronach, myślę, że mamy prawo do niepokoju... - Harriet już prawie szeptała, ale wciąż patrzyła dziewczynie w oczy.- Rzadko też widywałam taki dar do przebaczania, współczucia i... tak rozbudowane owe "wewnętrzne oko".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Pon 16:33, 14 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Słuchała dokładnie każdego słowa nauczycielki. Sama się dziwiła, ile w tym prawdy! Przygryzła dolną wargę, lecz by zatuszować swoje zdenerwowanie napiła się herbaty.
- Owym chłopakiem jest mój brat, Chuck. Chyba on jako jedyny ma przebłyski normalności. Czy mogłaby Pani nieco pogłębić "złe czasy", "będziemy po przeciwnych stronach" i "wewnętrzne oko"? Nie bardzo rozumiem, o co Pani chodzi. Przecież już dawno jest po walce z - urwała. Przecież nie mogła nazwać tego po imieniu, nie ze względu na zasady moralne. Przełknęła ślinę. - Czarnym Panem. Koniec złych czasów... - mówiła tonem, jakby sama sobie nie wierzyła. Czy to oznaczało jego wielki powrót? Przecież to niemożliwe... Ponownie upiła herbaty, rozkoszując się jej aromatem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassie Lancaster dnia Pon 16:35, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Wto 0:58, 15 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Na twarzy Harriet ponownie pojawił się wyraz zatroskania.
- Niestety nie będę ci zdradzać tajemnicy przyszłości. Jeśli chcesz ją znać, musisz sama odkryć sobie wewnętrzną siłę, by ją zbadać. Ale nie, nie mówię w tej chwili o powrocie Sam-Wiesz-Kogo, szczerze w to wątpię. Na świecie wciąż ściera się dobro i zło, raz bardziej, a raz wyraźniej... Zaś jeśli chodzi o twojej wewnętrzne oka, chciałam nieśmiało stwierdzić, że byłabyś dobrą wróżbitką. Jednak w żadnym stopniu cię do tego nie będę namawiać, uwierz mi, myślałam, że wgląd w przyszłość będzie dawał więcej satysfakcji...
Na chwilę zamyśliła się.
- Mam nadzieję, że tym razem się mylę, co to przyszłości... Coś jeszcze cię niepokoi Cassie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Lancaster
PostWysłany: Śro 16:43, 16 Gru 2009 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia


Cass zamyśliła się.
- Jednak skoro wspomniała Pani, że możemy być po przeciwnych stronach. Czy to oznacza, że będę miała wątpliwości o przynależności do dobra czy zła? - odpowiedziała, a jej oczy zabłysły - Czy to też może oznaczać, że będę mieć jakiś trudny wybór, a każda droga będzie posiadała swoje bardzo głębokie konsekwencje? - upiła ponownie herbaty - Wróżbitą... zobaczymy, może zapiszę się na Pani lekcje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Harriet Rainin
PostWysłany: Śro 22:59, 23 Gru 2009 
Nauczyciel

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Twoje drugie pytanie jest całkowicie prawidłowe co do pierwszego...- zawahała się- To nic nie znaczy kochanie, to są moje wróżby. Nie wszystkie wróżby się spełniają, tak jak nie wszystkie przepowiednie mają okazję się spełnić... Jednak myślę, że idziesz w dobrym kierunku.- Harriet zdawała sobie sprawę, że to co mówi jest dość zawiłe i trochę niezrozumiałe. Jednak nie mogła tego powiedzieć dokładniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose Stuner
PostWysłany: Nie 1:00, 17 Sty 2010 
Prefekt Hufflepuffu

Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka


Dziewczyny znalazły się pod gabinetem. Pukały, pukały i pukały, ale nie usłyszały odezwu. Rose, otworzyła więc drzwi i weszła do gabinetu. Nigdzie nie widziała profesor. Było już późno.
- Nie ma jej- mruknęła.- Ja tez muszę poćwiczyć zaklęcia. Jeżeli jeszcze dziś, nie odzyskam różdżki, to ten wredny ślizgon popamięta mnie na zawsze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hayley Splend
PostWysłany: Nie 1:03, 17 Sty 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Poczekajmy tu, moze neidługo przyjdzie - powiedziała Hayley i westchnęła. - A mogłam nie rzucać tym głupim śniegiem. Byłabym teraz sucha, w ciepłym pomieszczeniu i z różdżką!
Usiadła na ziemi koło drzwi, opierając się plecami o ścianę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 7
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03