Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pusta Klasa
|
|
Wysłany:
Pią 19:34, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- Ciekawe co u naszego bałwana.. - powiedział wstając i opierając się o parapet też spojrzał przez okno. - Myślisz, że dzieciaki z wioski już go obaliły? A może on ich?
Schował flet do torby, żeby mu nie przeszkadzał. Mimo wszystko był całkiem.. długim instrumentem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:39, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Przeniosła wzrok na Ravena.
- Pewnie został już obalony... - westchnęła. - Ale z pewnością walczył dzielnie. - uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:04, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- Zapewne. - stwierdził próbując to sobie wyobrazić. - Coś się stało?
Zauważył, że Natalie stała się dziwnie.. smutna? Nie wiedział czy to jego zachowanie czy może coś innego. Pochylił się nad nią tak, że stykali się nosami.
- Powiedz.. - poprosił jak pięciolatek, gdy chce cukierka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:11, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Spojrzała w jego oczy.
- Bardzo dobrze mi się spędza z Tobą czas, ale ja jestem Puchonką, a Ty Ślizgonem. To takie... dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:18, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Udał, że nad czymś głęboko się zastanawia, a w jego oczach pojawiły się wesołe iskierki. Uśmiechnął się lekko.
- No i co z tego? - zapytał również patrząc w jej oczy. - Wierz mi w Slytherinie nie ma żadnych ciekawych osób. Mogę wymienić maksymalnie kilka na palcach jednej ręki. W każdym razie mi to nie przeszkadza. Chyba, że tobie?
Spojrzał na nią wyczekująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:20, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
- Hmm.. powiedzmy, że Ci wierzę.. - powiedziała z powagą, ale ledwo powstrzymywała śmiech.
W końcu uśmiechnęła się do niego, a w jej policzkach ukazały się charakterystyczne dołeczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:25, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
- I co cię znowu tak bawi? - zapytał lekko poirytowany, że on tu się otwiera i mówi jej prawdę, a ta wygląda na szczerze rozbawioną. - Boże te kobiety! I zrozum je tutaj?!
Z udawanym skrzywieniem na twarzy, uniósł ręce ku górze i pokręcił głową z politowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:28, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie przyglądała mu się uważnie. Po chwili nachyliła się nad nim i pocałowała go w policzek.
- Zadowolony?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:30, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Uśmiechnął się pobłażliwie.
- Nie myśl, że Ślizgon zadowoli się tylko czymś takim. - zaśmiał się siadając na stołu przy pianinie. - Ale.. może być.
Postukał palcami po klawiszach, ale tak, żeby nie wydało żadnego dźwięku.
[muszę iść, będę jutro ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:32, 12 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie uśmiechnęła się pod nosem i obserwowała poczynania chłopaka.
- Grasz na pianinie? - spytała po chwili, zsuwając się z parapetu.
Stanęła obok Ravena i spojrzała na niego wyczekująco.
(ok^^)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 11:18, 13 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Wydał z siebie coś między prychnięciem a parsknięciem.
- Ostatnio ledwo mogłaś sobie mnie wyobrazić z fletem poprzecznym! - powiedział naciskając pierwszy klawisz z prawej, napawając się jego dźwiękiem.
Westchnął trochę zasmucony.
- Niestety nie. Ale to i tak nie zmniejsza mojej fascynacji nim.. - uśmiechnął się naciskając kilka klawiszy na oślep.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:14, 20 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nogi same go przyprowadziły do klasy, lubił to miejsce szczególnie kiedy chciał porysować. Usiadł na ławce, kładąc przed sobą blok i pastele, które wyciągnął z torby. Pochylił się do przodu i zaczął rysować. Czasami zerkał w stronę drzwi, ale dopóki nikt mu nie przeszkadzał był odprężony i spokojny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:37, 20 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jedynym miejscem, które przychodziło jej teraz na myśl była pusta klasa. Idealna do samo wyżalania się. Była zła i nie miała najmniejszego zamiaru tego ukrywać. Dziś nie odbyły się, ani jedne zajęcia. Pchnęła drzwi i weszła do środka. Przed oczami mignęła jej jakaś postać, szybko odwróciła się i już miała wyjść, lecz zatrzymała się.
- Co ty tu robisz? - zwróciła się do chłopaka. Przy jednej z ławek siedział Javier.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:43, 20 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Usłyszał otwierane drzwi, ale kiedy kątem oka zauważył, że dziewczyna zmierza do wyjścia nie odezwał się ani słowem. Nie usłyszał niestety dźwięku zamykanych drzwi tylko pytanie.
- Gram w karty albo upijam się do nieprzytomności. Wybierz sobie jedną możliwość, Heather – mruknął podnosząc głowę w górę, wręcz uwielbiał takie pytania. – Co Ty tu robisz? – zaczął ją przedrzeźniać.
- Powiedz otwarcie, że mnie śledzisz bo mój urok osobisty powala Cię na kolana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:46, 20 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Daj spokój Javier, nie mam ochoty na żarty - odpowiedziała i podeszła do jednej z ławek. Opadła na krzesło, a torbę rzuciła zaraz przy niej.
- Gdybym Cię śledziła byłabym już tutaj od dawna - wzruszyła ramionami i oparła się wygodnie o krzesło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|