Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Boisko Quidditcha
|
|
Wysłany:
Wto 16:39, 30 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Skierowała miotłę w dół i delikatnie opadła na ziemię. Z północy powiewał zimny, przeszywający wiatr. Po kręgosłupie July przebiegł niemiły dreszcz.
-Jeśli nie boisz się, że cię upiję, możemy skoczyć na drinka do Hogsmeade, co ty na to ? Ewentualnie możemy wrócić do zamku lub zaszyć się w zakazanym lesie podczas pełni księżyca, która chyba dzisiaj wypada - rzekła z błyskiem w oku i nie znajdując innej ciekawej alternatywy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:58, 30 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Wylądowała obok Julys po krótkim czasie. Może nawet dobrze że zgodziła się przyjść na boisko? Teraz przynajmniej przypomniała sobie jak to jest.
- Upić? Brzmi kusząco. Chyba jednak ta opcja mi najbardziej odpowiada. - odparła biorąc miotłę do ręki.
- To co, odnosimy miotły i w drogę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:14, 30 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-No dobra - powiedziała patrząc wymownie w górę.
Dobrze, że Emma zgodziła się na wyjście do Hogsmeade. To ciepłe ale wietrzne, prawie przed świąteczne popołudnie było wymarzona porą na takie wyjście.
-Prowadź - rzekła, odkładając swoja miotłę na jej stałe miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:51, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
W wygodnych dżinsach i zwykłej koszulce, przybyła na boisko treningowe. Przywołała cicho swoją miotłe i weszła na nią. Po chwili już wznosiła się ku niebu. Stara, szkolna miotła nie miała wystarczająco, szybkiej prędkości, ale Jane wystarczał wiatr muskający jej twarz. Było to wspaniałe uczucie. Myślami wciąż błądziła gdzieś daleko, a ciałem kurczowo trzymała się miotły i okrążała szybko złote kręgi. Wkrótce przywołała też pałkę i kafel. Zatrzymała się w powietrzu i rzuciła w górę kafel. Przygotowała pałkę i gdy piłka była wystarczająco blisko, odbiła z siłą ku złocistym bramkom. Trafiła może nie w sam środek, ale ważne że do bramki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:13, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Po ostatnim "treningu" tutaj coś ją tknęło by przybyc tu ponownie. Teoretycznie miała troche polatac ale w praktyce nie chciało jej się. Ku swojemu zdziwieniu zauważyła jakąś postać ćwiczącą grę. na miotle osoba ta radziła sobie wręcz doskonale. Czy wszsycy tutaj są tacy świetni w tym sporcie? To naprawdę przykre, że Emma jest najwyraźniej wyrzutkiem społeczeństwa. Postanowiła na razie nie obnosic się ze swoją obecnoscią a tylko poobserwować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:39, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
Po jakimś czasie spostrzegła w dole, obserwującą ją osobe. Zleciała zwinnie w dół i wylądowała. Zaklęciem wysłała miotłę do schowka i podbiegła tanecznym krokiem do przybysza. Z wdziękiem przystanęła naprzeciw i wytężyła wzrok by rozpoznać kto to. Nie znała tej osoby.
- Jestem Jane, a ty? - powiedziała wesoło i wyciągnęła śmiało dłoń.
Uśmiechnęła się zachęcająco i posłała jej pełne ciepła, ciekawe spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:42, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Lekko zdziwiona takim szybkim obrotem akcji uścisnęła jej dłoń.
- Emma Berkley. Miło mi. Wow, dobrze latasz. W jednej chwili jesteś tam na górze a w drugiej stoisz na ziemi i rozmawiasz ze mną. Jesteś w drużynie? - zapytała wciąż nie mogąc się nadziwić z jaką łatwością puchonka posługiwała się tym wszystkim. O Quidditchu Emma wiedziała tyle co zwykły mugol. Czyli nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:47, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
Ominęła pochwałę, nie chciała żeby uważano ją za samochwałę.
- Tak jakoś wyszło. - powiedziała trochę nieśmiało - Nie, nie jestem. W sumie nie wiem czemu. Chyba bardziej wolę Astronomię - rzekła już głośniej i zaśmiała się delikatnie.
- Emma! Pewnie jesteś z Gryffindoru! Nie raz widziałam cię przy ich stole... - odpowiedziała i zaczęła bawić się kosmykiem włosów.
- Hufflepuf, szósta klasa - powiedziała znacząco kiwając ręką w swoją stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:53, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Aż podskoczyła słysząc okrzyk Jane.
- Astronomię? Wybacz lecz nie podzielę Twojego entuzjazmu. Nie przepadam za tym przedmiotem. - odparła bez większego zainteresowania. A z tego co słyszała lekcje z nauczającą tego przedmiotu nauczycielką były niezwykle interesujące.
- Chodzisz na ten przedmiot? Słyszałam wiele o tej nauczycielce. Chociaż to zapewne plotki. - powiedziała zerkajac ukradkiem na trybuny. Chętnie poszłaby w jakieś mniej... obszerne miejsce. Dziwnie było tak stać na widoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 21:58, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
Uśmiechnęła się pocieszająco.
- Spokojnie, każdy ma swój gust. Nie każdy musi lubić Astronomię.
Powiedziała i ruszyła powoli w stronę trybun.
- Jakie plotki? - spytała zainteresowana. Zastanowiła się głęboko, choć na chwilę to jej myśli zdążyły odpłynąć gdzieś daleko. Z zamyślenia wyrwał ją podmuch wiatru. Rozejrzała się trochę nieprzytomnie i spojrzała ponownie na swoją rozmówczynię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:09, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Noo - zaczeła podążając za puchonką - podobno nie lubi książkowych formułek. I lubi dawać przydomki dla uczniów. - odparła dosyć niepewnie. W koncu to tylko plotki. No ale mimo wszystko cieszyła się że na Astronomię nie chodzi. Jeszcze tego by brakowało żeby jakiś stary babsztyl ją obrażał! Ha!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 22:31, 01 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
- A wiesz. W sumie nie miałam jeszcze okazji pójść na jej lekcje. - odparła szczerze - A jaki przedmiot lubisz?
Spytała i puściła włosy wolno. Przez chwilę patrzyła jak wiatr popycha je do przodu, pozostawiła jednak tą czynność i skupiła się na odpowiedzi Emmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 8:29, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- To jesteś tu nowa? Wydawało mi się, że Cię skądś kojarzę. - rzekła wpatrując się w nią uważniej. Skoro dziewczyna nie była jeszcze na żadnej lekcji to jakim sposobem mogła uczęszczać tu od paru lat?
- Raczej nie mam ulubionego przedmiotu. Lubię wróżbiarstwo ale nie jest to mój ulubiony przedmiot, nie wiążę z tym przyszłóści. - odparła dosyć pokrętnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:31, 02 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool
|
|
- Nie chodziłam na Astronomię! - odpowiedziała szybko - Wolałam sama się jej uczyć. Ale na inne przedmioty uczęszczałam!
- Dobrze ci się zdaje. Pewnie mijałyśmy się wiele razy - powiedziała akcentując każde słowo.
Hmm. Wróżbiarstwo.
- W sumie, Astronomia ma dość wiele wspólnego z Wróżbiarstwem. Gwiazdy, planety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 19:24, 05 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Teoretycznie tak ale w praktyce wolę robić herbatę niż gapić się bez sensu w gwiazdy. - powiedziała lekko zirytowanym tonem. Oczywiście nie wpadło jej do głowy że owym stwierdzeniem mogła urazić Jane która gapić się w gwiazdy zapewne lubiła.
- A w jaki sposób uczyłas się sama? Wykradałas się po cichu do sali? Uczyłaś formułek? Chyba już bardziej by Ci sie opłacało zapisać na lekcje. - stwiedziła chłodno. Nagle Em miała zły humor i postanowiła sie wyżyć na najbliżej stojącej osobie - czyli Jane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|