Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Boisko Quidditcha
|
|
Wysłany:
Nie 10:31, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Kiedy razem z Julys przybyły na boisko zrobiła kwaśną minę i wyciągnęła przed siebie miotłę.
- A mamy jakis wybór? - zapytała po raz drugi retorycznie. Postanowiła jako pierwsza wylecieć. Im szybciej tym lepiej.
- Czekam na górze... - powiedziała z "lekkim" wahaniem i dsosiadł miotłę. Już po chwili z przymkniętym oczami wystrzeliła w powietrze. Gdy znalazła się tam gwałtownie otworzyła oczy przez co na chwilę straciła równowagę. Gdy już w miarę opanowała sytuację pomachała do July.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:19, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zawahała się o zdrowie Em, kiedy zobaczyła jak dziewczyna traci równowagę. Gdy pomachała do niej, lekko się rozluźniła.
-Uważaj, bo wpadniesz w turbulencje - zażartowała - Lecę do ciebie - rzekła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:15, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Dzięki. - odkrzyknęła z udawną złością. Emmie pozostało tylko czekać na July. Tylko ciekawe co będą robić, bo przecież nie grać... nie mają sprzętu ani niczego innego.
- Pośpiesz się, długo już tak nie wytrzymam! - krzyknęła znowu starając się utrzymać w miarę stabilną pozycję. Byle się tylko utrzymać. Tylko tego brakuje żeby spadła z tej nieszczęsnej miotły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:42, 28 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wzięła sobie uwagę dziewczyny do serca, więc wsiadła na miotłę i popędziła do Em. Jednak nie wzięła pod uwagę tego, że przy takiej prędkości ciężko będzie jej się zatrzymać. Wyhamowała w ostatniej chwili.
-Przepraszam, zagapiłam się - powiedziała, głośno oddychając. - Wszystko ok? - zapytała widząc niezadowoloną minę koleżanki.
-Kiedy nauczyłaś się latać ? Po twojej minie wnioskowałam, że może być gorzej, ale okazuję się, że jesteś wcale nie taka zła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 14:18, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Dość długi czas temu. Nawwt nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam na miotle. - westchnęła orzglądając się z lekkim przerażeniem. Czyżby miała lęk wysokości? Nie pamiętała jak to było gdy latała wcześniej.
- No dobra, ale co my teraz będziemy robić? - zapytała z lekkim wahaniem w głosie. Naprawdę mają latać? Skoro Berkley ledwo trzyma się na miotle? Wygląda na to, że będzie ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:07, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Cóż, może zacznijmy od tego, że zaufasz swojej miotle - powiedziała z lekkim rozbawieniem - I pamiętaj, nie patrz w dół. Polatamy sobie trochę na szybkość, ale co do tego jeszcze nie jestem pewna. - rzekła z pasją. - Mam nadzieje, że nie masz nic przeciwko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:16, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Mogłaś nie mówic o tym patrzeniu. Teraz będzie mnie kusić. - pisnęła i zamiast w dół spojrzała prosto w niebo. I to też był zły pomysł bo promienie słoneczne trafiły ją prosto w twarz.
- No dobra... - mruknęła pod nosem kierując wolno swoją miotłę na prawo. Przeleciała bardzo wolno kawałek po czym znowu się zatrzymała. W sumie to nie jest takie złe... Em zaczynała już powoli rozumieć dlaczego wszyscy rak bardzo się tym ekscytują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:22, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-No, mówiłam, że ci sie będzie podobać. - zastanowiła się przez chwilę - no dobra, nie mówiłam ale myślałam - powiedziała z zadowoleniem na twarzy.
-Masz jakieś propozycje ? Może jakieś eksperymenty ? - Uniosła brew zataczając koło wokół skupionej Em.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:31, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Eksperymenty? - powtórzyła rozglądając się za Julys - Możesz służyć za królika doświadczalnego. Jak jesteś w drużynie, to umiesz robisz jakieś tam zwisy i tak dalej, nie? Pokażesz mi jak to wygląda? - zasugerowała na wszelki wypadek trochę odlatując by zrobić miejsce Viollet. Teraz skupiła na niej wzrok. Oczywiście, nie chciała się tego uczyć ale z czystej ciekawości można zobaczyc jak to wszsytko z bliska wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:39, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zastanowiła się przez chwilę.
-Dobra - rzekła - ale bierzesz za mnie odpowiedzialność. Chociaż z drugiej strony taki wypadek mógłby być interesujący. Na reszcie zaczęło by się coś dziać. Sama pewnie zauważyłaś, że bywa nudno... - przymróżyła lekko oczy. - I muszę ci się przyznać, że stawać na miotle nie umiem. -dodała i oplotła mocniej miotłę nogami, po czym obróciła ja do góry nogami. Ostrożnie puściła się rękami i pomachała Emmie.
-I jak? Zakładam, że nie wyglądam teraz za atrakcyjnie - zaśmiała się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:43, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Odpowiedzialność? Ha! Jedyne co bym mogła zrobić to spaść z miotły w ramach ratunku. - odprarła nie odwracając od niej wzroku. Gdy gryfonka zawisła na miotle Emma przyglądała jej sie przez chwilę z wyrazem uprzejmego zainteresowania.
- Wiesz co... może już usiądż normalnie. Moja samoocena spada kiedy na Ciebie patrzę. - oświadczyła i podleciała do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:51, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się słysząc komentarz Emmy.
-Nie wiem co mam odpowiedzieć. Ale to chyba dobrze - wyszczerzyła się - Podaj mi rękę, nie umiem sama się z tego wyplątać - powiedziała, zaciskając jedną rękę na miotle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:55, 29 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Nie mając innego wyboru podleciało do dziewczyny jeszcze bliżej i ścisnęła jej rękę. Sama nie wiedziała jak się to udało ale jakoś podciągnęła Julys do stabilnej pozycjii.
- Uff. Ciężka jesteś - uśmiechnęła się złośliwie - I co będziemy teraz robić? Bo mam nadzieję, ze nie karzesz mi teraz robic tego saego. Wylądowałóabym w skrzydla szpitalnym - uśmiechnęła się po raz pierwszy do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:14, 30 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przewróciła oczami
-Dzięki - powiedziała poprawiając się na miotle. - Możesz próbować, postaram się cie złapać - powiedziała z chytrym uśmiechem - Nie mam pojęcia co będziemy teraz robić. Szczerze mówiąc już mi zimno - rzekła. - Może teraz ty wykażesz się inicjatywą ? - zaproponowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:20, 30 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- O, nie nawet nie licz. Dopóki jestem w powietrzu nie ruszę się z tej miotły o milimetr. - odparła. Najpierw wypadałoby nauczyc się latać na miotle - potem zachwycac umiejętnościami.
- Skoro Ci zmino to może pójdziemy gdzieś się czegoś napić? - zaproponowała chytrze. Niby o takiej porze roku nie jest tak zimno, ale wiatr wieje a sama Berkley była już trochę zmęczona tą "zabawą". Powoli skierowała się w dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|