Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pod Wielkim Dębem
|
|
Wysłany:
Pią 21:34, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Zaśmiała się.
- Może tak, a może nie - powiedziała tajemniczo - To moja słodka tajemnica.
Nie będzie przecież wyjawiać swoich mrocznych sekrecików pierwszej lepszej osobie. Co to, to nie!
Zaczęła przyglądać się jakiemuś niewielkiemu ptaszkowi siedzącemu na gałęzi drzewa. Ślicznie śpiewał. Kim zawsze kochała zwierzęta, ale w ptakach widziała coś... wyjątkowego. Były takie wolne, a niektóre też niebezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:36, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur podchwycił jej spojrzenie i uśmiechnął się lekko. Tak... nie on jeden miał tajemnice i nie on jeden nie chciał ich wyjawiać. Robi się ciekawie...
- Wiec podobają Ci się ptaki...-odparł po chwili:-Twój wzrok mówi, ze je podziwiasz.... a co konkretnie, jeśli można wiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:42, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Są po prostu cudowne - odparła wciąż wpatrując się w ptaka - Pięknie śpiewają, umieją latać i mają ciekawe zwyczaje. Każdy ma w sobie coś innego. Nawet wróbel ma w sobie to "coś".
Kim była bardzo dobra w wypatrywaniu ptaków i już po chwili oglądała kruka. Raczej rzadko widziała kruki, więc starała się dokładnie śledzić jego zachowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:46, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur zasmiał się cicho i odparł:
-Kruk...ulubione zwierze szamanów indiańskich......uwielbiają je...
Starał się zwrócić jej uwagę po czym westchnął:- A co takiego ma w sobie wróbel? jestem bardzo ciekawy.... a Ty, jako pierwszy czarodziejski ornitolog, którego widzę....-zaśmiał się cicho:-Może mi naświetlisz sytuację...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:53, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Wróbel - zaczęła - Może i wygląda zwyczajnie, ale słodko. Taki malutki i śliczny, i ładnie ćwierka. Aż chciało by się go przytulić. Praktycznie wszędzie zobaczysz wróbla, więc jest.. odporny na każdą temperaturę. No i w pewnym sensie lubi ludzi.
Wstała i podeszła bliżej drzewa, na którym znalazła wróbla. Tak jak poprzednio, i jemu zaczęła się przyglądać. Często, kiedy była pod postacią harpii wróble uciekały od niej. Wiadomo, muszą ochronić się przed silniejszymi i niebezpieczniejszymi. Taki był urok dzikiego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 21:58, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur odparł:- A myszołów?? Coś wiesz na jego temat?
Spojrzał na kruka i przypomniał sobie tekst z totemu szamańskiego:
- Kruk jest najlepszym przyjacielem szamana... nie jest za dużym ptakiem, więc nie jest celem, ale nie jest za mały, więc nie ejst ofiarą.. i ostrzega przed Nieuniknionym...
Przymknął oczy i powiedział:-Jesteś śliczna, wiesz o tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:05, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Oj, o myszołowach wiem baardzo dużo. Swoim monologiem zanudziłabym cię na śmierć - zaśmiała się - W ptakach drapieżnych jestem mistrzynią, a orły to już w ogóle.
Słowa o orłach nieco jej się wymsknęły, jednak nie dała tego po sobie poznać.
Uniosła brew.
- Ekhem, jesteś już tysięczną osobą w Hogwarcie, która mi to powiedziała w ciągu tych sześciu lat. Ale ostrzegam - mój wygląd często zwodzi - powiedziała zgodnie z prawdą. W zanadrzu ma tajną broń, o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:14, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur wybuchnął śmiechem:
-Naprawdę?? Chcę to zobaczyć...-i spojrzał jej w oczy:
- Więc lubisz orły, co?? To opowiedz mi o myszołowach, a potem o orłach.... nie zanudzisz mnie, wielu próbowało..-mrugnął porozumiewawczo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:33, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- W każdej chwili mogę wyciągnąć swój nowiutki arsenał żyletek, by cię pociąć na śmierć - mruknęła.
Przygotowała się do opowiadania.
- No więc... - zaczęła - Myszołów jest ptakiem drapieżnym z rodziny jastrzębiowatych. Żyje w Europie i Azji. Jeden z najpospolitszych ptaków drapieżnych w Europie. Jest nieco mniejszy od orła. Myszołowy czasem łączą się w pary na całe życie. Żywią się drobnymi kręgowcami na ziemi i padliną. Wędruje samotnie lub w dużych grupach. W zimie często widać je niedaleko dróg. Zakładają gniazda głównie na skrajach lasów. Są chronione. - zakończyła - No jednak nie wyszło tak długo, jak myślałam. Dalej już mi się nie chce mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:38, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur zaklaskał w dłonie:
-Imponujące!! Wspaniała wiedza....-uśmiechnął się i spojrzał na nią a lekkim skonsternowaniem:
-Wątpię, byś mnie pocięła.. jestem szybszy niż myślisz.....-po czym zamknął oczy i ułożył głowę na trawie. Czuł się odprężony i mógł sobie pozwolić na relaks. Kątem oka zerknął na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:42, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- I tak jestem szybsza, mam asa w rękawie - wystawiła mu język, przy tym słodko się uśmiechając.
Zaczęła chodzić w kółko. Wiedziała, że to nie miało sensu, ale musiała zająć czymś nogi.
- Właściwie, to czemu pytałeś mnie o jakieś specjalne zdolności? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:48, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur otworzył jedno oko, którym obserwował dziewczynę. Chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią, a może to była chwila, bo musiał przetrzeć sobie oko...:
-tak sobie.. z czystej ciekawości.. mówisz, ze jesteś szybsza...-uśmiechnął się:- Brzmi jak wyzwanie.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 22:57, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Ta, bo uwierzę, że z czystej ciekawości - mruknęła cicho. Raczej nieczęsto ją o coś takiego pytano. A już tym bardziej nowo poznani.
Na jej twarzy zagościł tajemniczy uśmieszek.
- Bo jestem szybsza - znów wystawiła swój jęzor - Tylko, że gdyby to było wyzwanie, to byłyby nierówne szanse, bo jestem szybsza.
Tak, nawet jako człowiek była bardzo szybka. Pamiętała, jak uczyła się w mugolskiej szkole to miała najlepszą ocenę z wychowania fizycznego czy jak to się nazywało. A w postaci harpii wiadomo, potrafiła osiągnąć bardzo dużą prędkość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:03, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Arthur podrapał się po głowie i westchnął cicho. Kątem oka zerkał na nią i taksował jej figurę oraz budowę mięśni. Była całkiem zgrabna.. na pewno też szybka.. ale czy szybsza od wilka? Uśmiechnął się tajemniczo i powiedział:
-Twoja pewność siebie mnie zadziwia....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:06, 18 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Nikt mi nie wmówi, że nie jestem hardkorem - powiedziała z uśmieszkiem oglądając swoje paznokcie. Tak, zdecydowanie musiała je pomalować.
Znów zaczęła chodzić w kółko. Jak rozboli ją głowa, to trudno. Najwyżej wróci do Dormitorium, poczyta sobie książeczkę i minie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|