Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Pod Wielkim Dębem
Bell Rodwick
PostWysłany: Czw 23:44, 29 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Możesz nie wierzyć, ale śnieg to niezwykle potężna broń. Szczególnie jak jestem na ziemi - dodała, gdy już stała. - Jeśli nie wierzysz... mogę zademonstrować.
Wzięła trochę śniegu i uformowała z niego śnieżkę. Podrzuciła ją i żeby zobaczyć czy ma dobrego cela, rzuciła w pień, tuż koło chłopaka. Trochę nie wyszło, bo trafiła w koronę drzewa. Natychmiast spadł z niej śnieg opadając na stojące tam osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Pią 17:02, 30 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał sceptycznie na śnieżkę w jej rękach. Jakoś nigdy nie lubił zabawy śniegiem w żadnej postaci. A szczególnie irytowały go dzieciaki które wszędzie widziały idealne miejsce do zabawy śnieżkami. Kiedy spadł na niego śnieg z drzewa otrzepał się i podniósł wzrok na Krukonkę – Musisz poćwiczyć cel.. Chyba, że było to zamierzone.. to nieźle Ci to wyszło..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Pią 18:42, 30 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Oczywiście, że zamierzone - skłamała. - Zobacz, przecież przyniosło o wiele lepszy efekt, niż gdybym w ciebie po prostu trafiła.
- Nie lubisz śniegu? - spytała, patrząc na jego minę. - Co prawda jest mokry i można się przez niego rozchorować, jednak wyobraź sobie jak smutne byłyby błonia nie pokryte białym puchem... Masz jeszcze śnieg we włosach - podeszła do chłopaka z boku i dmuchnęła, tak, ze ostatnie płatki spadły na ziemię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Pią 18:52, 30 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- A nie wyglądało na zamierzone - stwierdził chowając dłonie do kieszeni - Dzięki - powiedział kiedy zdmuchnęła z niego resztki śniegu - Jakoś niezbyt - powiedział zgodnie z prawdą, zresztą był pewien że jego mina zdradza wszystko - Nie chodzi o to, że jest mokry i można się od niego rozchorować.. Raczej wkurza mnie to, że jak tylko się pojawia rozpoczynają się odwieczne walki na śnieżki. Dzieciaki wariują, większość marudzi i narzeka za zimno - dość chaotycznie próbował wytłumacz swoją niechęć do tego okropnego białego czegoś jak nie raz zdarzało mu się nazywać śnieg - Poza tym co to za przyjemność wyjść na spacer kiedy zaspy sięgają Ci po kolana i trudno jest się poruszać?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Pią 19:17, 30 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Zawsze masz kilka możliwości. Wariować z nimi albo ignorować, co tyczy się też tych narzekających. Jeśli wybierzesz mądrze trasę spaceru nie będziesz musiał przedzierać się przez zaspy. Poza tym, od czego jest magia? Wystarczy znać odpowiednie zaklęcie i już nie ma problemu... No i jest mugolski sposób. Zakładasz takie wielkie coś na stopy i podobno się nie zapadasz.
W tym momencie, tuż obok nich z drzewa spadł śnieg. Widocznie zaczął się roztapiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Pią 19:28, 30 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Spojrzał na roztapiający się śnieg.. - Taa jest wręcz zachwycający - powiedział rozglądając się dookoła - Nie mniej jednak pozostanę przy swoim. - wzrok zawiesił na zamku i wyciągnął z kieszeni paczkę fajek. Wyciągnął jednego papierosa i wetknął sobie w usta - Skoro już Cię niosłem taki kawał, to powiesz mi może chociaż co takiego ważnego masz do załatwienia tutaj?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 1:01, 31 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Roztapiający już trochę mniej... - oparła się obok niego o pień dębu. Spojrzała przed siebie, w stronę zakazanego lasu. Przypomniała sobie, jak pewnego razu miała tam szlaban i razem z gajowym się tam wybrała. Niedługo po tym wydarzeniu z nawet nie znanego jej powodu wyrzucili go, albo po prostu odszedł na emeryturę. - Dlaczego uważasz, że mam jakiś ważny powód? - wyrwała się z zamyślenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Sob 9:59, 31 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Może źle to ująłem.. Chyba nie niosłem Cię tutaj ot, tak bo miałaś kaprys. – pstryknął palcami i podpalił papierosa którego od dłuższego czasu miał wetkniętego w usta – Chociaż pewnie chciałaś tylko nacieszyć się śniegiem.. – powiedział sceptycznie i spojrzał w stronę w którą patrzyła się dziewczyna – Pewnie jedno z ciekawszych miejsc tutaj? – wskazał głową na las.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 14:33, 31 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- A jeśli miałam? - znowu odpowiedziała pytaniem. Spojrzała z odrazą na zapalonego papierosa. Wyciągnęła rękę i nim chłopak zdążył się zorientować, zabrała go i zgasiła w roztapiającym się śniegu. - Skoro już wiesz, że tego nie lubię, mógłbyś nie palić. Cóż... teraz zbyt dużo z niego nie zostało.
Spojrzała znowu na las.
- Zależy jak na to patrzeć. To znaczy... Z jakiego powodu się tam idzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Sob 15:42, 31 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dlatego się zapytałem czy miałaś jakiś powód czy chciałaś podziwiać śnieg. Ej! - zdążył tylko krzyknąć kiedy zabrała mu papierosa. Machnął ręką kiedy mu go zgasiła i zaczął grzebać w kieszeni - Przecież nie chuchałem na Ciebie - powiedział marszcząc brwi i odwrócił się znów w stronę lasu - To trzeba mieć jakiś powód. Tak o po prostu. Bez powodu, wyłącznie w celach rozrywkowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 16:13, 31 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Nie miałam żadnego powodu. Po prostu było to pierwsze miejsce jakie przyszło mi do głowy - powiedziała, uśmiechając się lekko. - Co z tego, że nie dmuchałeś, skoro i tak czułam? Dym się rozprzestrzenia...
- Dla rozrywki jest raczej ciekawej, bo chodząc tam z gajowym nawet nie ma możliwość natknąć się na jakieś ciekawe stworzenia... A zbieranie włosów jednorożca jest okropnie nudne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Sob 16:19, 31 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Oj, nie przesadzaj, Panikaro. Prawie nic nie czułaś - westchnął wyjmując paczkę z kieszeni jednak widząc jej wzrok - Dobra, zapalę później, pewnie i tak zabrałabyś mi go i zgasiła więc mija to się z celem - zrezygnowany schował paczkę do kieszeni - Szlaban? - spytał kpiąco

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 17:34, 31 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Czułam - upierała się przy swoim. - Jakbyś czytał mi w myślach...
- Uważasz, że szlaban to coś strasznego? Jak ktoś kiedyś powiedział, bez ryzyka nie ma zabawy. A że mam jakiegoś pecha i zazwyczaj pojawia się nauczyciel... - wzruszyła ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Karev
PostWysłany: Sob 17:47, 31 Paź 2009 


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie nie uważam, że to coś strasznego. Tylko trzeba robić wszystko tak aby go nie dostać - stwierdził opierając się o pień drzewa z daleka zobaczył wracającą sowę z pakunkiem. Wystawił ramię aby na nim usiadła i szybko odwiązał paczkę. Zdziwił się kiedy na kopercie zauważył niechlujne pismo swojej matki. Schował wszystko do kieszeni a Laarg odleciał w tym czasie - Nie dość, że Panikara to jeszcze uparta - westchnął

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 18:39, 31 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


- Więc możesz mi kiedyś pokazać jak to zrobić - stwierdziła, patrząc przed siebie. Też zwróciła uwagę na lecąca sowa. Jako, że nie rozpoznała w niej tej którą wysłała z przesyłką, domyśliła się że leci do Ślizgona. Widząc, jak nawet nie otwiera listu, nie byłą pewna czy powinna się o to spytać. W końcu postanowiła nic nie mówić.
- Same wady znajdujesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 43
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 41, 42, 43  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03