Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / /   ~   Wielka Sala
Jaydon Murrey
PostWysłany: Sob 21:34, 03 Kwi 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jay wsadził rękę do magicznego jajka pana królika. Miał schowaną twarz w dłoniach, kiedy się śmiał. W zasadzie nie wiedział czy bardziej go bawił ten woźny, czy prezenty jakie dostawały dziewczyny. Spojrzał na czerwoną kulkę, którą trzymał w ręku i obracał ją w dłoni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Sob 21:37, 03 Kwi 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przez moment trudno jej było złapać oddech. Kiedy już udało jej się nabrać powietrza spojrzała na Jaydona z ciekawością.
- I jak ja ją teraz przeniosę do pokoju wspólnego ? Widzę tu dwa przydatne zaklęcie, a mianowicie wingardium leviosa,albo przez całą drogę chłoczyść...- mruknęła w stronę Nory. Czekała w co zamieni się prezent chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian Mop
PostWysłany: Sob 21:38, 03 Kwi 2010 
Dorosły Czarodziej

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Charlie zagwizdał głośno, a kulka, którą trzymał owy nieprzyjemny ślizgon zamieniła się w duży basenik dmuchany, w kształcie serca.
- Coś dla prawdziwego romantyka! Basenik dla zakochanych! Kiedy nalejesz do niej wody, chłopcze, powstaną piekne sercowe bąbelki! Nie zmarnuj tego prezentu!
Rozejrzał się dookoła.
- Kto jeszcze chce prezent, od wielkanocnego zajączka?- zapytał i wesoło pokręcił swoim białym ogonkiem. Podskoczył wesoło do siedzącej samotnie gryfonki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sebastian Mop dnia Sob 21:39, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nora_Moore
PostWysłany: Sob 21:42, 03 Kwi 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn.


- On romantyk ? Chyba zajączek się pomylił. - prychnęła , ale zaraz na jej twarzy na powrot zagościł uśmiech. Spojrzała na Christine i wybuchnęła głośnym śmiechem. - Myśle , że jakbyś przez cała drogę używałą zaklęcia chłoczyść było by zabawniej. No ewentualnie mozesz wziąć ją na smycz. - uśmiechnęła się szeroko widząc przed sobą ten obraz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Delgado
PostWysłany: Sob 21:43, 03 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: można podciągnąć do Hiszpanii


Chichotała cicho z prezentów otrzymanych przez innych. Może nie jest aż tak źle?
Przyszła kolej i na nią. Powoli podeszła do zajączka. Wyjęła kulkę i natychmiast położyła ją na stole. Kto wie, w co może się przemienić?
Miała tylko nadzieję, że nie będzie to jeszcze głupsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Sob 21:47, 03 Kwi 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Znów dźgnęła różdżką świnkę, która stała na stole patrząc na zebranych spode łba. Zakwiczała głośno, a Christine znów zaczęła rzucać się ze śmiechu, tuż za plecami Nory. Gdy zauważyła co dostał Jaydon w prezencie przytaknęła cicho swojej koleżance.
- Acha. Ma się rozumieć, że skoro ja dostałam taki prezent, to jestem świnią ? - zapytała woźnego, unosząc brew z rozbawieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrea Amore
PostWysłany: Sob 21:48, 03 Kwi 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włochy, okolice Wenecji


Zaczęła się śmiać, zasłaniając twarz rękami. Mało brakowało, a wybuchnęłąby śmiechem. Nie za bardzo rozumiała, do czego potrzebny jej ten dywanik, ale zabrała go, zmierzając ku wyjściu.
- To ja już idę, pa - powiedziała, odchodząc od stołu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian Mop
PostWysłany: Sob 22:01, 03 Kwi 2010 
Dorosły Czarodziej

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie mi to oceniać. Kulka, po zetknięciu z twą dłonią sama decyduje w co się zamieni.
Gdy tylko Blair położyła swoją na stole, kulka zatoczyła się i po chwili na jej miejscu pojawił się dmuchany młotek. Był tak duży, że gdyby go postawić zapewne dorównywałby wysokością Gryfonce. Niestety, na stole nie było dla niego wystarczająco miejsca więc niektóre potrawy wylądowały na stole i stojących w pobliżu osobach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Delgado
PostWysłany: Sob 22:03, 03 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: można podciągnąć do Hiszpanii


Wytrzeszczyła oczy.
- Jezu - wybuchła śmiechem - I na co mi to?
Młotek nie był nie wiadomo jak wielki, ponieważ Blair zbyt wysoka nie była.
Młotek. Nic lepszego nie było, czy co? Już świnka otrzymana przez puchonkę wydawała się być użyteczniejsza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Sob 22:05, 03 Kwi 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Blair, wybij to sobie z głowy - zaśmiała się i usiadła obserwując uczniów krążących nieśmiało wokół woźnego zajączka. Na szczęście zdąrzyła podnieść do góry nogi, gdy talerze spadły z hukiem na ziemię.
- Ja lecę. Widzimy się później - powiedziała do puchonki i rzuciła wingardium leviosa na świnkę, która w powietrzu cały czas kwiczała. Nie zwracała uwagi na osoby, patrzące się na nią z wielkimi oczami i po chwili wyszła z WS.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Sob 22:07, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blair Delgado
PostWysłany: Sob 22:12, 03 Kwi 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: można podciągnąć do Hiszpanii


Wzruszyła ramionami. W zasadzie nie miała już tu nic do roboty. a po za tym nad zastosowaniem młotka mogła się zastanowić gdzie indziej.
Postanowiła pójść w ślady puchonki i użyć tego samego czaru. Bo jakby to wyglądało, gdyby niosła to w rękach. A i tak pewnie by tego nie zrobiła. Użyła wingardium leviosa na młocie i udała się do dormitorium.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nora_Moore
PostWysłany: Sob 22:16, 03 Kwi 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn.


Rozejrzała się po Wielkiej Sali. Coraz więcej osób ubywało. Zaraz spojrzała na swoje ciuchy.
- No fajnie. - zaśmiała się i zaczęła strzepytać resztki jedzenia. Wstała.
- Wybaczcie , ale muszę was pożegnać. - pomachała wszystkim i potruchtała w stronę wyjścia. - Dobrej nocy ! - krzyknęła nieodwracając się nawet , przechodząc przez wrota WS.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Sob 22:38, 03 Kwi 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Hej...- powiedziała tylko do Bell. Jak urzeczona wpatrywała się w pana królika rozdającego prezenty. Kręciła głową z niedowierzaniem, widząc co dostają wszyscy po kolei.
- Idź Bell- mruknęła do krukonki, waląc ją łokciem w bok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell Rodwick
PostWysłany: Sob 22:51, 03 Kwi 2010 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hillingdon


Dwa razy nie trzeba jej było powtarzać. Natychmiast się poderwała i poszła na drugą stronę sali, do stołu Puchonów gdzie stał pan królik w otoczeniu dziewczyn, które właściwie... właśnie się rozchodziło.
- Dzień dobry, panie króliku - uśmiechnęła się do niego szeroko. Patrzyła przez chwilę na jego uszy, które tak zabawnie się kołysały. W końcu włożyła rękę do prawie już pustego koszyk i wyjęła kulkę. Zieloną, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian Mop
PostWysłany: Sob 22:56, 03 Kwi 2010 
Dorosły Czarodziej

Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Witaj słodka marcheweczko!- powiedział Seba, odwracając się powoli w kierunku dziewczyny i zerkając na jej cudny kolor włosów. Po chwili kulka, która trzymała w ręku Bell zamieniła się w zieloną hulajnogę. Kiedy zakręciły się jej kółka, wydawały dźwięk, jakby ktoś puszczał bąki.
- Możesz teraz poruszać się jeszcze szybciej. Potrafi jeździć po schodach, lewitując nad stopniami- wykrzyknął uradowany Sebastian, ponownie klaszcząc w dłonie swoimi króliczymi łapkami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sebastian Mop dnia Sob 22:57, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 132 z 137
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 131, 132, 133 ... 135, 136, 137  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03