Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Czw 10:28, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Walia
|
|
William siedział przy stole Ślizgonów i popijał swoją wzmocnioną czekoladę, ale rozmowa chyba na dobre stanęła w martwym punkcie. A szkoda, bo była nawet interesująca. Chłopak ponownie przywołał maskę obojętności i rozejrzał się po Wielkiej Sali w poszukiwaniu nowego rozmówcy. I zobaczył. Cassie Lancester przy stole Żółtych. Wstał z miejsca, uśmiechając się charakterystycznie i ruszył w jej kierunku. Przysiadł się obok i spojrzał na nią uważnie. Nie wyglądała najlepiej.
- Zły dzień? - zapytał, opierając się łokciem o stół. Nawet nie pamiętał, jak dawno nie rozmawiał z dziewczyną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 15:07, 11 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Uniosła głowę, patrząc z dość dziwną miną na chłopaka. Nie rozpoznała go za prędko - może to zmęczenie. Ogarnęła włosy, które zasłoniły jej Willa.
- Heej. - rzekła przeciągle, spoglądając na kubek, którzy trzymał w dłoni. Uśmiechnęła się do niego słodko, zabierając go. - Był, ale widzę, że zapowiada się lepiej. Dawno Cię nie widziałam, Williamie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:00, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley weszła do wielkiej sali. Co mogłaby dzisiaj robić? Nie miała ochoty na czytanie, nawet o smokach. Nie chciało jej się pójść do lasu, czy nad jezioro. Nie miała ochoty odwiedzić pokoju życzeń.
Stanęła przy drzwiach i przyjrzała się ludziom w wielkiej sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:01, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przy jednym ze stołów siedziała Ivette. Uśmiechnęła się do Hayley i przywołała ją gestem.
Miała dzisiaj dobry humor, więc chętnie z kimś porozmawia. Liczyła tylko na to, że Gryfonka podzieli jej dzisiejszy entuzjazm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:05, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ktoś zamachał, co przyciągnęła wzrok Hayley. Zobaczyła Ivette siedzącą przy swoim stole, przywołującą ją gestem. Uśmiechnęła się i podeszłą do niej.
- Cześć, Ivette. Jak leci? - powiedziała, siadając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:06, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Cześć. - uśmiechnęła się do niej. - Wyjątkowo dobrze. Mam dzisiaj dobry dzień. - poinformowała ją, wlewając kawę do kubka.
- A co u Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:12, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Straszne nudy - powiedziała gryfonka, przyciągając do siebie dzbanek z sokiem. Nalała pełną szklankę i wypiła duszkiem. - W ogóle nie ma co robić, to straszne - powiedziała, kręcąc głową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:13, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Zaraz coś wymyślimy. - uśmiechnęła się pogodnie po czym upiła spory łyk kawy. - Tylko ludzie nudni się nudzą, a my z pewnością do nich nie należymy. - dodała z przekonaniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivette Carrow dnia Sob 12:13, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:15, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Zgadzam się. - Hayley zaśmiała się. - Z pewnością nie można nazwać nas nudnymi. To co, masz jakieś pomysły?
Dziewczyna sięgnęła po winogrona i włożyła kilka owoców do ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:16, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się do niej.
- Chętnie porobiłabym komuś psikusy. - przyznała z satysfakcją w głosie. - Na przykład jakimś pierwszakom. - zatarła ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:18, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Na usta Hayley wpłynął zadziorny uśmieszek.
- Dobry plan - powiedziała, rozglądając się konspiracyjnie po sali. - Masz na oku jakiegoś wyjątkowo naiwnego, który da się nabrać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:21, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Hmm... jakiś puchon. - powiedziała z łobuzerskim uśmiechem. - O, jest. Widzisz tego piegowatego w okularach? - zachichotała, wskazując jej odpowiedniego chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:23, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley przejechała spojrzeniem po rzędzie siedzących uczniów. Po chwili natrafiła spojrzeniem na chłopca wskazanego przez Ivette.
- Wygląda nadzwyczaj naiwnie - powiedziała i pokiwała głową. - Jaki jest nasz plan?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:25, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się konspiracyjnie.
- Musimy go jakoś zbajerować. Tylko jeszcze nie wiem, do czego go wykorzystamy... - powiedziała, marszcząc brwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:27, 13 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1098
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Hayley zmarszczyła brwi w zastanowieniu.
- Może... powiedzmy mu, że dyrektor pilnie go wzywa w sprawie wyznaczenia najmłodszego prefekta w historii - powiedziała bez przekonania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|