Klasa do Obrony Przed Czarną Magią

Uczeń Ravenclawu

Cieszyła się trochę, ze to Selivian będzie dobierał jej partnera do pojedynku. Chociaż z drugiej strony... Przypomniała jej się sytuacja z ostatniej lekcji OPCM. O nie, nie myśl tak, Gabrielle! - zganiła siebie w duchu.

Uczeń Ravenclawu

Zerknął kątem oka na nauczyciela. Skrzywił się, nie chciał być w parze z kimś dobrym w rzucaniu zaklęć, bo sam niewiele pamiętał.
Zobaczymy - pomyślał.
Postanowił siedzieć w milczeniu.

Prefekt Hufflepuffu

Prychnęła. Albo trafi na kogoś znajomego, albo na Olivera. Wtedy ich plan ruszy. Czekała z lekką niecierpliwością aż nauczyciel się odezwie i zdecyduje kto będzie z kim. Spojrzała na innych. Większość byłą przerażona [perspektywą pojedynków.

Nauczyciel

Wyjął z jednych z szuflad swego biurka listę uczniów. Spojrzał na nią, udając, że długo duma nad dobraniem par. Tak naprawdę jednak doskonale wiedział, kto będzie walczyć jako pierwszy.

- Rose Stuner i Hayley Splend, będziecie pierwszą parą. Zapraszam na środek klasy. - odezwał się po chwili chłodno, unosząc spojrzenie z nad pergaminu.

Dorinda spojrzała na dziewczyny. Chciała życzyć im powodzenia ale bała się że dostanie naganę więc zamilkła i obserwowała je w milczeniu. Była pewna że dadzą sobie radę.

Prefekt Gryffindoru

Odetchnęła lekko. Dzięki Bogu, jej się upiekło. W głębi duszy liczyła, że wszyscy będą walczyć jednocześnie i nikt nie będzie widział jej nieudolnych prób walki. Przeliczyła się. Nie dosć, ze zrobi z siebie idiotkę to jeszcze na środku klasy. A może nie starczy lekci by wszyscy walczyli? Na to właśnie najbardziej liczyła. Widząc, ze ktoś przyglada jej się od dłuższego czasu spojrzała w stronę tej osoby. Angela. Uśmeichneła sie do niej lekko.

Prefekt Hufflepuffu

Otworzyła szeroko oczy. Czy on się na nią uwziął?! Na szczęście będzie razem z Hay. To odrobinę otuchy jej dodało. Teraz musiała pamiętać o jednym. Opanowanie. Wstała z ławki i wyszła na środek. Od dłuższej chwili kurczowo ściskała różdżkę. Stanęła, czekając na Hay.

Uczeń Ravenclawu

Popatrzył na obie dziewczyny. Usiadł wygodnie na krześle i przyglądał się ich reakcją. Próbował przypomnieć sobie przydatne zaklęcia, które mogłyby potem mu pomóc.

Uczeń Gryffindoru

Hayley wstrzymała na chwilę oddech, apotem wypuściła go z głośnym świstem.
Bądź jak smok, powiedziała do siebie w myślach i zabrzmiało to tak głupio, że prawie parsknęła śmiechem. Wstała i stanęła naprzeciwko Rose. Przygotowała się do rzucenia zaklęcia tarczy, czekając, aż to jej przeciwniczka zacznie pojedynek.

Uczeń Slytherinu

Uff - pomyślała Alexandria. Jednak z drugiej strony, wolała dość szybko się pojedynkować, nie miała zamiaru siedzieć tu do północy. Ciekawiło ją, co pokażą te dwie uczennice, Puchonka i Gryfonka, jak poznała po szatach.

pojedynczo? to jakieś żarty, nie dość że nie zna prawie żadnych zaklęć to zrobi idiotkę przed całą klasą a trochę osób było - pomyślała i rozejrzała się.
chciała żeby ta lekcja już się skończyła, zamiast się uspokoić to zaczęła bardziej się denerwować w oczekiwaniu na jedną rzecz - upragniony dzwonek
- wspaniale - szepnęła ironicznie tak cicho że tylko ona to usłyszała najdalej to osoba która obok siedziała
pierwsza lekcja eliksirów jest wprost cudna - pomyślała ironicznie i spojrzała na dziewczyny

Prefekt Hufflepuffu

Spojrzała na gryfonkę i uśmiechnęła się, choć bardziej wyglądało to jak jakiś grymas. Jako że dziewczyna nie rzucała żadnego zaklęcia sama postanowiła zacząć pojedynek. Niech on się tylko szybko skończy
- Expelliarmus - powiedziała spokojnie. Nie mogła stracić nad sobą panowania.

Uczeń Gryffindoru

- Protego - powiedziała natychmiast Hayley i odskoczyła na bok. Jakie zaklęcie?, pomyślała, ale jej zastanowienie trwało tylko ułamek sekundy.
- Impedimento - krzyknęła, a strumień światła wypłynął z jej różdżki. Przemieściła się szybko i rzuciła kolejne zaklęcie:
- Confundus!

Uczeń Slytherinu

Expelliarmus? Pff, prościzna! - prychnęła w myśli Ślizgonka - takie to zna każdy pierwszoklasista - pomyślała.
Alexandria znałą wiele innych zaklęć, niejednokrotnie wykraczających poza poziom jej rówieśników.

Prefekt Hufflepuffu

- Protego! - krzyknęła.
- Acusdolor - dodała po chwili. Jednak nie wiedziała czy to poskutkuje. Dziewczyna była szybka. Przydałoby się ją unieruchomić. - Incarcerous!
Odsunęła się kilka kroków do tyłu.