Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Szczyt Wieży
|
|
Wysłany:
Pią 20:28, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Jayden Murrey- odpowiedział biorąc jej dłoń i całując ją lekko.
- Obojętnie- stwierdził.- Więc Christiane, zrobisz mi tą przyjemność i polecisz ze mną?- zapytał nie puszczając jej ręki, przy jego twarzy. Drugiego chłopaka ignorował, w końcu nie odpowiedział na jego pytanie i nie był tak ładny jak Christiane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:32, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Można kupić w każdym mugolskim sklepie. - Odpowiedział z lekkim opóźnieniem. Nie przejmował się tym jednak i obserwował błonia. Każde drzewo go ciekawiło, każdy najmniejszy szczegół przyciągał jego uwagę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:50, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy dotknął ustami jej dłoni przeszły ją ciarki. Rzadko spotykała się z takim nawykiem u chłopców. I wyjątkowo spodobało jej się to u niego.
- Ależ oczywiście, że polecę - próbując trochę naśladując jego oficjalny ton głosu. Znów uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na krukona.
- Błonia są wyjątkowo piękne tej wiosny - odparła patrząc z rozmarzeniem na drzewa. Po chwili odwróciła głowę w stronę Jaydona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pią 20:50, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 20:58, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Świetnie- powiedział, wyciągając różdżkę, przez chwilę machał nią.
- Najpierw trzeba mieć te pieniądze i umieć ich używać- powiedział chłopakowi bezbarwnym głosem.- Mam nadzieję, że nie obrazisz się, że ukradnę Ci towarzystwo?- dodał nie zmieniając tonu.
- Accio miotła- rzekł i przyleciała jakaś miotła.
- Nawet nie próbuj się sprzeciwiać- powiedział Christiane, ciągnąc ją za rękę i siadając na miotle razem z dziewczyną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:00, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Dasz kiedyś znać to ci zamienię pieniądze i kupie. - Zaproponował. - Jasne.
Spojrzał rozbawiony na miotłę i wrócił do przyglądania się błonią i palenia papierosa. Wypuścił dym z ust i zgasił go na marmurowej płycie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matt Rausler dnia Pią 21:01, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:05, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się. Wszystko działo się bardzo szybko, nawet nie zdąrzyła poznać krukona, postanowiła innym razem.
- Czemu miałabym się sprzeciwiać ? Dawno nie latałam - powiedziała wsiadając z chłopakiem na miotłę. Czekała, aż chłopak odbije się nogami od ziemi, w tym czasie zdążyła znów poprawić opadające włosy za ucho. Nie wiedziała czego ma się trzymać, chłopaka czy kawałka miotły za sobą.
- Latałeś już kiedyś w dwójkę ? -zapytała. Wiedziała, że różni się ono od pojedynczych lotów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pią 21:06, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:11, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Latałem nawet we trójkę, ja i dwie dziewczyny- zastanowił się przez chwilę. Zszedł na chwilę z miotły. Spojrzał na dziewczynę, aż w końcu zdecydował usiąść za nią. Wyciągnął ręce, by położyć je przed dziewczyną, automatycznie ją obejmując. Teraz czuł słodki zapach jej włosów. Zanim zdążyła skomentować to co powiedział, oderwał się od ziemi i razem polecieli do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:18, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Co ja tu robię ? - pomyślała - Dopiero co go poznałam, a już latam z chłopakiem na miotle...
Postanowiła nie stawiać oporu. Nie wiedziała, czemu miała kierować miotłą.
- Ale ja mam nadzieję, że mi pomożesz - powiedziała pokazując mu język i jednocześnie uśmiechając się - podobno strasznie znosi we dwójkę.
Mimo tego jakoś bezpiecznie czuła się w jego ramionach. Zaraz potem skierowała miotłę do góry oddalając się od wieży. Kiedy byli wystarczająco wysoko skręciła odrobinę w prawo wlatując w małą chmurę.
- Dwie dziewczyny ? To pewnie masz branie - zagadnęła patrząc przed siebie, zawsze kochała wiatr we włosach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Pią 21:19, 26 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:22, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Pomogę- powiedział kiedy się wznosili. Trzymał mocno mioty, tak blisko jej czubka jak mógł.
- Jeśli chcę, to mam branie...- powiedział jej do ucha uśmiechając się- Ale to były akurat moje dwie młodsze siostry. Myślałaś, że miałem jakiś trójkącik?
Jay wyciągnął głowę, aby spojrzeć na twarz dziewczyny. Zdołał zobaczyć tylko fragment jej twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:28, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Kiedy wspomniał o siostrach wybuchnęła śmiechem. Przez moment straciła panowanie nad miotłą, która skręciła gwałtownie w lewą stronę, jednak zaraz złapała wcześniejszy kurs.
- Przepraszam - szepnęła - nie, nie myślałam o trójkąciku - powiedziała znów pokazując różowy język. Kiedy wychylił się lekko, żeby na nią spojrzeć automatycznie trochę przekręciła swoją głowę patrząc zagadkowo na chłopaka, zaraz potem odwróciła ją prosto, tak, żeby nie rozbić się gdzieś na błoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:33, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pomógł jej poprowadzić miotłę na dobry tor.
-Więc o czym myślałaś, Christiane?- zapytał, kładąc nacisk na jej imię. W zasadzie bez powodu. Oparł brodę na jej ramieniu. To właśnie najbardziej lubił w dziewczynach, ich śliczny zapach. On sam zawsze używał dużo męskich perfum codziennie, ale czym to było w porównaniu do dziewczęcych perfum? Nawet nie zwracał uwagi na otaczające ich piękne widoki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:42, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przez chwilę zaczęła żałować, że wspomniała coś o jego braniu.
- Sama nie wiem. Zapytałam bez namysłu - odpowiedziała krótko. Kiedy oparł brodę o jej ramię spojrzała na niego. Nie musiała bać się o miotłę, bo wiedziała, że w razie czego on jej pomoże. Nagle coś uszczypało ją w ramię i jej prawa dłoń natychmiast się tam znalazła. Przez przypadek dotknęła lekko włosów chłopaka, były miękkie w dotyku.
- O, przepraszam - powiedziała nagle. Zastanawiała się nad zmianą tematu.
- To gdzie teraz lecimy? - zapytała zagadkowym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:50, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Przeprasza się za rzeczy, które nie są przyjemne- powiedział zezując na dziewczynę- Sam nie wiem... Kalifornia, Meksyk, Moskwa, Madera, Australia, Antarktyda... Nie mogę się zdecydować.
Na chwilę puścił miotłę, by pokazać gest bezradności. Poczuł, że włosy dziewczyny łaskoczą go w nos, więc spróbował je odgarnąć lewą ręką. Wsadził je za ucho i ponownie złapał się miotły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:57, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała na niego.
- A skąd wiesz ? Może to nie było przyjemne - powiedziała teatralnym tonem głosy i odrzucając swoje włosy do tyłu udając poirytowanie.
Kiedy Jay odgarniał jej włosy po raz kolejny przeszły ją ciarki.
- Żartujesz sobie, prawda ? - zapytała szczerząc się szeroko. Tym razem wolała mieć kontrolę nad miotłą.
- Nie wolno nam - powiedziała kręcąc głową. Zawróciła miotłę w drugą stronę i momentalnie poczuła jego perfumy.
- Całkiem przyjemny zapach - pomyślała i zaśmiała się prawie niesłyszalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 22:05, 26 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Chcesz mi wmówić, że dotykanie moich włosów nie jest miłe?- zapytał. No cóż... zawsze był pewny siebie.
- Może i nie wolno- powiedział wzruszając ramionami- Niezbyt mnie to obchodzi. Ale nie wiem gdzie możemy polecieć. Najwyżej chwilę poszybujemy i wrócimy na wieżę.
Ponieważ lecąc, praktycznie do niej przylegał poczuł jak zachichotała.
- Z czego się śmiejesz?- zapytał zaskoczony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|