Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Czytelnia
|
|
Wysłany:
Nie 17:36, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Całe szczęście nie miał okazji przekonać się o tym jakiś ktoś jest na prawdę, dopiero po 10 latach znajomości.
- Owszem, nawet powiedziałbym, że wady też potrafią w jakiś sposób przyciągać. Są pewnym dopełnieniem - rzekł obserwując Vivien. Ludzie bez wad byliby potwornie nudni. Nie zwracał uwagi na pozostałe osoby w czytelni, nie specjalnie go interesowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:42, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- A kiedy spotkają się dwie osoby, które w pełni akceptują swoje wady i zalety, zakochują się w sobie. Przynajmniej taka jest moja wizja miłości, jeśli takowa faktycznie istnieje. Wierzysz w miłość, Valentin?- Viv uśmiechała się wciąż lekko, nie miała się czym bawić, więc wykręcała lekko swoje długo palce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:55, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Wróciła do czytelni, równie pewnym krokiem. Rozejrzała się uważnie i zatrzymała wzrok na rozmawiającej dwójce. Właściwie, nie można było nic odczytać z jej twarzy.
Nie miała zamiaru zachowywać się jak dziecko. Zatrzymała się przy jednym z regałów i zaczęła błądzić palcem po książkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:01, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Westchnął cicho spoglądając na Vivien. To pytanie absolutnie nie należało do łatwych, a i nieco zaskoczyła go nim. Chwilę więc zwlekał z odpowiedzią.
- Tak - odparł w końcu krótko, może i trochę niechętnie, nic jednak więcej nie miał do powiedzenia w tej sprawie. - Owszem, twoja teoria na ten temat brzmi dość sensownie. - Przyznał rację Vivien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:17, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Skierowała swoje kroki w stronę Valentina i Vivien. W rękach trzymała jakąś opasłą książkę, co raczej nie było do niej podobne.
- Witam. - powiedziała krótko po czym skinęła do nich głową. - Przeszkadzam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:41, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Swój wzrok przeniósł z Vivien na Ślizgonkę, która wróciła do nich. Właściwie się tego nie spodziewał.
- Cześć Juliette. Nie, w niczym nie przeszkadzasz - odparł przyglądając się brunetce, która trzymała w rękach ciężką książkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:44, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Viv kiwnęła głową na słowa Valentina. Nie musiała przecież powtarzać tego samego. Założyła nogę na nogę i wyjęła z torby książkę, którą uprzednio czytała. Zaczęła ją powoli kartkować, w poszukiwaniu ciekawych rzeczy. Co chwilę zerkając na dwójkę ślizgonów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:46, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Dostrzegła zdziwienie na jego twarzy, ale nie dała tego po sobie poznać. Cóż, należała do osób kompletnie nieprzewidywalnych i była zdolna prawie do wszystkiego.
Skinęła głową i usiadła na krześle. Delikatnie oczyściła książkę z warstwy kurzu. Pokręciła głową z zażenowaniem. Bibliotekarka bez przerwy skarży się na nadmiar pracy, a prawie każda książka w tym miejscu jest ogromnie zakurzona.
Przeniosła wzrok na dwójkę, uśmiechając się nieznacznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 18:55, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Dziewczyny wróciły do czytania, a jego książka zdecydowanie nudziła. Nawet nie miał ochoty do niej wracać. Porzucił w końcu pomysł bezsensownego siedzenia tu, szczególnie, że one były zajęte czym innym. Leniwie wstał ze swojego miejsca.
- Idę się przejść, na razie - rzekł do nich i z tą wyjątkowo nudną książką w ręku udał się w stronę bibliotekarki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:01, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Spojrzała na Valentina.
- Nie, w takim razie to ja się zbieram. Nie będę przerywała Waszej rozmowy. - powiedziała spokojnie. Czasem okazywała okruchy człowieczeństwa i rozumiała, że nie zawsze warto wchodzić butami w czyjeś sprawy.
- Do zobaczenia. - skinęła do nich głową i już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:09, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Ta sytuacja zaczynała się coraz bardziej komplikować. Nim doszedł do bibliotekarki, Juliette oświadczyła, że wychodzi. Być może jego działania nie zawsze były jasne, ale nie to miał na myśli tym razem. Oddał bibliotekarce swoją książkę i zastanowił się dokąd wybierze się na spacer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:11, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Juliette nie wygłu...- Vivien nie zdążyła dokończyć, bo dziewczyna wstała i prawie wybiegła z biblioteki. Viv zamknęła książkę i trzasnęła się nią w głowę. Po czym odłożyła książkę na stolik i oparła się o nią czołem. Wszyscy są tacy skomplikowani.
- Brawo Valentin- dodała lekko przyduszonym głosem, ale na tyle, aby ją usłyszał chłopak, zgarniając przy tym ostrzegawcze spojrzenie bibliotekarki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vivien Davila dnia Nie 19:12, 21 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:23, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Odwrócił się w stronę Vivien słysząc jej słowa.
- Ależ ja nic nie zrobiłem - odparł rozkładając ręce. - To wy nagle zamilkłyście. - Stwierdził tłumacząc też, czemu wymyślił, że pójdzie na spacer. Przecież i tak nie miał co czytać. Przesunął ręką po głowie, ta sytuacja była co najmniej pokręcona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:49, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Viv pokręciła głową. Z powrotem spakowała książkę do torby i wstała z miejsca. Bolała ją głowa od tego całego zamieszania. Zarzuciła torbę na ramię.
- Już się nie tłumacz- powiedziała, kierując się w stronę wyjścia- Idziesz? Jak zostaniemy tu dłużej to jeszcze zostaniemy posądzeni o romans. Chociaż jak razem wyjdziemy to też może nie być zbyt ciekawie... To jak?
Viv stanęła przy drzwiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 19:53, 21 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż
|
|
Uśmiechnął się lekko słysząc jej słowa. Tak czy owak, miał już ochotę opuścić wreszcie ową, fatalną bibliotekę.
- Tak, nadal wybieram się na spacer, rozważam jedynie, czy od chodzenia po zimnych błoniach nie mam większej ochoty na kawę - odparł nie wiedząc gdzie się w końcu wybrać. Mimo to ruszył powoli w stronę drzwi prowadzących na korytarz, aby opuścić to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|