Autor |
Wiadomość |
<
H / / /
~
Pod Wielkim Dębem
|
|
Wysłany:
Sob 12:01, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uśmiechnęła się łobuzersko.
- Cudem udało mi się to ukryć. - przyznała. - Nie, jutro planowałam wybrać się na duże zakupy do Londynu. - dodała. - Ta Christy to bóstwo dla Ciebie. - zaśmiała się. Dostrzegła błysk w jego oku. - Planujesz zaręczyny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:10, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ale udało Ci się - nadal rzekł z niedowierzaniem. - Może pomogę Ci z tymi zakupami, nie możesz w ogóle nic nosić! Nawet na to nie pozwolę! I do Londynu nie idziesz w worku - postawił warunek, uśmiechając się powalająco. - Tak, bóstwo to mało powiedziane... - rzekł cicho, odwracając wzrok. - Eeee... - to była jego odpowiedź. - chciałbym - rzekł cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:13, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Dobrze, zgadzam się. - powiedziała, wymownie wznosząc wzrok ku niebu.
- To świetnie. Ona na pewno też tego pragnie. - uśmiechnęła się promiennie. - Masz już pierścionek? Bo jeśli nie, to możemy go kupić w Londynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:16, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- No to umowa stoi. Maleńka będzie w siódmym niebie. Nakupujemy jej fajne ciuszki, pieluszki, zabawki i czego dusza tylko zapragnie. - powiedział wyraźnie ucieszony. Och, kiedy on usłyszy takie piękne słowa. - Pierścionek? Jeszcze nie. Ale jasne, możemy kupić w Londynie. Szczerze to nie wiem, czy tego chce. Oczywiście, kochamy się, ale wiesz, jest w szóstej klasie i może ma inne plany... A ja w tym roku już odchodzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:19, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Genialna perspektywa. - uśmiechnęła się szeroko. - Jeśli odchodzisz w tym roku, to tym bardziej nie ma co zwlekać. Chyba, że masz jakieś wątpliwości. Musisz mieć dwustuprocentową pewność. - spojrzała w jego oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:23, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ależ mam! Ja wiem, że chcę z nią spędzić życie, ale czy ona chce? - spytał, lekko wzruszając ramionami. To nie była taka banalna sprawa.- Cóż, najwyżej odmówi, a dla mnie się świat skończy. - uśmiechnął się blado do Ivette. - A Tobie ile zostało jeszcze do końca szkoły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:26, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Poklepała go po ramieniu.
- Spróbuj. Myślę, że się zgodzi. - uśmiechnęła się delikatnie. - Ja też jestem w szóstej klasie. - odpowiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:28, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Hm... - mruknął cicho zamyślony, kładąc głowę na jej ramieniu - czyli... jakbyś miała faceta którego kochasz to bez względu na wiek zgodziłabyś się i wypowiedziałabyś to cudne trzyliterowe słowo? - spytał cicho, przecież idealnie go słyszała z tej odległości. Nie rozumiał, dlaczego od razu jej tak zaufał i dlatego jest taki otwarty. Cóż, raz się żyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 12:31, 24 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Lekko pogładziła go po włosach. Dość długo milczała, zastanawiając się nad odpowiedzią.
- Tak, myślę, że tak. Miłość jest bezwarunkowa. Jeśli kochasz, to ufasz, a więc nie wyobrażasz sobie życia bez tej drugiej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:17, 25 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zabijała go ta cisza. Jeśli tak ma zrobić Christy, to on zejdzie na zawał, pojedzie do Munga... Wyrwał się z przemyśleń.
- Dzięki, jesteś pocieszająca. Mam nadzieję, że ona też tak uważa. Wiesz parę tygodni temu w ogóle bym o tym nie myślał. Kolejna dziewczyna, super, ekstra. A teraz... mam dziwne poczucie, aby się związać na całe życie. - jego ton, mina była bardzo poważna. Nigdy nie był tak szczery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:19, 25 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Uważnie go wysłuchała.
- Po prostu dojrzałeś. - skwitowała, uśmiechając się do niego - Christy jest prawdziwą szczęściarą i z pewnością to docenia. - dodała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:23, 25 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ucałował jej polik.
- Mam nadzieję, że to szczere, a nie wazelinka przed zakupami - powiedział kąśliwie i pokazał język. - Z resztą Ty też będziesz niedługo szczęściarą. Mała będzie cudna, a i jeszcze znajdzie się królewicz. A teraz chodź, słońce, idziemy do Londynu. Nie ma co tu dłużej siedzieć. - wstał i wyciągnął w kierunku jej dłoń. - Pasuje Ci teleportacja ze mną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:26, 25 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się.
- Szczerze. - powiedziała, wstając z ziemi z jego pomocą. - Pasuje. - pokiwała głową po czym mocno się do niego przytuliła i zamknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:30, 25 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Objął ją, uważając na brzuch. Dziwne uczucie, pomyślał szybko, skupiając się na teleportacji. Jednak są zalety tego jaki był stary i jak szybko musi pożegnać się z Hogwartem. Jednak teleportacja nie wyszła. Chrząknął.
- Musimy wyjść za bramę Hogwartu.
Objął ją ramieniem i ruszył w wyznaczone miejsce. Przeklęte zaklęcia zabezpieczające Gdy stanęli za bramą, teleportowali się do Londynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:44, 14 Maj 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ivette wyszła na błonia. W końcu znalazła chwilę czasu dla siebie, gdyż mała Ann została na kilka dni u dziadków.
Usiadła po turecku pod drzewem i obracała w dłoniach źdźbło trawy. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, jak bardzo pokochała tę małą istotkę i jak bardzo za nią tęskni.
Uśmiechnęła się lekko do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|