Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Sob 20:21, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Westchnął teatralnie, niby to dramatycznie.
- Czy w tej szkole wszyscy palą? - jęknął z rozpaczą, machając dłonią tuż kiedy obłoki dymu były zbyt blisko.
- Kiedyś tu tak nie było... papierosy? I to nawet w miejscu publicznym!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:28, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
W pierwszym odruchu, gdyby był to kto inny, pewnie celowo zrobiłaby na niego bucha, ale coś jej mówiło, że nie skończyłoby się to do końca tak jak powinno.
- Pali kto chce. Akurat chcę, to palę. Czasem się czepiają, częściej nie reagują. Przynajmniej nie trafiło jeszcze na mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:28, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Ocknęła się zamyślenia i rozejrzała uważnie po Wielkiej Sali. Nie znała zbyt wielu osób, a znajomych nie dostrzegła. Odrzuciła włosy do tyłu, gdyż opadły jej na twarz. Odsunęła kubek z sokiem od siebie i wyciągnęła szkicownik z torby. Otworzyła go na pustej stronie i położyła na stole. Zaczęła coś rysować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:31, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
- Och... ale... - spojrzał na nią odrobinę zagubiony. - To znaczy, rozumiem...
Zamilkł. Nie, tak naprawdę nie rozumiał. Przecież tutaj są nauczyciele! I dorośli! Dlaczego pozwalają uczniom palić na terenie szkoły?
S-Z-K-O-Ł-Y.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:32, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vanessa lekkim krokiem wkroczyła do sali. Można było wyczuć jej obecność - zawsze była pełna optymizmu. Miała na sobie prostą bluzkę, żakiet, rurki i oczywiście trampki. Przeciągnęła się i szukała znajomych osób po sali, mierzwiąc włosy. Jej wzrok padł na siostrę, ale widząc w jaki sposób się zachowuję... Wywróciła oczami. Założyła ręce na piersi i dołączyła do niej. Przedstawienie zaczęło się bez mojej obecności. Posłała wszystkim uśmiech i krótko przedstawiła się nieznajomym.
-Vanessa.
Po czym z zadowoleniem, wzięła do ręki cappuccino.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vanessa Santiago dnia Sob 20:33, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:32, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Ostatnio Alexowi nauczycielka odebrała punkty za palenie na błoniach - powiedziała. Dlatego też najbardziej lubiła palić w lochach, tam się nie kręcili nauczyciele i był spokój. - Ale na szczęście mnie też póki co żaden nauczyciel nie przyłapał. - Jeszcze tego by brakowało, aby ta ich już marna ilość punktów, jeszcze zmalała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Effie Fontaine dnia Sob 20:36, 05 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:35, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 1122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
|
|
Cass wyciągnęła dłoń do chłopaka, uśmiechając się miło.
- Gdzie moje maniery, Cassie Lancaster, paniczu. - przedstawiła się, spoglądając w stronę Willa. Uśmiechnęła się, lekko rumieniąc. Wspomniała ostatnie spotkanie. Miał dobry gust. Dopiero teraz zorientowała się, że tak naprawdę dużo osób paliło w Hogwarcie, czyżby tyle stresów dostarczała ta szkoła. - Will również ma słabość do papierosów. - zauważyła trafnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:35, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Ona mnie śledzi! - jęknęła z udawaną rozpaczą, ciągnąc Ness, żeby usiadła. - Nie wiem, czy się już znacie. Vanessa Santiago moja przyrodnia siostra i utrapienie. - zażartowała. - Narcyss, mam rozumieć, że jesteś przeciwnikiem palenia? - zapytała, chociaż odpowiedź była oczywista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:38, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
-Tak. To moje odwieczne hobby...-mruknęła ze śmiechem.
-Jeden mądry by był...-skomentowała. Sama miała mieszane uczucia do palenia. Robiła to bardzo rzadko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:38, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Rozglądając się kolejny raz po sali zauważyła Cass. Napiła się soku i założyła włosy za ucho. Podparła głowę ręką i wróciła do rysowania nucąc cicho jakąś spokojną melodię. Wiedziała, że i tak nikt nie usłyszy, bo wokół było głośno. I dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:39, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
Spojrzała na dziewczynę która niespodziewanie pojawiła się przy nich.
- Effie - powiedziała do Gryfonki, kojarzyła ją z opowieści Rosalind. Ale dopiero teraz ją spotkała w Hogwarcie. Ponownie upiła kilka łyków soku, tym samym wypijając wszystko z kubka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:44, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pstryknęła palcami, jakby chciała powiedzieć "Bingo!".
- Kolejna informacja do naszego interesującego obiektu. - zaśmiała się. - Dzięki, Cass. Blaces twierdzi, że nie jest uzależnieniowcem, ale to niepotwierdzone stwierdzenie. - w tym samym momencie naszła ją myśl, by to sprawdzić przy okazji. Ukryć lub nawet zabrać na trochę jego paczkę. Ciekawe, co zrobi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:45, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rosja
|
|
Narciss spojrzał na Vanesse, która wydała mu się niezwykle skąpa w słowach. Uśmiechnął się do niej, pomimo tego.
- Moja godność Narciss Aleksiejewicz Aładin, drogie panie – podobnie jak i w przypadku Rosalind, ucałował dłonie Vanessy i Cass.
Ach, uwielbiał to. Te teatralne maniery. Na pewno nie są ani trochę śmieszne.
Jednak informacja, że William również pali… To smutna wieść. Z pewnością będzie musiał mu wyjaśnić, co takiego mogłoby się stać gdyby… gdyby co? Ten plan jest chyba niedopracowany.
- Effie, och, moja dusza płacze. Czy tutaj nauczyciele udają, że nie widzą, choć przed nimi mury dymu?
Spojrzał na Rosalind uśmiechając się, choć w jego jasnych oczach kryła się niepewność.
- Nie, ja po prostu... To znaczy, tylko się dziwię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:52, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aldershot
|
|
Wkroczyła do Wielkiej Sali. W jakim nastroju? Trudno stwierdzić. Niby na jej twarzy był uśmiech, ale może to tylko pozory? Może tylko udaje? Także ciężko stwierdzić. Rozejrzała się po uczniach i ruszyła przez salę w kierunku stołu nauczycieli. Zajęła miejsce za stołem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:53, 05 Gru 2009
|
|
|
Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset
|
|
- Tutejsi nauczyciele póki co nie zauważają tych chmur, gdyż nie patrolują wszystkich miejsc. Ale tak jak mówiłam, Alex już stracił trochę punktów za palenie - powiedziała ponownie przypominając sobie tą okropnie wyglądającą obecnie punktację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|