Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Wielka Sala
|
|
Wysłany:
Wto 18:30, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Szybkim krokiem przemierzała korytarze zamku. Mijała kolejne zakręty, obrazy, uczniów. Przeszła kolejne schody. Nie zatrzymywała się nawet, gdy na kogoś wpadła. Obrzucała tylko spojrzeniem każdą z tych osób i szła dalej. Nie odpowiadała na zaczepki czy powitania. Wkońcu doszła do Wielkiej Sali i wpadła z hukiem do środka. Nie czekając nawet na reakcję innych szybkim krokiem poszła w kierunku stołu Puchonów. Usiadła przy nim i przeczesała dłonią swoje włosy. Nalała sobie soku do kubka i wyciągnęła z torby książkę. Położyła ją na stole otwierając na stronie, na której ostatnio skończyła czytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:01, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Odwróciła się do dziewczyny która wpadła z hukiem do wielkiej sali.
Uśmiechnęła się ciepło.
-Jestem Amy Havell - rzekła spoglądając a to na dziewczynę a to na jej książkę, która upadła z hukiem na stół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:06, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
Podniosła głowę czując na sobie czyjś wzrok. Spojrzała na dziewczynę najpierw trochę chłodno, ale potem na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- Ja jestem Nastria Qillathe. - przedstawiła się jak to wypadało w takiej sytuacji. - Przepraszam za ten huk. - powiedziała po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:11, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Jasne. - Uśmiechnęła się przyjaźnie.
- Cześć Nastria. - Pomachała dziewczynie nie do końca pewna czy ta jeszcze ją pamięta. Westchnęła cicho, już tak dawno jej nie widziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:14, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Hej Hanno. - odmachała dziewczynie uśmiechając się. Jak to mogłaby jej nie pamiętać? To prawda dawno się nie widziały, ale pamięć Nastrii jeszcze nie szwankuje. Chyba nie, a z resztą ostatnio ma tyle na głowie, że chętnie by się od tego oderwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:18, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Tak dawno Cię nie widziałam. - Zaśmiała się perliście i przyjrzała się dziewczynie. Nie widziała jej co prawda kilka tygodni, ale czuła jakby minęły lata, choć Nastria nadal była tą samą sympatyczną puchonką o długich włosach i pięknym uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:22, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Ja Ciebie także. - powiedziała. - Z jakieś kilka tygodni będzie prawda? - spytała przyglądając się ślizgonce. Hanna też się nie zmieniła, dalej miała ten kolor włosów co bardzo fascynował Nastrię. Żałowała trochę, że tak mało czasu spędza na odpoczynku i pogaduszkach. Zamknęła książkę, chociaż wiedziała, że musi wszystko przeanalizować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:24, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Oh tak. - Uśmiechnęła się ciepło. - Wyglądasz na przemęczoną. - Dodała Hanna z nieukrywaną troską. - Masz za dużo nauki kochana ? Jeśli potrzebowałabyś pomocy to wiesz, że zawsze chętnie Ci pomogę. - Zaoferowała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:28, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Nie mam za dużo nauki. Właściwie to Eliksiry i Numerologia, ale ostatnio był ten konkurs z eliksirów i muszę zacząć się przygotowywać do drugiego etapu. - spojrzała na książkę, a potem na Hannę. - Muszę znaleść ciekawy eliksir, ale jakoś na razie nie przypadł mi żaden do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:31, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Uśmiechnęła się przyjaźnie do dziewczyny.
- Jeśli chcesz mam u siebie ciekawe książki o eliksirach. Co prawda większość jest o czarno-magicznych, ale znajdą się też tam przepisy na normalne wywary.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:34, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tadley/Mexico
|
|
- Gdyby można było zrobić jakiś czarno-magiczny to byłoby super. - powiedziała. - Ale raczej nic z tego. Przejrzę jeszcze tę książkę do końca, pogadam z nauczycielką, a jak nic nie znajdę to zgłoszę się do Ciebie. Ale teraz to mam dość. - spojrzała na zegarek. - Jeszcze z pół godziny. - spojrzała na Hannę. - A co u Ciebie?
Ale Hanna się zawiesiła, więc szybko zabrała swą książkę i wybiegła z Wielkiej Sali.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anastrianna Qillathe dnia Wto 19:56, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:58, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
- Nic ciekawego ostatnio się nie wydarzyło niestety. No poza tym bardzo dużo śpię, bo zimno zdecydowanie mi nie służy. - Uśmiechnęła się i także zerknęła na zegarek. - Za chwilę eliksiry. Uciekam. - Pomachała dziewczyną i wstała od stołu. - Do zobaczenia ! - Krzyknęła jeszcze do nich za nim opuściła salę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:54, 02 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Siedziała chwilę popijając piwo kremowe. Dopiero teraz zdała sobie sprawę że ma na sobie zimowy płaszcz i że bardzo jej gorąco. Spojrzała na zegarek.
-Cóż, późno już, muszę iść - powiedziała i wyszła z sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 1:04, 03 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Viv weszła do Wielkiej Sali. Po drodze uderzyła się o kant stołu ślizgonów, syknęła głośno, kiedy wszystko zatrzęsło się na nim, niektóre puchary upadły i napoje porozlewały się na obrus, szybko skierowała się do stołu krukonów. Usiadła po turecku na ławce i sięgnęła po jabłko. Rozejrzała się dookoła znudzona i zaczęła bezmyślnie gapić się w sufit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 1:10, 03 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Cholera! - krzyknął chyba najgłośniej ze wszystkich blondyn, na którego wylała się ciepła kawa. Wyciągnął od razu różdżkę, skierował ją na spodnie i biały podkoszulek. Chłoszczyć wypowiedział w myślach zaklęcie pozbywając się plam z ubrania.
Dopiero teraz zaczął szukać ‘sprawcy’ całego zamieszania. Jego oczy dzisiaj błękitne powoli wędrowały po Wielkiej Sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|