| Autor | Wiadomość | 
  
    | <
          H /  / 
        
          ~  
        Dziedziniec wieży z zegrem | 
  
    
  
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:05, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 281
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Grimmauld Place 12
 
 |  
 | 
        
          | Zauważyła, że do tej laski, na którą wcześniej tylko przelotnie spojrzała, dosiadł się Jay. Był bez fajek, czyżby dbał o zasady, albo bał się, że ktoś go przyłapie na paleniu tuż przy szkole? W sumie dziedziniec był dosyć oblegany ostatnimi czasy. Sama spędzała na nim większość wolnego czasu. Chłopak chyba jej nie zauważył, ale zapewne przyszedł pozarywać, jak lubił? Zaśmiała się pod nosem i udała w kierunku schodów prowadzących na wieżę z zegarem. Chciała popatrzeć w gwiazdy, może akurat jakaś gwiazda spadnie? Na pewno. Potarła dłońmi o siebie i zniknęła na schodach, wiedząc, że wyjście na samą górę trochę trwa. 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Śro 21:09, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    |  | 
       |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:07, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | Uśmiechnął się po swojemu po dziewczyny, kiedy się z nim przywitała. Szybkim spojrzenie zlustrował jej wygląd. Oczywiście się nie zawiódł, dziewczyna była ładna. W końcu wziął jej dłoń, musnął wargami, by po chwili odłożyć ją z powrotem na miejsce. - Jaydon Murrey, Slyherin- powiedział kładąc ręce z powrotem na oparciu ławki. Zobaczył, że uśmiecha się gdzieś przed siebie. Zobaczył stojącą przy fontannie Angie. Popatrzył się na nią, ale ona szybko uciekła z dziedzińca.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Jaydon Murrey dnia Śro 21:07, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:11, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Założyła noge na nogę i uśmiechnęła sie do chłopaka. - Alice Beckett, Ravenclaw - przedstawiła się.
 Rozejrzała sie po dziedzińcu. Było dość sporo ludzi, niektórych znała. Nie lubiła tłumów, ale co poradzić. Ponownie odwróciła głowę ku Ślizgonowi.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:18, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | - Co się stało, że siedzisz samotnie na dziedzińcu?- zapytał odwracając głowę, by popatrzeć na drzwi, w których niedawno zniknęła Angie. Przez chwilę patrzył też na uczniów znajdujących się na dziedzińcu, ale w zasadzie wcale go nie obchodzili. 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:23, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Wzruszyła ramionami. - Jakoś tak wyszło - powiedziała.
 Powiodła wzrokiem po innych uczniach. Mimo, że widziała wśród nich znajome twarze, nie poszła do nich zagadać. Patrzyła cały czas przed siebie.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:27, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | Jay wywrócił oczami, uwielbiał gadać sam ze sobą, albo prawie jak ze ścianą. Zastanawiał się, czy w ogóle jeszcze zagadywać i posiedzieć i poczekać, aż cisza zacznie denerwować dziewczynę. - Jakoś tak wyszło? Całkiem elokwentnie. Zawsze tak mało mówisz, czy onieśmiela Cię moja osoba?
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:31, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Zaśmiała się. - Raczej zawsze tak mało mówię. - uśmiechnęła się.
 Oj tak. Ma się tę nieśmiałość. Czasem to naprawdę przeszkadza. Ale w sumie nie chciałaby się zmieniać. Uważała bowiem, że lepiej mało mówić, niż być gadułą. Oczywiście nie każdy się z nią zgadzał.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:40, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | - Więc cóż mogę zrobić, żeby Cię ośmielić ? Uśmiechnął się do niej zawadiacko i pochylił głowę, żeby zobaczyć twarz dziewczyny. Machał swoim krawatem.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:45, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Udała, że sie zastanawia. - Czy ja wiem? Raczej nie łatwo to zrobić - wzruszyła ramionami.
 uśmiechnęła się lekko. Właściwie zwykle ośmielała się z czasem, gdy juz lepiej poznała daną osobę. A i tak naprawdę otwarta była tylko wobec niewielkiej grupki przyjaciół.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:49, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 08 Lut 2010
 Posty: 281
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Grimmauld Place 12
 
 |  
 | 
        
          | Yeah. Pogratulowała sobie w myślach. Dzisiejszego dnia wyjście na sam szczyt wieży zajęło jej dużo mniej niż, gdy ostatnio wdrapywała się tu z Andreą. Nikogo nie było. Uśmiechnęła się do siebie, wyglądało na to, że będzie mogła w spokoju przećwiczyć ostatnio wymyślony układ taneczny. Wyciągnęła z kieszeni bluzy czarodziejski odtwarzacz muzyki i wsadziła do uszu słuchawki, jeszcze nie puszczając muzyki. Wychyliła się przez barierkę, ludzie na dole byli tacy mali... Przez chwilę zastanawiała się czy Jay już zdążył się "zaprzyjaźnić" z tą krukonką, ale postanowiła o tym nie myśleć. Zrobiła kilka kroków w tył i puściła jedną z piosenek. - No to zaczynamy - skupiła się na tańcu.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 
 Ostatnio zmieniony przez Angie Davis dnia Śro 21:57, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:54, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | Westchnął, wyciągnął nogi przed siebie ze zrezygnowanym wyrazem twarzy. - No to wymyśl coś, opowiedz coś ciekawego osobie, wytłumacz się, dlaczego nie znałaś takiej osobistości jak ja- powiedział ukazując jej szereg białych zębów, lekko opierając głowę na ręce.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 21:58, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Uśmiechnęła się pod nosem. - Coś ciekawego? O takiej osobie jak ja? - zamyśliła sie na chwilę - Obawiam się, że to nieszczególnie możliwe.
 No bo, mówiąc szczerze, Alice była dość przeciętna.
 - Hmmm... A skąd wiesz, że nie znałam? - uśmiechnęła się odrobinę tajemniczo.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 22:03, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | - Często takie nieśmiałe,, miłe dziewczynki mają jakieś zbereźne tajemnice- powiedział utrzymując poważny wyraz twarzy i patrząc katem oka na dziewczynę. Dopiero po ostatnim zdaniu odwrócił głowę w jej kierunku. - A znałaś?- zapytał unosząc do góry brwi.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 22:09, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Mar 2010
 Posty: 125
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 Skąd: Londyn
 
 |  
 | 
        
          | Uniosła lekko brwi, słysząc jego słowa. Skierowała wzrok przed siebie. Tłum już się trochę przerzedził, ale nadal nie było pusto. Po pytaniu Jaydona ponownie spojrzała na niego. - Szczerze... Nie - zaśmiała się.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  | 
        
          |  Wysłany:
            Śro 22:16, 24 Mar 2010 |  |  | 
  
    | 
    | Dołączył: 24 Lut 2010
 Posty: 624
 Przeczytał: 0 tematów
 
 Ostrzeżeń: 0/5
 
 
 |  
 | 
        
          | - Milczenie oznacza zgodę- zauważył uśmiechając się znowu. Po chwili wstał i spojrzał na dziewczynę. - Nie mów, że zawsze jesteś taka ułożona. Nie chcesz nigdy zrobić nic... szalonego?- powiedział z barku innego, ostatniego słowa.
 
 Post został pochwalony 0 razy
 |  | 
  
    |  |  | 
  
    |  | 
    
  
    |  |