Chatka Gajowego

Uczeń Slytherinu

- Jestem Clau Persson. - Przedstawiła się i spojrzała jeszcze raz na chłopaka, którego pierwszy raz w życiu widziała. Zastanawiało ją to czy Ślizgon jest nowy...a może jednak tak się wyalienowała, że go wcześniej nie zauważyła? Chwilkę tak rozmyślała ale zaraz przestała i znowu wbiła wzrok w siedzącego na schodach.

Uczeń Slytherinu

- A ja jestem Jaydon Murrey- odpowiedział opierając się na łokciach, żeby widzieć blondynkę. Wydawało mu się, że widział ją parę razy, ale nigdy nie miał z nią bliższego kontaktu.

Uczeń Slytherinu

- Miło mi. - Odparła i usiadła też na schodach. Wiatr lekko rozwiewał jej rozpuszczone włosy. Clau spoglądała na błonia i chłopaka. - Jesteś tu nowy? - Spytała spokojnie i przymknęła drzwi chatki.

Uczeń Slytherinu

- Nie, oczywiście, że nie, jeśli nie widziałaś mnie wcześniej to tylko Twoja strata- stwierdził z przekonaniem, lustrując wzrokiem dziewczynę. Poprawił się na schodku, pochylając się bardziej do przodu, kiedy dziewczyna usiadła obok i nie musiał zaglądać do niej przez ramię.

Uczeń Slytherinu

-Może. - Wzruszyła lekko ramionami i spojrzała na zamek. Poprawiła biały szalik, bo robiło jej się zimno. Jakoś nie czuła jeszcze nadchodzącej wiosny.
- Z której jesteś klasy? - Zapytała chłopaka.

Uczeń Slytherinu

- Z siódmej, a ty?- spojrzał na dziewczynę, opatulającą się szalikiem. Wstał z zimnych schodków i pochylił się nad nią.
- Może chodź do PW, tutaj nie jest najprzyjemniejsza pogoda.

Uczeń Slytherinu

- Jestem z piątej klasy. - Odpowiedziała i spojrzała na drzwi chatki. Przypomniała sobie o tym, że jest tam Raven. Przygryzła wargę i przeniosła wzrok na nowo poznanego ślizgona.
- No dobra. - Powiedziała i zostawiła karteczkę dla poprzedniego ślizgona, że jest w pokoju wspólnym.

Uczeń Slytherinu

Kiwnął głową poprawił płaszcz i ruszył w stronę zamku.
- Z piątej- powtórzył pod nosem. Ostatnio często spotykał dziewczyny w tym wieku, a za bardzo przypominały mu taki o irytującej Bell.

Uczeń Slytherinu

Wstała i poszła powoli za chłopakiem. Odgarnęła włosy i spojrzała jeszcze raz na chatkę .
- No tak...jestem z piątej klasy. - Przytaknęła idąc przed siebie. - Przeszkadza Ci to? - Spytała spokojnie.

Uczeń Slytherinu

- Nie- odpowiedział wzruszając ramionami.
- Ale ten rocznik zdaje się, mnie prześladuje.
Poczekał aż wstanie i razem szli w stronę zamku.

Uczeń Slytherinu

- Inny chłopak zaś twierdził, że bardzo dużo ludzi jest w szóstej klasie. -Powiedziała i spojrzała na białe obłoki. - Prześladuje Cię? Chodzi o dziewczyny...tak? - Spytała nadal patrząc w niebo.

Uczeń Slytherinu

- Tak. Niektóre są całkiem miłe...- stwierdził przypominając sobie, że mała Hayley też jest z piątej klasy, a nie miał z nią żadnych ekscesów jak z Destiny, Vivien... albo irytującą małą Bell.
- Z szóstej też jest dużo. Z ostatnich klas jest mało.
Zaczęli już powoli zbliżać się do zamku, widać już było drzwi do Sali Wejściowej.

Uczeń Slytherinu

- Ja znam bardzo mało osób ze szkoły. - Stwierdziła. Teraz dopiero zauważyła ile straciła przez te wszystkie lata. Oczywiście ma zamiar to zmienić.
- Dużo masz tu znajomych? - Spytała wchodząc do zamku.

Uczeń Hufflepuffu

Dzisiejszy dzień z pewnością nie należał do najcieplejszych w roku.
Ubrana w ciepły płaszcz i opatulona szczelnie szalem wyruszyła na spacer po błoniach. Na jej ustach błąkał się lekki uśmiech.
W końcu skierowała swoje kroki w stronę Chatki Gajowego. Usiadła na schodkach przed domkiem, podpierając się łokciami.
Pogrążyła się w zamyśleniu, co często jej się ostatnio zdarzało.

Uczeń Ravenclawu

Niemal przybiegł do chatki. Chciał się odprężyć, zrelaksować, a w Hogwarcie zupełnie nie mógł znaleźć miejsca! Przystanął przy drzwiach i otworzył je. Do jego uszu doszło nieprzyjemne skrzypnięcie. Przygryzł delikatnie dolną wargę, patrząc, czy nikt za nim nie idzie. Wszedł do środka, rozglądając się po wnętrzu. Cisza, spokój