Klasa Eliksirów

Nauczyciel

A więc gdy przybyła do klasy jak zwykle nikogo nie było. JMuż sama nie wiedziała czy to uczniowie byli przyzwyczjeni że na eliksiry trzeba sie spóźniac czy sama Shields przychodziła pół godziny za wcześnie. Usiadła i wpatrywała się tępo w drzwi. Cóż innego jej pozostało prócz nauczania tych nieszczęsnych uczniów.

Uczeń Hufflepuffu

Adrian wbiegł cały zakrwawiony do klasy. Zgubił zakapturzoną postać która goniła go od Hogsmeade. Upadł na kolana. Powoli się podniósł nie zwracając uwagi na to, że krwawi i usiadł na swoim miejscu, wyciągnął podręcznik, zeszyt i pióro.

Nauczyciel

I tak siedziała sobie spokonie kiedy jakiś młody chłopak cały we krwi wbiegł do jej czyściutkiej klasy, po czym usiadł sobie w ławce.
- Możesz mi wyjaśnić z łaski swojej dlaczego wbiegasz do mojej klasy niedość że cały we krwi to jeszcze bez kulturalanego powitania jakim powinieneś obdarzyć nauczyciela? - zapytała spokojnie jednak podnosząc się z krzesła.

Uczeń Slytherinu

Weszła powoli do klasy, witając się z nauczycielką. Dziwne, ale profesor była zawsze pierwsza w klasie, a dopiero po niej przychodzili uczniowie. Zignorowała Adriana, nie lubiła puchonów, a on już zrobił na niej pierwsze i to złe wrażenie.
Usiadła w ławce. Ciekawe jak jej poszedł test...

Uczeń Hufflepuffu

-Oh ... Ja bardzo przepraszam już idę się umyć - powiedział ze strachem. Wrócił po 2 minutach już nie pokrwawiony ale z raną na policzku.
-Zachowaj spokój... Zachowaj - powtarzał w myśli.

Nauczyciel

Ten chłopak był naprawdę jakiś dziwny. najpierw przychodzi zakrwawiony jakby po jakiejś bójce... Eh ta dzisiejsza młodzież.
- No to może mi powiesz w końcu dlaczego masz ranę na policzku? - zapytała unosząc brwi. Chyba należało jej sie pare słow wyjaśnienia. - poza tym za brak powitania Twój dom traci 5 punktów. - ośwaidczyła po chwili namysłu. Może choć on jeden nauczy się szacunku. Ale i w to wątpiła.

Uczeń Hufflepuffu

-No bo jakiś człowiek w kapturze w Hogsmeade mnie uderzył zaklęciem siedem razy. Ale naprawdę proszę się nie przejmować - powiedział.
-Bardzo przepraszam za brak powitania. Obiecuję, że to już się nigdy więcej nie powtórzy - oświadczył.

Nauczyciel

- Ah tak. W takim razie po tej lekcji udasz się do swojego opiekuna o ile wogóle wiesz kto nim jest i opowiesz mu co się stało. I sprawdzę to. - rzekła. Może i by się tak nie przejęła tą sprawą gdyby nie to że to ona pierwsza się o tym dowiedziała. I zapewne to ona konsekwencje podjąc by musiała.
- No ale przejdżmy do tematu lekcji. Dzisiaj zajmiemy się podziałem eliksirów na grupy. Na jakie grupy dzielimy eliksiry? - zapytała opadając znów na siedzenie.

Uczeń Hufflepuffu

Adrian ze smutkiem podniósł spokojnie rękę. Po co w ogóle się zgłaszał? Przecież nawet nie był lubiany ani przez uczniów ani przez nauczycieli. Miał nadzieję w dwóch procentach, że chociaż jedna osoba zechce się z nim zaprzyjaźnić lub go zrozumie. Nikomu nigdy nie wyjawił swej tajemnicy.

Uczeń Slytherinu

Przysłuchiwała sie ich rozmowie. Az jej się śmiać chciało. Dostał siedem razy zaklęciem i ma rozcięty policzek?! To jakiś żart?
- Na pożyteczne i niebezpieczne - odpowiedziała na pytanie nauczycielki.
Powstrzymując śmiech, wyjęła pergamin i pióro. na świecie, pomaga mi.

Uczeń Hufflepuffu

-Niebezpieczne to na przykład Eliksir Wielosokowy a Pożyteczne to Eliksir Leczący Rany, Eliksir Pobudzający - dodał widząc, że Andrea odpowiedziała już nie pytana.

Upomnienie 4/5 - czwarty punkt regulaminu ogólnego

Nauczyciel

- Proszę Adrian. - udzieliła mu głosu. Niech choć to ma od życia. jakie to szczęście że dostała Gryffindor na wychowastwo.
- A ty Adrian pisałeś sprawdzian? Jeżeli nie, to możesz napisac go teraz albo za tydzień. Andrea... nie słyszałam o takim podziale. Chodzi mi o coś innego. - Gdy chłopak również udzielił innej odpowiedżi tylko westchnęła.
- Pomyślcie jeszcze chwilę. - zasugerowała

Uczeń Hufflepuffu

-Właśnie nie pisałem go i chciałbym się dowiedzieć z czego on był. Nie jestem za bardzo zorientowany w materiale - powiedział. -Jeśli tak to napiszę go za tydzień. -Będę miał bardzo dużo czasu aby powtórzyć jeszcze te cztery księgi Eliksirów Siódmego Stopnia - dodał z uśmiechem.

Nauczyciel

Spojrzała na niego ze zdumieniem. "Te cztery księgi Eliksirów Siódmego Stopnia"?! No nie znała jeszcze nikogo aż tak ambitnego.
- Taak, napewno znajdziesz czas. Sprawdzian był z Alchemii. - poinformowała go i zerknęła do sowich notatek. Już koniec lekcji a nie przerobili jeszcze NIC. Tak oto właśnie sprawdzają się jej wspanaiłe metody pedagogiczne.
- No dobrze - westchnęła - ułatwię wam trochę. Dzielimy na m.in. eliksiry klasyczni i eliksiry miłosne. Andrea podaj mi po dwa przykłady do każdej z tych grup a ty Adrian podaj resztę grup do których przykładay poda nam również Andrea. - powiedziała i zerknęła z andzieją na dziewczynę.

Uczeń Hufflepuffu

-No więc są jeszcze: Eliksiry przemiany, Eliksiry Pradawne, Eliksiry czarnomagiczne i Inne eliksiry - powymieniał Adrian, licząc na to, że podał właściwy podział Eliksirów. Czytał o tym w XVI rozdziale Księgi Eliksirów Piątego Stopnia.