Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Sala Wejściowa
|
|
Wysłany:
Sob 22:26, 27 Mar 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Ucieszył się na myśl o spacerze nad wodę. Miał ochotę odetchnąć świeżym powietrzem. Był pewien, że w towarzystwie Angie nie będzie się nudził. Zeskoczył zgrabnie z parapetu wprost w stojące pod oknem buty, zanim dziewczyna się zorientowała złapał również jej szpilki, wcisnął jej szybko na stopy, jak książę Kopciuszkowi, złapał za rękę i pociągnął w kierunku wyjścia.
- Chodź, zobaczymy na co Cię stać poza murami zamku - zawołał wesoło stawiając długie kroki, zapewne stanowczo za długie jak dla takiej drobnej dziewczyny, jak Angie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Pon 17:18, 05 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wyszedł z lochów wciąż ziewając i przeciągając się, dopiero co zjadł w kuchni. Z rozwagą omijał wielką salę. Słyszał coś o świątecznych dekoracjach i za nic nie chciał zobaczyć ich na własne oczy. Wystarczyło mu to co zasłyszał. Podszedł do parapetu i podparł na nim łokcie. Patrzył na dziedziniec, rozważając możliwość wieczornego spaceru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:56, 05 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
I los tak zapewne chciał, że gryfonka z podobnym podejściem do imprez szkolnych ominęła wielką salę i niedługo po ślizgonie pojawiła się w sali wejściowej. Teoretycznie miała pochodzić po błoniach ale skoro miała okazję z kimś porozmawiać to dlaczego tej oto okazji nie wykorzystać? Więc podeszła do nieznajomego i stanęła naprzeciwko.
- Samotny ślizgon? Dlaczego nie jesteś na uroczystej kolacji? - zapytała kpiącym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Emma Berkley dnia Pon 19:57, 05 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 15:24, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Słysząc ton dziewczyny uśmiechnął się drwiąco i dopiero po chwili odwrócił w jej kierunku. Chyba powinien szybciej decydować się na wyjście z zamku to nie natrafiłby na kogoś chętnego do rozmowy.
- Byłem na kolacji - skłamał gładko. Nie miał zamiaru tłumaczyć komukolwiek dlaczego nie lubił takich 'imprez'.
- A Ty co? Zgubiłaś przyjaciół? Czy może zajączek czy inny kurczak zapomniał o Tobie?
Oparł się łokciami o parapet i spojrzał na nią czekając na odpowiedź. Przynajmniej starał się wyglądać jakby choć w małym stopniu go to interesowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 15:44, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Niestety za brak inteligencji sie płaci. A skoro Javier nie wpadł na genialną myśl że czasami w popularnym miejscu można spotkać kogos chętnego do rozmowy to już jego problem.
- Och nie martw się o mnie pamiętał. Za to widzę, ze zapomniał o Tobie. Jakbyś już nie wyglądał wystarczającą żałośnie. - westchnęła z udawanym smutkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 15:56, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Może gdyby był dociekliwy zacząłby się zastanawiać skąd w gryfonach ostatnio tyle złośliwości. Oczywiście nie udanej dla niego, bo nigdy się niczym takim nie przejmował. A może to tylko tak na jego widok reagują? Ale na szczęście nie zawracał sobie głowy takimi bzdurami.
- To dobrze, że tak wyglądam inaczej jeszcze byś zaczęła się do mnie kleić. A tego bym nie zniósł - ziewnął. I wrócił do wyglądania przez okno, nie zawracając sobie głowy gryfonką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 16:10, 06 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
Czyżby nie można było być złośliwym i jednocześnie odważnym i bohaterskim? To chyba odróżnia gryfonów od ślizgonów oni są złośliwi, cyniczni, konfliktowi i bojaźliwi.
Słysząć stwierdzenie chłopaka zaśmiała się cicho.
- Myślę jednak że na świecie jest więcej dziewczyn z gustem które ciebie by sobie na partnera nie wybrały. - oświadczyła po czym podobnie do niego oparła sie o parapet tyle że brzuchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 12:26, 08 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Oparł zrezygnowany łokcie o parapet, rozmowa z nią, jakkolwiek się nazywała, o ile w ogóle posiadała jakieś imię, była bezsensowna. Mógł równie dobrze mówić do ściany i był przekonany, że więcej zrozumiałaby ona niż ta gryfonka.
- Nie potrzebuje aprobaty Twojej ani Tobie podobnych - skrzywił się jak tylko na nią spojrzał. Wyminął ją i podszedł do drzwi wejściowych, na szczęście już wiedział gdzie uda się na spacer.
- Przy odrobinie szczęścia nie będę zmuszony do patrzenia na Ciebie przez długi czas - pożegnał się z nią 'słodkim' uśmiechem i wyszedł zanim zdążyła coś mu odpowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 14:48, 09 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Irlandia
|
|
- Tyle, ze tobie tego szczęscia coś brak. - mruknęła pod nosem. Cóż, teraz ma przynajmniej cały parapet dla siebie i nie musi patrzeć na tego biednego chłopca, którego Bóg zapewne pozbawił jakiegokolwiek ilorazu inteligencji. Nie można mieć wszystkiego. Ale nim napewno swej głowy nie chciała zawracać. Wciaż nie zmieniła pozycji, nawet gdy chłopak "ku jej nieszcześciu" ją opuścił. Terazmogła się rozkoszować rześkim ale niestety już wiosennym powietrzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 18:12, 17 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Megan przechadzała się zamyślona po zamku, gdy nagle zauważyła przechodzącego koło niej ślizgona z uśmiechem. Znała go z widzenia i z jednej bardzo krótkiej, ale nie zbyt miłej rozmowy. ''A temu co?''- pomyślała po czym jej uwagę przykuła gryfonka oparta o parapet. Podeszła zwinnym krokiem do dziewczyny i uśmiechnęła się.
- Cześć - rzekła swym łagodnym i przyjaznym głosem. Po chwili zastanowienia Megan pomyślała, że może dziewczyna chciała pobyć tu trochę sama.- Hmn nie przeszkadzam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:32, 21 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Iv pojawiła się w Sali Wejściowej, ubrana w długi, granatowy sweter i czarne rurki.
Z uśmiechem na ustach podparła się łokciami o parapet i obserwowała niesamowite widoki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivette Carrow dnia Śro 20:32, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:47, 21 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Podszedł do okna. Wyjrzał za nie po czym spojrzał na stojącą obok dziewczynę.
-Pięknie, co?- Zapytał miłym głosem.
Lubił zawierać nowe znajomości. Włosy naszły mu na oczy, więc odgarnął je ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:49, 21 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Spojrzała w stronę, z której dochodził głos. Na ustach dziewczyny pojawił się lekki, trochę zadziorny uśmiech.
- Zdecydowanie tak. - pokiwała głową, wprawiając w ruch kaskadę jasnych włosów.
- Ivette Carrow, miło mi. - wyciągnęła rękę w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:57, 21 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
-Lucas Firearh.- odpowiedział ciepło.
-Przejdziemy się gdzieś? Może nad jezioro?- zapytał i uśmiechnął się.
Chłopak spojrzał jeszcze raz za okno, skąd był piękny widok. Niebo pięknie lśniło na tle krajobrazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:58, 21 Kwi 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Przez chwilę zastanawiła się nad odpowiedzią, patrząc na chłopaka bacznie.
- A właściwie, czemu nie. Chodźmy. - uśmiechnęła się pogodnie po czym skierowała się w stronę wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|