Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Hs /   ~   Wrzeszcząca Chata
Jaydon Murrey
PostWysłany: Wto 21:49, 16 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnął się delikatnie i pocałował ją w usta. Może tak po prostu, a może dlatego, że usłyszał jej słowa. Po paru minutach jego oddech był już całkiem spokojny i na dodatek poczuł, że w chacie nie jest wcale tak gorąco jak mu się wydawało.
- Długo już tu siedzimy- stwierdził, szukając jedną ręką jakiejkolwiek części swojego ubrania, żeby na siebie zarzucić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Śro 19:45, 17 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Faktycznie, chyba powinni się już zbierać. Kiwnęła głową, po czym powoli się podniosła i zaczęła się ubierać.
- Ale przynajmniej wytrzeźwiałam. - stwierdziła w końcu, a następnie wstała i ruszyła w stronę biurka, gdzie leżała jej bluzka. W trakcie tych kilku metrów potknęła się o własną nogę i ledwo złapała równowagę. - Albo nie do końca. - sprostowała, powstrzymując śmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Śro 20:44, 17 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Parsknął śmiechem, kiedy zobaczył jak Marr się potyka. Ubierał się powoli, szukając porozrzucanych po chacie ubrań i zerkając co chwilę na zgrabną dziewczynę.
- Wracamy do zamku?- zapytał mozolnie zapinając guziki od koszuli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Śro 21:07, 17 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Jasne. - odpowiedziała. Narzuciła na siebie niedbale ostatni element ubioru, swoją bluzkę, po czym Oparła się o biurko i rozejrzała się po pokoju lekko nieprzytomnym spojrzeniem, zatrzymując się na chwilę dłużej na męczącym się z guzikami Jaydonie. Chwyciła z blatu krawat, a następnie podeszła bliżej chłopaka, nie mogąc powstrzymać uśmiechu.
- Pomogę Ci. - zaproponowała wspaniałomyślnie, po czym nie czekając na reakcję, usiadła na jego kolanach i zabrała się za zapinanie koszuli chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marrisa Scrievens dnia Śro 21:09, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Śro 21:13, 17 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Patrzył z uśmiechem na dziewczynę, wodził dłońmi po jej nogach, w trakcie, gdy ona zapinała jego koszulę. Chciał powiedzieć, że była świetna, albo, że to była jedna z najlepszych nocy z dziewczyną w jego życiu, lecz tego nie powiedział. Pewnie z racji tego, że nazywał się Jaydon Murrey, który nie mówi takich rzeczy innym. Chociaż w sumie jego spojrzenie po części zdradzało co chciałby powiedzieć.
- Pójdziemy do Wielkiej Sali, bo jestem strasznie głodny. Zjadłbym nawet Ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marrisa Scrievens
PostWysłany: Śro 21:24, 17 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Obawiam się, że jestem niejadalna, więc Wielka Sala wydaje się być odpowiednim miejscem. - oznajmiła z niezmiennym uśmiechem na ustach, zapinając ostatni guzik. Pewnie poszłoby jej znacznie szybciej, gdyby nie fakt, jak bardzo rozpraszały ją dłonie Jaya, co postanowiła przemilczeć. Bardzo podobał jej się sposób, w jaki na nią patrzył. Założyła mu jeszcze krawat, pocałowała czule, po czym wstała, ciągnąc go za rękę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaydon Murrey
PostWysłany: Śro 22:04, 17 Mar 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Patrzył na nią z uśmiechem, kiedy pocałowała go i wstała z gracją.
- Całe szczeście, że nie jesteś do jedzenia. Cóż by było, gdybym Cię zjadł niechcący? - Ledwio o to zapytał, a ona już ciągnęła go za rękę w stronę wyjścia. W biegu, wziął jeszcze swój płaszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette Joan Parker
PostWysłany: Śro 21:16, 19 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Juliette weszła do Wrzeszczącej Chaty. Sama nie wiedziała, dlaczego przyszła akurat tutaj.
Usiadła na starym, skrzypiącym łóżku i podparła się łokciami. Omiotła swoimi intensywnie zielonymi oczami pomieszczenie po czym utkwiła wzrok w szarej, zaniedbanej szafie. Przez chwilę przemknęła jej myśl, że mogłaby trochę odrestaurować to wnętrze, ale szybko wyzbyła się tej absurdalnej wizji.
Sięgnęła ręką do kieszeni, ale zatrzymała się w połowie drogi. Jedna iskiera, a stanęłaby w płomieniach razem z tą chatą, zanim zdążyłaby powiedzieć Aquamenti.
Nie, jeszcze trochę wytrzyma bez papierosa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette Joan Parker dnia Śro 21:17, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron Wallner
PostWysłany: Śro 17:07, 26 Maj 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aaron wszedł do wrzeszącej chaty. Było tam pusto, nikogo nie było, nawet duchów. Jedynie można było usłyszeć różne stłumione dźwięki, na górze jakieś drzwi skrzypiały. Nastrój taki jak zwykle, mroczny, ale dla krukona nie zbyt straszny. Aaron uśmiechnął się szeroko do Blasie.
- Hmn..to co polujemy na duchy? - chłopak spojrzał na ślizgonkę tajemniczo, unosząc brew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 17:12, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Blaise wraz z Aaronem weszła do chaty. Starała się stąpać cicho. Rozejrzała się wokół, po czym przeniosła wzrok na Aarona.
- Oczywiście, że polujemy - odparła z zadziwiającą pewnością siebie. - Ale nie będziesz denerwować się, jeśli będę piszczeć? - zaśmiała się niemal niedosłyszalnie patrząc na niego uważnie.
Wzięła go za rękę i pociągnęła w głąb wrzeszczącej chaty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron Wallner
PostWysłany: Śro 17:20, 26 Maj 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aaron zaczął się śmiać po cichu, aby nie spłoszyć duchów.
- Jasne, że nie. Będę piszczał razem z tobą - zażartował krukon. Czując ciepło na swej dłoni, chłopak uśmiechnął się do Blaise i pobiegli razem w stronę schodów. Na górze było ciemno, wokół coś stukało, harczało i skrzypiało. Aaronowi świeciły się oczy z adrenaliny, to było niesamowite. Krukon otworzył powoli drzwi do jakiegoś pokoju i stanęli w jego progu.
- Wchodzimy? - chłopak spojrzał na ślizgonkę, po czym posłał jej łobuzerski uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 17:24, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


Odpowiedziała mu równie łobuzerskim uśmiechem.
- Chyba, że się boisz - zażartowała, rzucając mu wyzywające spojrzenie.
We wrzeszczącej chacie było strasznie, nie można było zaprzeczyć, acz Blaise nie bała się. Była pewna, że z chłopakiem u boku nic jej się nie stanie, czuła to.
- Chodź - weszła ostrożnie przez otwarte już drzwi. Kiedy znaleźli się w kompletnie ciemnym pomieszczeniu, drzwi przez które weszli, zatrzasnęły się z hukiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron Wallner
PostWysłany: Śro 17:38, 26 Maj 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aaron uśmiechnął się do dziewczyny, po czym wszedł za nią do pomieszczenia. Krukon zauważywszy, że dziewczyna patrzy się w głąb pokoju z szerokimi oczami, podszedł do niej i przysunął swą głowę w stronę jej szyji i chuchnął, przez co można było dostrzec jak dreszcze przeszły ślizgonkę. Aaron zaczął się głośno śmiać.
- Napewno się nie boisz? - chłopak tym razem droczył się z dziewczyną.
- Lumus - rzekł cicho a z różdżki, którą przed chwilą wyciągnął, trysnęły promienie światła, które rozjaśniły cały pokój.
Było tam mnóstwo pajęczyn.
- Chyba na to też coś mam - chłopak podrapał sie po skroni w celu przypomnienia sobie zaklęcia. - Chłoszczyść
Pokój zaczął wirować, a pajęczyny znikały im z oczu. Wszelki kurz rozpłynął się, dzięki czemu teraz mieli gdzie usiąść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blaise van der Zegser
PostWysłany: Śro 17:45, 26 Maj 2010 
Uczeń Slytherinu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5


- Nie śmiej się ze mnie! - udała obruszoną, po czym roześmiała się. - Wcale się nie boję - stwierdziła, idąc w głąb pomieszczenia. Przystanęła, czekając, aż chłopak do niej dołączy. - No może troszkę.
Usiadła wraz z Aaronem.
- Wiesz co? - spojrzała na niego, przysuwając się bliżej. - Mimo wszystko podoba mi się tu - powiedziała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron Wallner
PostWysłany: Pią 20:50, 28 Maj 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Aaron zaśmiał się i usiadł z Blaise na jakąś starą kanapę, która tam stała.
Na słowa dziewczyny, krukon spojrzał na nią z szerokim uśmiechem.
- Podoba ci się tutaj? - Aaron rozglądnął się po pomieszczeniu, okna były przybite deskami, plamy na szarych ścianach. Gdzie nie gdzie dziury i przechodzące na swoich małych nóżkach karaluchy. - Hmn...skoro takie miejsce ci się podoba to ciekawe jak zachwyciłabyś się Hiszpanią.
Krukon spojrzał na dziewczynę, zagłębiając się w jej niebieskich oczach. Były takie piękne, chowające w sobie coś niezwykłego.
- Blaise, muszę ci coś powiedzieć. Zawsze starałem się z dystansem patrzeć na każdą dzewczynę i jakoś nigdy nie próbowałem ich bliżej poznać. Ale z tobą jest inaczej, gdy na ciebie tak patrzę, w te twoje błękitne oczy - krukon dotknął opuszkami palców jej blond włosów, po czym znów zaczał mówić - czuję coś takiego w sercu. Może pomyślisz, że jestem szalony, ale nie umiem tego powstrzymać. Przy tobie czuję się tak dobrze.
Aaron odwrócił wzrok i spojrzał na ścianę, jego policzki nieco się zarumieniły. Niewiedział co teraz pomyśli sobie Blaise.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 10 z 11
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  Hs /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03