Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Hs /   ~   Pub pod trzema miotłami
Adrian Parkinson
PostWysłany: Śro 20:58, 17 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


- Zasiedzieliśmy się - powiedział patrząc na zegarek. - Chodźmy może na szczyt wieży astronomicznej? - zapytał. Tam jest cicho i spokojnie. Można tam posiedzieć i porozmawiać. Szkoda, że Jane z nami nie ma. -Idziemy? - zapytał

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrian Parkinson dnia Śro 21:03, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Scoth
PostWysłany: Śro 21:28, 17 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool


Weszła do pubu i rozejrzała się. Po chwili zauważyła Mikaela i Adriana.
- Hej! Wchodzę do miodowego królestwa, a was tam ani widu ani słychu - powiedziała i udała obrażoną minę - Babskie pogawędki? - spytała się.
Przysiadła się do nich i spojrzała dookoła. Daaawno tu nie była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adrian Parkinson
PostWysłany: Śro 21:39, 17 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5


-Witaj Jane! - powitał ją Adrian. Co słychać? - zapytał z uśmiechem. Poszłabyś ze mną na szczyt wieży astronomicznej? Mam do ciebię wielką prośbę. To coś ważnego. To jak idziesz?

Przed i po wtrąceniu narratora stawiamy myślnik.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrian Parkinson dnia Śro 21:39, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jane Scoth
PostWysłany: Śro 21:52, 17 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Liverpool


-Dobrze, przynajmniej tak myślę. Co do wieży, nie ma sprawy. A ty Mikael? Idziesz z nami? - powiedziała.
Astronomia... Astronomia. Jak ja uwielbiam Astronomię. Ale na wieży Astronomicznej dawno nie byłam, więc czemu nie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jane Scoth dnia Śro 21:53, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikael Schwarz
PostWysłany: Śro 22:01, 17 Mar 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Nie ma sprawy - mruknął w odpowiedzi. Mikael zaczął błądzić myślami tylko sobie znanym świecie. Podążył za Jane i Adrianem. Było mu obojętne gdzie idą. Jego umysł opracowywał kolejny eksperyment.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
David Quiwuil
PostWysłany: Nie 17:02, 21 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wszedł do pubu i usiadł przy stoliku. Miał ochotę na słodkie piwo kremowe. Rozejrzał się wzrokiem po wnętrzu. Było tutaj wielu uczniów Hogwartu. Poszukał wzrokiem Gabrielle, jednak straszliwy tłok zasłaniał wejście.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez David Quiwuil dnia Nie 17:11, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle Papillon
PostWysłany: Nie 17:15, 21 Mar 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Weszła do pubu i podeszła do stolika, przy którym siedział David. Zdjęła swój płaszcz i powiesiła go na jednym z krzeseł, po czym usiadła na nim, naprzeciwko Davida.
- To co zamawiamy? - zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
David Quiwuil
PostWysłany: Nie 17:27, 21 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Ja chyba zamówię piwo kremowe... a ty? - i spojrzał wyczekująco na krukonkę.
Uśmiechnął się miło i położył rękę na stole, na której zaraz oparł głowe. Oglądał jak powoli schodzą się następni klienci. Młodsi i starsi, smutni i weseli. Jednak ich odgłosy były jakby lekko szumiące w uszach Davida, słyszał je w jakichś 2%.
Spojrzał ponownie na Gabrielle i zastanowił się na powrót, jak to możliwe, że jej wcześniej nie zauważył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez David Quiwuil dnia Nie 17:27, 21 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle Papillon
PostWysłany: Nie 17:39, 21 Mar 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Też chyba wezmę piwo kremowe... - wyraziła głośno swą myśl. Spojrzała na Davida i lekko zarumieniła się. Niezbyt lubiła, gdy ktoś się jej przyglądał. Właśnie uświadomiła sobie, jak się izolowała od ludzi. Jak mało ich znała. Żyła w swoim świecie, do którego wpuszczała tylko nieliczne osoby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
David Quiwuil
PostWysłany: Nie 18:00, 21 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dobrze... A więc dwa piwa kremowe. Poczekaj chwilę, zaraz przyniosę. - odparł i wstał od stolika.
Podszedł do lady i zamówił trunki. Po chwili wrócił do Gabrielle i postawił piwa na stoliku.
- Na mój koszt. I na zdrowie - powiedział uśmiechnięty i usiadł.
Przysunął sobie napój pod brodę i powoli zaczął spijać pianę z wierzchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle Papillon
PostWysłany: Nie 18:07, 21 Mar 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Dziękuję - powiedziała, po czym upiła powoli łyk. Gdy piłą piwo kremowe zbyt szybko, stawała się senna. A nie chciała tu zasnąć.
Spojrzała na Gryfona.
- Powiesz mi coś o sobie? - zapytała odważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
David Quiwuil
PostWysłany: Nie 18:18, 21 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Mmm. Ok. - odparł i zastanowił się minutę.
- Urodziłem się w Bristolu, jestem jedynakiem... chociaż... - zamilkł i spojrzał w dół.
Opuścił na chwilę głowe, nie chciał żeby Gabrielle zobaczyła go w takim stanie. Wspomnienia wróciły. Ból i łzy również.
Siostra...
- Ja na chwilę... - powiedział i poszedł do toalety.
Po paru minutach wrócił i kontynuował jak gdyby nigdy nic.
- Gram na gitarze oraz fortepianie... nie wiem. Może zadaj mi jakieś pytanie, nie umiem o sobie opowiadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle Papillon
PostWysłany: Nie 18:31, 21 Mar 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zauważyła, że David nie powiedział jej wszystkiego. Że nagle stał się smutny. Dlatego nie zatrzymywała go, pozwoliła mu wyjść. Ucieszyła się, że ten po kilku minutach już wrócił. Bezwiednie złapała go za rękę. Chciała mu ulżyć w cierpieniu.
- Grasz na gitarze i fortepianie? - musiała potwierdzić jego słowa - zawsze chciałam grać na jakimś instrumencie, jednak nie było mi to dane - rzekła smutno. To było jedno z jej marzeń, którego matka nie chciała pomóc spełnić.
- Na pytania przyjdzie czas - stwierdziła - tymczasem ja powiem coś o sobie. Nazywam się Gabrielle Papillon. Urodziłam się w małej wiosce pod Paryżem. Jednak gdy miałam niecałe siedem lat, przeprowadziłam się do Londynu - tu przerwała. Niespodziewanie przyszły nieprzyjemne wspomnienia, mimo że Gabrielle była mała, zrozumiałą od razu, że jej ojciec nie żyje. To wydarzenie odcisnęło piętno na jej życiu. W kącikach oczu pojawiły się łzy, jednak Krukonka ostatkiem sił powstrzymała się od płaczu.
- Kocham śpiewać - dodała, uśmiechając się lekko, jednak niezbyt szczerze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
David Quiwuil
PostWysłany: Nie 18:53, 21 Mar 2010 
Uczeń Gryffindoru

Dołączył: 19 Mar 2010
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tak. Jeśli chcesz, mógłbym cię nauczyć. To nie takie trudne. - powiedział i uśmiechnął się pocieszająco.
Towarzystwo dziewczyny poprawiało mu humor.
Gdy zobaczył, że oczy krukonki zaczynają błyszczeć, przysunął się krzesłem obok niej i objął ramieniem.
- Śmierć kogoś bliskiego? - spytał cicho. Znał uczucie straty i żalu. Ból po stracie ukochanej bliskiej osoby był przeszywającym serce uczuciem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrielle Papillon
PostWysłany: Nie 19:03, 21 Mar 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Naprawdę mógłbyś? - zapytała z niepewnością w głosie.
- Tak, zgadłeś. Mój tato... był aurorem... - mówiła powoli, próbując powstrzymać łzy - zginął na jednej z akcji... dlatego przeprowadziłam się z matką do Londynu... - w jej głosie było słychać rozpacz, a jednocześnie rezygnację.
Odwróciła się i wtuliła w ramię Davida. Po policzku spłynęła łza.
- Tobie też ktoś umarł - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 29 z 33
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  Hs /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03