Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Klasa Historii Magii
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 14:22, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


W klasie króluje tajemniczy kurz, a spokój emanuje z każdego zakątku mistycznego pomieszczenia. Wyborne witraże ozdabiają okna od wewnętrznej strony pomieszczenia, zaś na zamek od zewnątrz tracą wpływ. Młoda nauczycielka przyozdobiła każdą ławkę zielonymi i przydługawymi obrusami, co stylowo kontrastuje teraz z ścianami. Ściany zaś pokrywają wymyślne wzorce, powstałe już na początku legendarnego zamku. W pomieszczeniu brakuje świeżego powietrza, a stłumione światło resztkami sił wpada do klasy przez harmonijnie określone witraże.
Dokładnie o godzinie 19 30 światło tworzy malowniczą mozaikę węża, lwa, borsuka i kruka. Herbów wszystkich domów Hogwartu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lynette Vivienne de Pare dnia Pią 14:39, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Storm
PostWysłany: Pią 15:27, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Do Lunette przyleciał patronus o następującej treści: -Droga Pani, pragnę prosić Panią o spotkanie, gdyż chciał bym powitać Panią w Hogwarcie. Z wyrazami szacunku: Profesor Zaklęć i Uroków-. Feniks ukłonił się i odleciał.
***********************************************************Po dłuższej chwili:
*Słychać pukanie u drzwi* Alex czekał pod drzwiami, licząc że zastanie tutaj Lunette. Poprawił apaszkę i włosy. Po czym zaczął wpatrywać się w drzwi. W ostatniej chwili szepnął - Herbivicus - i wyczarował bukiet przepięknych białych róż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 15:35, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnęła się do siebie słuchając wiadomości przesłanej przez Ala. A raczej Profesora Alex'a. Teraz obydwoje wylądowali w szkole pełnej rozwydrzonych dzieciaków... Nie takiego obrotu sprawy się spodziewała. Niemal pisnęła z uciechy. A więc to nie żaden inny Alex Storm, jak jej przyjaciel z szkolnej ławki.
Na twarzy kobiety zakwitł uroczy rumieniec, a uśmiech rozświetlił szczęściem jej dotąd zmęczone i smutne tęczówki. Wyczarowała w te pędy miniaturowe lusterko i przejrzała swoją twarz, odgarniając włosy za ucho.
- Proszę wejść.
Oświadczyła wyrafinowanym tonem, ale można było wyczuć w nim nutkę podniecenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Storm
PostWysłany: Pią 15:39, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dziękuję - uśmiechnął się po czym puścił Jej oczko - A więc tak jak ja, wylądowałaś w tej szkole? Jaki ten świat mały. A, byłbym zapomniał: proszę - wyręczył Jej bukiet kwiatów - chciałem Ci zrobić niespodziankę i stąd ten oficjalny patronus - uśmiechnął się do Niej szczerze, czekając co Ona powie, widział radość na twarzy dziewczyny. - Mam nadzieję że nic między nami się nie zmieniło i nie będziemy do siebie mówić per pan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 15:56, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Mały? Powiedziałabym monstrualny... To nie dlatego spotkaliśmy się w tej szkole, bo za mało miejsca gdzieś indziej. Zawsze mi pomagałeś, pamiętasz? Dawałeś korki tak solidne, że później... Cóż, tak bardzo nie odstawałam. Zawsze wiedziałam, że to w ten sposób będziesz wypełniał swoje życie, chociaż ty byłeś nieco bardziej ambitny.
Uśmiechnęła się niewinnie, po czym rozmarzyła. Czemu ten czas mija tak szybko? Westchnęła, czas nauki w Hogwarcie, należał do tych najpiękniejszych lat jej życia.
Jej usta ułożyły się w coś na kształt bezgłośnego 'o' i ujęła w dłoń bukiet kwiatów. Podziękowała mężczyźnie skromnym uśmiechem, po czym przyłożywszy bukiet do nosa rozkoszowała się wonią przez nos. Przecież to storczyki! Czy nadal pamiętał, jakże je uwielbiała?
- Mi to odpowiada.
Wywróciła niby to obojętnie ramionami, po czym uśmiechnęła się figlarnie.
- Chyba, że ładnie poprosisz.
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pod jej wpółprzymkniętymi powiekami przelatywały wspomnienia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lynette Vivienne de Pare dnia Pią 15:59, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Storm
PostWysłany: Pią 18:19, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Niech no pomyślę... Co by tu się między nami mogło zmienić? - Podszedł do kobiety i spojrzał Jej prosto w oczy. Widział w nich radość. Cieszył się tą chwilą i chciał aby trwała jak najdłużej. Przed oczyma przelatywały mu obrazy z tamtych lat, ich wspólne rozmowy oraz to jak ćwiczyli razem pojedynki. Miał nadzieje że wreszcie znajdzie "tą jedyną".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex Storm dnia Pią 21:10, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 18:27, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uśmiechnęła się do niego w odpowiedzi. Uznała to pytanie za czysto retoryczne i nie śpieszyła się z odpowiedzią. Miała jednak wrażenie, że mężczyzna oczekuje odpowiedzi... Nie miała zaś zamiaru odpowiedzieć na tak intymne pytanie. Lynn i All, królująca para przyjaciół, kiedyś nawet przez pewien czas łączyło ich coś więcej. Uśmiechnęła się błogo...
- Rzeczy się zmieniają, Alexie. Ludzie też.
Powiedziała trzeźwo, po czym zerknęła na niego z za kurtyny czarnych jak smoła rzęs.
- Proponuję, żebyśmy zaczęli się poznawać od nowa.
Posłała mężczyźnie oczko, po czym uniosła brew.
- Co powiesz... na małą przechadzkę? Oprowadzisz mnie co nieco... Może kiedyś byłam znawczynią tego zamku- teraz szczycę się jedynie wiedzą, gdzież jest toaleta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Storm
PostWysłany: Pią 18:37, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Ależ proszę. - Odpowiedział, po czym podszedł i wystawił zagiętą rękę, aby Lynette mogła włożyć tam swoją, dodał - A więc "Proszę" - odpowiedział kobiecie na Jej pierwsze pytanie. - Z tym poznawaniem na nowo to nawet dobra sprawa. - uśmiechnął się po czym czekał aż będzie Ją mógł wziąć "pod rękę"

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex Storm dnia Pią 21:10, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 18:44, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wplątała swoją rękę po łokieć z jego i nagle ogarnęło ją miłe ciepło. Ciepłota wspomnień, ciepłota przyjaźni. W jej oczach stanęły łzy, zawsze łatwo się rozklejała... Teraz zaś powtarzała sobie w myślach "Nie, nie i nie" Nie zrobi z siebie idiotki przed Alexem. Stoją przed nimi póki co zamknięte horyzonty i by je odkryć, jak to już stwierdziła, muszą się na nowo poznać. Ona zaś nie potrafi wszystkiego wymazać, nie wie czy aby na pewno zastosuje się do swojej hipotezy w 100%! Wciąż ma wrażenie, że zaraz pójdą razem odrobić zadanie na astronomię, czy pobawić się na szkolnych błoniach, robiąc psikusy nauczycielom.
- Więc, co najpierw poznam od nowa? Dokąd mnie zaprowadzisz?
Spojrzała na niego zagadkowo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lynette Vivienne de Pare dnia Pią 18:45, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex Storm
PostWysłany: Pią 18:49, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


-Może błonie Hogwartu? - Spojrzał na Nią z uśmiechem - Może tym razem porobimy psikusy uczniom - W tym momencie zobaczył oczyma wyobraźni jak robili psikusy nauczycielom. Spojrzał na Nią i zobaczył jak Jej oczy lekko lśniły od łez, on również się wzruszył lecz powiedział - No to w drogę. - Po czym poszli na błonie Hogwartu.

Przed każdą wypowiedzią Twojej postaci stawiaj myślnik. Czyli powinno być:
"- Może na błonia...." i kończysz również myślinikiem. Nie będę pisała tego samego pod każdym poprzednim postem, więc przynajmniej od teraz staraj się dobrze pisać.

/odp: Przepraszam, w niektórych postach były błędy, racja. Teraz postaram się to zmienić.
~~Al


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex Storm dnia Pią 21:11, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lynette Vivienne de Pare
PostWysłany: Pią 18:54, 04 Cze 2010 
Nauczyciel

Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Słysząc jego propozycje, parsknęła śmiechem. "Robić psikusy uczniom". To brzmi tak niedojrzale, ale po co zgrywać dorosłą? Czemu trzyma dystans wobec tych pięknych dziecięcych lat? Westchnęła i zerknęła na przyjaciela.
- to w drogę.
Powiedziała z uśmiechem, po czym pokręciła głową na znak politowania. Nie był to jednak gest ani trochę przesączony zirytowaniem..., a wręcz rozbawieniem. Może to nie będzie takie straszne? Może nauka nie będzie tylko obowiązkiem i pracą. Może nawet posiedzi w niej dłużej niż miesiąc, jak to ma z zwyczaju?

/napisz już gdzieś indziej ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03