Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   H / / /   ~   Salon Wspólny
Kazuo Shiomi
PostWysłany: Pią 19:14, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Christy, jeśli pragniesz, aby byli na ślubie, nie widzę problemu... Wuj ma spory dom. - powiedział cicho, jakby knuli spisek stulecia. Pogładził jej włosy, odsłaniając uszko. - Decyzja należy do Ciebie. Potajemny ślub jest baaardzo ciekawy. - oczywiście był za wszelakimi niespodziankami i takimi wydarzeniami, które zapamiętają do końca życia. - Skarbie, ale my tam na pewno na jeden dzień nie pojedziemy. - dodał gładkim tonem - Musisz też wypocząć od tych książek... Jesteś pewna, że chcesz kończyć szkołę wcześniej? Zawsze mogę być tu jako nauczyciel, chociaż przez jeden rok. - uśmiechnął się, bawiąc się końcówką jej rudych włosów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christine Davis
PostWysłany: Pią 19:23, 18 Cze 2010 
Uczeń Hufflepuffu

Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Potajemny ślub brzmiał o wiele ciekawiej niż zwykły, przy obecności ich rodzin. Poza tym... Właśnie sobie przypomniała, że nie napisała do swojej matki. Sięgnęła do tylnej kieszeni spodni, zastanawiając się nad tym, gdzie zostawiła swoją różdżkę. Kiedy już się domyśliła, przejechała zirytowana dłonią po twarzy.
- Zostawiłam różdżkę w pustej klasie - zaklęła w myśli i wstała z Kazuo, poprawiając szatę. Wyciągnęła w jego stronę dłoń, więc musiał się domyślić, że chce zrobić spacerek do klasy, skoro zostawiła tam tak ważną rzecz.
- Książek ? Kazuo, błagam, kiedy ostatnio widziałeś jak się uczę ? - zaśmiała się w duchu i chwyciła bez uprzedzenia jego dłoń, uśmiechając się na swój sposób uroczo. Nie wyobrażała sobie tego, że nauczyciel jest mężem uczennicy, w końcu jakby to brzmiało i wyglądało ?
- Tą kwestię zostawię bez komentarza... - powiedziała powstrzymując się od szczerego śmiechu - tak, jestem pewna. Skończę szkołę o rok wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kazuo Shiomi
PostWysłany: Pią 19:27, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Och, nie śmiej się ze mnie! To jedyne, co przychodziło mi do głowy - burknął pod nosem, ujmując jej dłoń. - Jeśli się tylko dyrektor zgodzi, to dlaczego nie. Kocham Cię - szepnął i ucałował ją w polik. Chrząknął. - No wiesz... ostatnimi czasy to w ogóle Cię nie widywałem. Jednak jeśli uważasz to za dobry pomysł, to spoko, nie mam nic przeciwko. - dodał, aby nie miała żadnych wątpliwości. Obydwoje ruszyli do pustej klasy. - Swoją drogą, dlaczego zostawiłaś różdżkę tam? - spytał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Pią 22:35, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Wchodząc do środka Salonu Wspólnego mimowolnie się uśmiechnęła. Z lubością opadła na miękki fotel zanurzając się w przyjemnym zapachu starych mebli. Na kominku ogień przyjemnie grzał i trzaskał.
Doszli tu dość szybko rozmawiając o kilku nieistotnych sprawach.
- I jak ci się podoba? - zapytała wskazując przytulne pomieszczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Pią 22:40, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arthur usadowił się w fotelu naprzeciwko niej:
-Musze przyznać..... jest tu bardzo fajnie.... póki ogień grzeje z kominka i są miękkie fotele, to mogę się tu relaksować.....-rozsiadł się nieco wygodniej i spojrzał na dziewczynę. Przypatrywał się jej dłuższą chwilę, jakby chciał ją przeniknąć wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Pią 22:51, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Poczuła się dość dziwnie, kiedy chłopak się w nią wpatrywał, ale nie zwróciła mu uwagi. Próbowała znaleźć w głowię temat do rozmowy, ale jego wzrok skutecznie ją rozpraszał. W końcu wydukała.
- Czy uważasz, że to miejsce jest odpowiednie na długą dyskusję?
Nie wiedziała dokładnie czy teraz ma na nią ochotę, ale wiedziała, że jak padnie pierwszy argument rozmowa całkowicie ją pochłonie. Dyskusje, wymiana zdań, może nawet delikatne kłótnie... To jest to co lubiła. Mogła pokazać siebie i rozładować emocje. Tak. To był świetny sposób na rozładownie emocji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Pią 22:59, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arthur wpatrywał się w nią zbierając do kupy informacje, które zgromadził. Złożył ręce i oparł na nich swoją brodę. jej słowa wyrwały go z zamyślenia. Wydukał tylko:
-Co? Wybacz.. myślałem o czymś..... tak.. w zasadzie można tu dyskutować, ale nie widzę powodu.. jeśli ma to służyć innym celom niż intelektualne bądź przyjemność....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Pią 23:03, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Mieliśmy podyskutować, ale widzę, że masz krótką pamięć - zaczęła z łobuzerskim uśmiechem na ustach. - Widzę, że intensywnie nad czymś myślisz. Podziel się...
Ciekawe czy umiał się droczyć? Czy w ogóle lubił się droczyć? Podejrzewała, że zastanawia się nad czymś co dotyczy właśnie jej osoby. Będzie się bronił, albo powie jej wszystko od razu, Widziała w tym tylko okazję do przyjemnej, trochę zadziornej rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Pią 23:08, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


"O rany, teraz będzie zabawa..."pomyślał od razu słysząc te słowa z ust Ann:" Ciekawe... pewnie myśli, że zaryzykuje... albo chce się bawić..."
Spojrzał na kominek i znowu odwrócił wzrok do niej:- gdybym Ci powiedział, mogłabyś się zmieszać....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Pią 23:12, 18 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Z jej ust nie schodził łobuzerski uśmiech. Uniosła jedną brew do góry.
- Wiesz, to mogłoby być interesujące - odparła łapiąc haczyk. - Speszony chłopak - udała, że zastanawia się nad czymś. - Nie może być.
Mimowolnie roześmiała się. Nie potrafiła długo być 'poważna'.
- Powiedz - zachęcała go chcąc usłyszeć tą jakże krępującą myśl.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Sob 9:45, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arthur spojrzał na nią pytająco Chwile milczał, jakby coś rozważał." Moje obserwacje to moja sprawa..."pomyślał. Rozsiadł się wygodniej w fotelu, o ile było to możliwe. Następnie spojrzał na dziewczynę ze zniewalającym uśmiechem:
-Moje spostrzeżenia to moja tajemnica.. i nie zamierzam jej nikomu zdradzać... nauczysz się tego w swoim czasie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Sob 9:56, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


- Szkoda - odparła delikatnie się uśmiechając.
Cóż, skoro podchodzi tak poważnie do sprawy ona również nie będzie dużej próbować być zabawną. Z zaciekawieniem rozejrzała się po pomieszczeniu. W młodszych latach, kiedy sama była pierwszoroczniakiem, chowała tu książki i wieczorami kiedy każdy przesiadywał w Pokojach Wspólnych, ona godzinami leżała i czytała książki właśnie na tej kanapie. Tylko jednej osobie o tym mówiła i wpuszczała ją w tych chwilach słabości, jak miała je w zwyczaju określać. Uśmiechnęła się na samo wspomnienie swojego przyjaciela. Powinna z nim porozmawiać w niedługim czasie, ale ostatnio tak trudno było go złapać. Po chwili zamyślenia wróciła do rzeczywistości.
- Jeżeli jesteś tu od dwóch dni za pewne jestem jedną z pierwszych osób, które poznałeś w Hogwarcie - mówiła. - Naprawdę nie wiem jak mogłam uważać, że cię widziałam. Jednak masz tak dziwnie znajomą twarz - z roztargnienia wypowiadała myśli na głos. Bynajmniej nie peszyło jej to. Doskonale wiedziała i kontrolowała to na co może sobie pozwolić, a na co zwyczajnie nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Sob 11:42, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arthur rozsiadł się wygodniej, o ile się dało jeszcze w fotelu. Odgarnął włosy i spojrzał na dziewczynę: lekko się uśmiechała. " Ciekawe..."pomyślał" Co jeszcze mnie tu czeka..." po czym odparł:
- Widocznie mam jedną z tych twarzy...-wzruszył teatralnie ramionami:- I nie zdradzam sekretów pierwszej napotkanej osobie....-tu uniósł jedną brew chcąc zrobić komiczne spojrzenie- bo to moje sprawy.... powiem o nich gdy nadejdzie czas.... dosyć odpowiedni... i widzę, że lubisz gadać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann Brown
PostWysłany: Sob 11:57, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Nie mogła zaprzeczyć. Lubiła mówić, przy czym nie owijała w bawełnę, a on najwidoczniej to robił. Niby to przypadkiem coś powiedział, a potem nie kończył, wywołując u niej coraz większą ciekawość. Postanowiła puścić jego uwagi mimo uszu. Jeżeli w końcu zdobędzie się na coś szczerego ona również potraktuje go poważnie. Im więcej mówił, tym bardziej odkrywał siebie, czego tak bardzo chciał się wystrzec.
- Im więcej mogę powiedzieć tym lepiej - zażartowała. - Coś najwidoczniej musiała mi się pomylić. Może miałam halucynacje. Kogo jeszcze poznałeś oprócz mnie? Może ja również znam tą osobę. W końcu chodzę do tej szkoły od sześciu lat.
Mówiła, chcąc podtrzymać rozmowę. Robiło się coraz później, a Morfeusz zaczynał przyjemnie szeptać jej do ucha. Chciał, aby odpłynęła z nim w krainę snów. Próbowała mu się przeciwstawić, ale była to dość trudna sztuka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ann Brown dnia Sob 11:59, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthur Uther
PostWysłany: Sob 12:13, 19 Cze 2010 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arthur pogłaskał się po brodzie. Dziewczyna zmieniała co chwila ton swoich wypowiedzi. jakby próbowała się dostroić. Czy próbuje go wybadać? Oczywiście, że tak. Niestety, on nie jest taki łatwy do zrozumienia. Co więc z nią zrobić? Zastanawiał się dłuższa chwilę i odpowiedział:
-Dwie dziewczyny... Juliette... i Kimberly....-wymienił po czym swoje myśli skierował ku tamtym dwóm. Juliette miała coś w sobie.. pociągającego... natomiast Kim trochę zadziwiała.... a ta Ann? Na pewno jest intrygująca... ale on na razie nie rozwija tematu.....na wszystko jest czas... chciał jeszcze spotkać się z innymi, by poznać szkołę lepiej, a potem dobrać towarzystwo, któremu będzie ufał.:
-Ja nie gadam zbyt dużo, wolę działać..-zakończył z łobuzerskim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 20 z 23
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  H / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03