Klasa Mugoloznastwa

Prefekt Hufflepuffu

Weszła do klasy z nikłą nadzieją, ze dzisiejsza lekcja się odbędzie. Już od kilku tygodni nie było nauczycielki, a nikt, oprócz dyrektora i nauczycieli, nie wiedział dlaczego. Była miło zaskoczona, kiedy zobaczyła nauczycielkę.
- Dobry wieczór. - Zajęła miejsce w ławce.

Uczeń Gryffindoru

Lars wtargnął szybkim krokiem do sali, rzucił torbę na pierwszy z brzegu stolik i bąknął pod nosem
- Dzień dobry- następnie rozejrzał się po sali i dojrzał Rose, z którą miał okazję spotkać się w bibliotece więc zgarnął swoje rzeczy i podszedł do dziewczyny,
- Cześć, mogę usiąść obok?- zapytał uśmiechając się.

Obróciła głowę w stronę dziewczyny, która dopiero co weszła do klasy.
- Dobry wieczór. - Odpowiedziała jej z uprzejmym uśmiechem na twarzy. - Dziś zgodnie z obietnicą będziemy omawiali zawody mugoli. To jakie wykonują i w jaki sposób to robią. Pozwolę każdemu wybrać zawód, który chce omówić. Temat ten będzie omawiany na kilku lekcjach.

Prefekt Naczelny

- Dobry - przywitała się wesoło z nauczycielką i usiadła gdzieś tam przy oknie. Przez tyle czasu zdarzyła zapomnieć jakie miejsce zajmowała ostatnio... żeby już nie mówić o pracy domowej. Miała jednak nadzieję, że jeśli jakaś była to Marrakesh również o niej zapomniała. - Dlaczego tak długo pani nie było?

Spojrzała na Bell zdziwiona jej pytaniem. No w końcu ktoś musiał je zadać, ale nie spodziewała się, że będzie to rudowłosa krukonka.
- Sprawy osobiste. - Stwierdziła delikatnie, uśmiechając się sztucznie. - Jak już mówiłam zawody mugoli. Może Rose jako, że była pierwsza wybierze zawód, który chce omówić.

Prefekt Hufflepuffu

- Jasne, siadaj - powiedziała w stronę Larsa, robiąc mu miejsce, bo jak to miała w zwyczaju, wszystkie rzeczy miała porozwalane po całej ławce.
Jęknęła cicho, słysząc o temacie dzisiejszej lekcji. Nie interesowały ją zawody mugoli. Wolała uczyć się o komputerach, albo innych wynalazkach mugoli.
- Czy nie możemy przerabiać czegoś podobnego do Internetu? Tamten temat był ciekawy - odezwała się.
- Eeee - odpowiedziała, jakże inteligentnie. Iluzjonista! To też zawód? - zapytała, przypominając sobie ostatnia lekcję.

- Możemy, jednak nie mam materiałów, ani przygotowanych ciekawych rzeczy. - Stwierdziła niepewnie. - Możemy porozmawiać o rekordach mugoli, tych ciekawych i niespotykanych. Mają własną księgę w której je spisują. Jednak wybór pozostawiam wam.

Uczeń Gryffindoru

Lars usiadł obok Rose i podparł brodę rękami. W sumie oba tematy mu się podobały, jakby było o zawodach, wybrałby pielęgniarkę, bo widział, jak wstrzykuje jego siostrze eliksir, po którym siostrze spadła temperatura i zniknęły ohydne czerwone krosty. Ale rekordy? Coś czytał o jedzeniu pączków na czas, ale nie był pewien, czy o to chodzi.
- Mi obojętne - skapitulował - niech dziewczyny wybierają.

Prefekt Naczelny

Oba tematy wydawały się równie interesujące. Bell była ciekawa co takiego nadzwyczajnego mogą robić mugole, ale perspektywa poznania ich zajęć była równie pociągająca.
- Mi też. Ale... niech już będą zawody, bo nie zdecydujemy się do końca lekcji - stwierdziła, wybierając pierwszy temat o którym Marrakesh wspomniała.

- Tak, a więc Rose iluzjonista tak ? - Spojrzała pytająco w stronę dziewczyny i uśmiechnęła się delikatnie. - Jak już mówiłam zarabiając na ludzkiej rozrywce, choć aby nim zostać też trzeba się namęczyć. Wiele lat nauki, to bardzo męczące. Dodatkowo występy przed publicznością, chyba wiecie jak stresuje fakt, że coś może się nie udać ? Oni są podwójnie zestresowani, bo ich praca jest trudniejsza. Aby zostać iluzjonistą potrzebna jest cierpliwość, odpowiednie przebicie, charyzma i pieniądze. Jak wiecie ich sprzęt i stroje sceniczne są dosyć drogie, a więc duży fundusz jest niezbędny.

Uczeń Gryffindoru

Lars przypomniał sobie wszystki mugolskie sklepy, jakie znał i nie przypominał sobie żadnego iluzjonistycznego... Gdzie oni mogą to wszystko kupować?
- Pani profesor, w jakim sklepie oni to wszystko kupują? Skąd biorą kasę? Czy iluzjoniści to tacy z cyrku, co uczą foki bawić się piłkami? Gdzie można kupić foki?... - Miał w zanadrzu mnóstwo pytań, ale postanowił dać szansę nauczycielce odpowiedzieć na te, które już zadał, przerwał więc potok słów i wlepił oczy w nauczycielkę.

- Są do tego specjalne sklepy, jednak trudno je znaleźć. Jest ich kilka, jednak są naprawdę dobrze zaopatrzone. Pieniądze mogą mieć z poprzedniej pracy, pożyczyć od kogoś lub dostać, a ich praca polega na pozorowaniu magii. I nie nie uczą skakać fok, a zwierzęta te można dostać w...właściwie to nie wiem gdzie. Jest to chyba bardzo trudne.
Uśmiechnęła się. Chłopak zadawał tyle pytań ile Bell i aż dziwne, że to ona siedziała cicho.

Prefekt Hufflepuffu

Kiwnęła głową nauczycielce, że właśnie o ten zawód jej chodzi. Wysłuchała uważnie, co kobieta miała do powiedzenia, a zaśmiała się na pytania Larsa.
- Nie, iluzjonista to przecież mugolski magik - odpowiedziała rozbawiona. - Wyczarowuje króliki z kapeluszy i inne rzeczy - wytłumaczyła mu. Więcej nie potrafiła powiedzieć.
- Foki to te śmieszne zwierzęta, co robią sztuczki z piłką?

Prefekt Naczelny

- Jeśli oni pozorują magię to czy ja mogłabym pójść do mugolskiego miasteczka i zacząć naprawdę czarować? Myśleliby, ze to wciąż są te ich sztuczki czy zorientowaliby się, ze posługuje się prawdziwa magią? I skoro jest u nich taki zawód to dlaczego trzeba mugolom czyścić pamięć za każdym razem gdy zobaczą jak jakiś czarodziej czaruje? - zupełnie tego nie rozumiała. Po co był i w ogóle taki zawód? Zanotowało wszystko co Marrakesh powiedziała wcześniej o Iluzjoniście.

Uczeń Gryffindoru

Słuchał z uwagą słów Bell. Zgadzał się z nią w zupełności, chyba że iluzjoniści nie umieli aż tak dobrze czarować...
-Może ci z cyrku kupują foki od iluzjonistów? - Zapytał z nadzieją, że tym razem coś dobrze powie. - Iluzjoniści wyczarowują foki z czapki, sprzedają je cyrkowi i mają kasę na sprzęt! - Dodał zadowolony z siebie i wystrzelił do góry kciuk w geście uznania dla samego siebie.
- Rose, ale ze mnie ciemniak cyrkowy, dzięki za podpowiedź,- szepnął jej do ucha i pogłaskał delikatnie po szyi wyrażając w ten spósb swój podziw dla niej.