Autor |
Wiadomość |
<
H / /
~
Sala Wejściowa
|
|
Wysłany:
Czw 2:59, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zakrył usta dłonią kiedy mówiła o punktach w udawanym przerażeniu, jednocześnie otworzył szeroko oczy ze zdumieniem.
- Och nie! Krukoni stracili punkty… straszne. – zaśmiał się patrząc na nią.
- Czujesz się lepiej kiedy tak patrzysz na mnie z góry? – spytał, kiedy poczuł się nieswojo przez jej wręcz nachalne spojrzenie. Rozumiał, że nie codziennie widzi zupełnie czarne oczy, bo takie właśnie miał dzisiaj. Ale to jej nie usprawiedliwiało.
- Wiesz co mówią o nadziei? Że jest ona matką głupich.
Sam w końcu wstał i podszedł po kurtkę, przełożył ją sobie przez ręce. Przynajmniej będzie miał teraz pewność, że jej nie zapomni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Javier Deniver dnia Czw 3:00, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 3:06, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Vivien pokręciła głową słysząc ironię chłopaka.
- Och tak, o wiele lepiej- stwierdziła uśmiechając się lekko.
- Czyli może jakoś jednak jesteśmy rodzeństwem- powiedziała, słysząc wyrażenie "matką głupich". Zarzuciła torebkę na ramię.
- No dobrze, jeśli tak to muszę sama wspinać się na moją wieżę- dodała patrząc ze strachem na schody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 3:12, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiał się głośno i spojrzał na dziewczynę kręcąc przy tym głową.
- Co Ty tak ciągle z tym rodzeństwem? Sama w domu byłaś, czy co?
Powoli skierował w stronę schodów prowadzących do lochów. Aż dziwne mu się wydało, że nie złapał ich jeszcze żaden nauczyciel który patrolowałby korytarze.
- Chcesz mapę? – spytał widząc jej przerażenie w oczach.
- Daj mi szybko kawałek pergaminu to ci ją narysuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 3:20, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Nie, wręcz przeciwnie- powiedziała z uśmiechem.
- Och, miło, że chcesz mi pomóc, ale znam drogę... Myślisz, że skoro nie umiem chodzić to mam też słabą pamięć?- zapytała retorycznie Vivien i skierowała się w stronę górnych schodów.
- To do miłego zobaczenia Javier- powiedziała lekko unosząc do góry brwi. Zaczęła oddalać się od chłopaka. Po chwili odwróciła się do niego z uśmiechem.
- Fajny kolczyk- rzuciła na pożegnanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 3:24, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Otworzył usta aby coś powiedzieć, jednak uznał to za zupełnie bezsensowne. Vivien już dawno zniknęła na schodach.
- Tia do zobaczenia… - mruknął już do samego siebie i po chwili schodził już po schodach prowadzących w głąb lochów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 17:55, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie znalazła się w Sali Wejściowej.
Od razu poczuła rozchodzące się po całym jej ciele kojące ciepło. Właściwie, nic więcej nie było jej w tej chwili potrzebne. Zerknęła przelotnie na chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 18:09, 04 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pocierał zmarznięte dłonie dość szybko o siebie, kiedy zrobiło mu się cieplej rozpiął kurtkę i uwolnił się z szalika.
Natalie nie wyglądała na zmarzniętą jak on, westchnął cicho.
- To do zobaczenia – skierował swoje kroki w kierunku schodów prowadzących do lochów. Najpierw miał zamiar odnieść kurtkę i się przebrać zanim zejdzie na kawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 17:22, 07 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 715
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Weszły do sali wejściowej. Christine była cała zmarznięta, dopiero kiedy znalazły się w środku poczuła jak w zamku jest ciepło. Natychmiast ściągnęła kurtkę i rękawiczki.
- Uwielbiam to ciepło...- pomyślała. Strzepała krople wody z jej ogniście rudych włosów.
- To gdzie idziemy ? -zapytała zerkając na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Christine Davis dnia Nie 17:24, 07 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:42, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Eliza spojrzała kątem oka na Matta.
- No to co, najpierw do Wielkiej Sali? - spytała. Zdjęła rękawiczki i oddała je chłopakowi.
- Dziękuję bardzo. - obdarzyła go uroczym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:45, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
- Do wielkiej sali.- Potwierdził, zdejmując czapkę i nieco rozluźniając pętle, jaką utworzył na jego szyi kolorowy szal.
- Nie ma za co i polecam moje rękawiczki na przyszłość. - Uśmiechnął się do blondynki i schował rękawiczki do kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 18:49, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
|
|
Poczuła się znacznie lepiej. Rozpięła płaszcz i zdjęła szal. Uśmiechnęła się do niego w odpowiedzi po czym ruszyła w stronę Wielkiej Sali, nie rozglądając się dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:20, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Zszedł powoli do Sali Wejściowej widząc, że jeszcze tam nie ma Natalie, usiadł na parapecie bawiąc się przy okazji onyksem zawieszonym na jego szyi. Zastanawiał się, gdzie też w Hogwarcie może być ukryte pianino. Zaśmiał się cicho. Pewnie niedługo się dowie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:22, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
Natalie zaczęła schodzić po schodach. Wyglądała uroczo. Miała na twarzy delikatny uśmiech. Ubiór był idealnie skomponowany z jej urodą.
- Cześć. - przywitała Ravena. - Przepraszam za spóźnienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:32, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dwór Weller'ów
|
|
Gdy przyszła uśmiechnął się lekko.
- Nie szkodzi. Nie czekałem długo. - odrzekł wchodząc z parapetu. - To gdzie idziemy?
Nie mógł nie zauważyć, że była ubrana tego dnia bardzo.. ładnie? Wątpił, żeby tak to nazwywać. Wyglądała uroczo.
- Wyglądasz jak modelka. - powiedział szczerze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:35, 08 Lut 2010
|
|
|
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paryż/Londyn
|
|
- W pustej klasie było pianino przykryte pod płachtą. Może ktoś umyślnie je ukrył, ale jest całkiem sprawne. - oznajmiła.
Zarumieniła się lekko, słysząc uwagę o swoim wyglądzie.
- Dziękuję.
- Chodźmy. - rzuciła szybko i ruszyła przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|