Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   L / / /   ~   Magiczny Klub Rozing
Effie Fontaine
PostWysłany: Sob 15:38, 17 Paź 2009 
Prefekt Naczelny

Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1648
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hrabstwo Dorset


W ostatnim, dużym budynku na ulicy Pokątnej znajduje się jedyny taki w Londynie, nowo powstały, Magiczny Klub. Przychodzi tu wiele młodych czarodziejów z całego kraju. Wnętrze klubu utrzymane jest w ciemnych kolorach, rozjaśnionych przez jasno zielone fotele i w takim samym kolorze parkiet do tańczenia, oraz dające przez małe chochliki, światło. Stworzonka te znajdują się w całym klubie w niezwykły sposób rozświetlając ciemność. Bar obsługuje kilku barmanów gotowych zaserwować wszelakie alkohole. Na scenie natomiast można zobaczyć różne zespoły, zarówno najpopularniejsze jak i te dopiero zaczynające.

Wejściówka do klubu - 3g 0s 0k

Sok Dyniowy – 1s 0k
Piwo kremowe – 1g 0s 0k
Rum porzeczkowy – 1g 10s 20k
Ognista Whisky – 1g 15s 15k
Sherry – 2g 5s 0k
Dowolny Drink - 2g 7s 1k


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Effie Fontaine dnia Sob 15:48, 17 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Carter
PostWysłany: Wto 20:44, 20 Paź 2009 


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Trzask i cała trójka nocnych uciekinierów pojawiła się na ulicy Pokątnej.
Swoje kroki oczywiście skierowali do Magicznego Klubu Rozing, gdzie dziś grał zespół "Skaczących Dementorów", i gdzie zapłacili za wstęp.
Dziewczyny, odprowadzane łakomym wzrokiem przez młodych (albo i nie) czarodziejów, a Marcus odprowadzany spojrzeniem tych samych lecz bynajmniej nie łakomym, a zazdrosnym udały się do baru.
Młody Carter uśmiechnął się do jednej z barmanek.
- Ognistą Whisky proszę.
I dostał.

/dziewczęta, odejmijcie sobie kasę z skrytki za wejściówkę /


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcus Carter dnia Wto 20:45, 20 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Śro 19:00, 21 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Lizzy z zaciekawieniem rozglądała się po pomieszczeniu. Czując, że w środku jest dużo cieplej niż na zewnątrz, zdjęła płaszczyk i powiesiła go na wieszaku niedaleko drzwi, po czym zajęła miejsce na jednym z odosobnionych foteli.
-Śmieszne te chochliki -oznajmiła, patrząc na świecące stworzonka. Po chwili zwróciła się do Vivien i Marcusa. -Skąd tu tyle ludzi? Nie kojarzę ich z Hogwartu.
Nie czekając na odpowiedź, odwróciła się w stronę zespołu, który odgrywał teraz dość znany kawałek i stukała palcami o poręcz fotela w rytm muzyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 21:59, 25 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Tu przebywają starsi, albo ci, którzy mają tyle pieniędzy, że mogą uczyć się magii we własnych domach...- Skrzywiła się lekko na myśl o tym.
- Poproszę dwa razy drinka- Margarite Tropp- powiedziała do barmana, który uśmiechnął się do niej i szybko podał dwa napoje. Viv podsunęła jeden Lizzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Pon 21:50, 26 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Dzięki. -Uśmiechnęła się i wypiła trochę napoju. -Mam nadzieję, że nikt nie zauważy naszej nieobecności. I nie będziemy mieć problemów.
Przerwała, czując, że histeria nie sprzyja dobrej zabawie. Wzięła głęboki oddech i próbowała odizolować się teraz od szkolnego życia (i regulaminu). Musi zaliczyć wszystko przez ten ostatni rok.
-Idziemy potańczyć? -zaproponowała wesoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Carter
PostWysłany: Pon 22:50, 26 Paź 2009 


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Wywrócił oczami, co wyglądało całkiem zabawnie w wykonaniu osobnika płci męskiej.
- Daj spokój, nie zauważą, że nas nie ma. Jest nas tylko troje: dwójka z Gryffinoru i jedna Krukonka. Najwyżej ktoś pomyśli, że poszliśmy na randkę. - puścił oczko do Lizzy.
Na propozycję tańca zareagował z ożywieniem. Odstawił drinki na bok (lecz tak by mieć na nie oko, co by nikt nic nie dosypał) i porwał dziewczyny do tańca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Wto 23:29, 27 Paź 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


- Na radnkę we trójkę?- zdążyła zapytać i dopić resztę drinka, po czym Marcus i Lizzy pociągneli ją na parkiet. Zaczęła tańczyć. Zerkała ukradkiem na Liz, sprawdzając czy dalej jest spięta. Gryfonka zaczęła coraz bardziej się rozluźniać.
- Ciekawe czy spotkamy mojego brata- krzyknęła jej do ucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Czw 15:32, 29 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Tutaj? -odkrzyknęła. -A powinniśmy się go spodziewać?
Powoli zapominała o wszelkich zasadach i powodach, dla których nie powinno jej tu teraz być.
Wzięła sporego łyka ze szklanki, z którą nie rozstawała się nawet podczas tańca. Za dużo czytała o mugolskich oraz czarodziejskich środkach, które niezbyt mądrzy ludzie dorzucali innym do napojów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Carter
PostWysłany: Pią 21:30, 30 Paź 2009 


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Tańczyli i tańczyli i tańczyli, aż w końcu postanowili sobie usiąść przy stoliku. Dziewczyny usiadły, on wbił się między nie, i cała trójka sączyła nadal swoje trunki. Marcus przeciągnął się lekko, miał bowiem za sobą ciężki dzień.
- To co dziewczyny, dobrze się bawicie?
To się nazywa oryginalne pytanie, nieprawdaż? Oj tam, to takie na rozgrzanie atmosfery no.
A przy okazji musnął dłonią włosy Lizzy. Tak przypadkiem no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Pią 23:58, 30 Paź 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Świetnie -wyznała szczerze. -Ostatni raz tańczyłam tyle na balu w czwartej klasie.
Westchnęła, duszkiem wypiła resztkę napoju i oparła głowę o ramię Marcusa. Z jednej strony czuła zmęczenie i miała ochotę zasnąć, ale z drugiej... bawiła się niesamowicie dobrze i szkoda było jej wieczoru.
-Drinki i taniec mamy zaliczone, co dalej? -spytała niewinnie, uśmiechając się do pozostałych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien Davila
PostWysłany: Nie 16:58, 01 Lis 2009 
Uczeń Ravenclawu

Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Vivien spojrzała na dwójkę gryfonów i uśmiechnęła się tak... po swojemu. Podeszła do baru i wróciła z powrotem z dwoma, bardzo mocnymi drinkami. - Macie jeszcze do dyspozycji salę vipów... ale zrobicie co zechcecie...- Poprawiła bluzkę i mrugnęła do Lizzy- Bądźcie w tym miejscy za półtorej godziny.
Podniosła do góry różdżkę, a na suficie na chwilę zabłyszczał, niezauważalny w chwilach niepotrzebnych zegar.
- Radzę wam jeszcze potańczyć, niecodziennie gra tu taki dobry zespół. Tylko nie zaśnijcie... - Viv wstała i zniknęła w tłumie. Liz zauważyła tylko wysokiego bruneta, który wyraźnie czekał przy barze na blondynkę, a kiedy ona zniknęła w tłumie, poszedł w tą samą stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Carter
PostWysłany: Pon 18:42, 02 Lis 2009 


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Odprowadził Viv wzrokiem.
- No proszę, Vivian była z kimś umówiona - powiedział z lekkim uśmiechem na ustach, niejako zadowolony, że został sam z Liz.
Odwrócił się w jej stronę (bo Liz podniosła głowę, żeby zobaczyć dokąd poszła Viv) i zapytał.
- To jak masz ochotę potańczyć, iść na spacer czy może zwyczajnie pogadać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Wto 17:00, 03 Lis 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


-Prawdę mówiąc wszystko mi jedno. -Odwzajemniła spojrzenie. -Jednak na tańczenie raczej nie mam już siły, a rozmawiać możemy w trakcie spaceru, hm? -Nie czekając aż Marcus wyrazi swoją opinię, wstała i sięgnęła po płaszcz. -Prowadź. -Uśmiechnęła się lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcus Carter
PostWysłany: Wto 23:10, 03 Lis 2009 


Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Więc i on się ubrał, chwycił ją za dłoń, aby pomóc przebrnąć przez coraz gęstszy tłum wypełniający klub. Pa paru minutach, cali i zdrowi (co było nie lada wyczynem, bo wszyscy tańczyli jakby chcieli pozabijać resztę) wyszli na ulicę Pokątną. Dziwny to był widok dla Marcusa: wszystkie sklepy zamknięte! Zazwyczaj bowiem zjawiał się tu tylko w ciągu dnia. W "Rozing" był po raz pierwszy.
Nie puszczając ręki dziewczyny poprowadził ją w dół ulicy. O dziwo cisza im nie przeszkadzała, więc szli w milczeniu parę minut, w końcu jednak Marcus się odezwał.
- Więc.. opowiedz coś o sobie Liz, wiem, że jesteśmy z jednego roku i tak dalej, ale właściwie nic o Tobie nie wiem.
Bo faktem było, że obracali się w innym towarzystwie. Oczywiście mówili sobie "cześć", ale właściwie chyba nic ponadto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Slim
PostWysłany: Sob 23:14, 07 Lis 2009 


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn


Lizzy odetchnęła cicho po wyjściu z klubu. Już po pierwszym oddechu na świeżym powietrzu poczuła, że w środku było strasznie duszno.
Nuciła sobie jakąś piosenkę podsłuchaną w klubie, nie krępując się ciszą, która zapadła między nią, a kroczącym obok Marcusem. Drgnęła, gdy chłopak po dłuższym czasie się odezwał.
-A co chciałbyś wiedzieć? -Nie bardzo wiedziała o czym tu opowiadać. -Niczym cię raczej nie zaskoczę, a nawet nie powymieniamy poglądów, bo zapewne obchodzą nas całkiem różne rzeczy. -Nieznacznie wzruszyła ramionami. -Ale chętnie posłucham, co ty masz do powiedzenia. Opowiadaj, twoje życie na pewno jest ciekawsze. Codzienne imprezy i tak dalej... -Uśmiechnęła się na myśl o tym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elizabeth Slim dnia Sob 23:15, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 6
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum www.czarodzieje.fora.pl Strona Główna  ~  L / / /

Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03