Łazienka Dziewczyn

- Mnie tam do qiudditcha nie ciągnie. Oczywiście lubię oglądać mecze, no i od czasu do czasu polatać na miotle, ale nie jestem jakoś szczególnie dobra - uśmiechnęła się.
Tym bardziej nie wyobrażała sobie siebie jako zawodniczki quidditcha. Ona nawet nigdy nie była w szkolnej drużynie! Związała włosy w dwa kucyki i zaczęła bawić się jednym z nich.

Uczeń Gryffindoru

- W zasadzie też lubię oglądać mecze, ale jestem pewna, że jako zawodnik nie byłabym bardzo dobra.
Oczywiście zapomniała o rzęsach. Wzięła tusz i pomalowała je.
- Lubię jeszcze zabawy z włosami, o! - zaśmiała się. Te słowa były po prostu prawdą.

Emma kiwnęła głową.
- Ja lubie eksperymentować z fryzurami - powiedziała.
Zaśmiała się, przypominajac sobie te wszystkie swoje "eksperymenty" z dzieciństwa.

Uczeń Gryffindoru

- U mnie te eksperymenty nie zawszy kończyły się dobrze. - znów się zaśmiała. Przypomniała sobie reakcje uczennic z Beauxbatons, gdy zobaczyły jej wygląd. Ich mina była bezcenna.
- Lubię jeszcze czasem pośpiewać - wyznała - Podobno mam ładny głos.
Może i tak. Ale Blair i tak woli smoki. Czyli kolejny punkt dla smoków.

- U mnie prawie zawsze skutki były złe - uśmiechnęła się.
O tak, do tej pory pamiętała krzyki ojca "Coś ty zrobiła z włosami?!". Uśmiechnęła się na to wspomnienie.
- Ja nie bardzo lubię śpiewać, więc nie wiem, czy mam ładny głos - wzruszyła ramionami.
Spakowała kosmetyczkę do torby i oparła sie o ścianę, patrząc na Blair.

Uczeń Gryffindoru

- Co do włosów, to kiedyś mama zemdlała na mój widok - uśmiechnęła się. To była jedna z najśmieszniejszych sytuacji w jej życiu.
Spakowała wszystkie wyjęte wcześniej rzeczy do kosmetyczki i włożyła ja do torby.
- Wiesz, ja już muszę iść. Na pewno się jeszcze spotkamy. Cześć. - powiedziała i wyszła.

Uśmiechnęła się do Blair.
- Cześć - pożegnała się z Gryfonką.
Usiadła pod ścianą i dokończyła czytać temat o Nicolasie Flamelu. Po tem wstała, zabrała wszystkie rzeczy i wyszła z toalety.

Uczeń Hufflepuffu

Chociaż Adrian wiedział, że to łazienka dziewcząt postanowił wejść.
-Cześć - przywitał dziewczyny siedzące w łazience a było ich kilka. -Aha jeżeli nie chcecie ze mną gadać to do widzenia - odrzekł z uśmiechem.

Uczeń Slytherinu

Miała ochotę się odświeżyć. Długa kąpiel na pewno ją zrelaksuje i pozwoli zabić nudę, która nią zawładnęła. Ostatnimi czasy nie działo się nic ciekawego, prócz dojścia do Hogwartu kilkorga nowych uczniów. Nie wnosili oni żadnych nowości. Ot, zwykłe szaraki.
Podeszła do wanny i napuściła do niej wody. Na chybił trafił odkręciła zielony kurek, z którego wyleciała piana podobnego koloru pachnąc świeżym leśnym powietrzem.
Uśmiechnęła się i szybko ściągając z siebie ubrania, i biżuterię, wskoczyła do ciepłej wody. Rozłożyła się wygodnie. Sięgnęła po magazyn, który ze sobą przyniosła i zatopiła się w lekturze.

Uczeń Gryffindoru

Weszłam do łazienki.Rozejrzałam się i usiadłam koło umywalki. Wyciągnęłam z torby książkę ,,Magiczne wzory i napoje'' i zaczęłam czytać. Byłam zafascynowana eliksirami. Nie mogłam się doczekać kiedy zaczniemy się tego wszystkiego uczyć.