Oliver Nathaniel Desmond Evans.

Uczeń Slytherinu

1. Imię i nazwisko postaci: Oliver Nathaniel Desmond Evans.
2. Data urodzenia postaci: 9 listopad, lat siedemnaście.
3. Dom oraz klasa: Slytherin, szósta klasa
4. Opis wyglądu: Całe 182cm szczupłego ciała i czaru. Ciemne włosy zaczesane lekko na zielone, głębokie i błyszczące oczy skutecznie sprawiają, że ma się ochotę piszczeć ze szczęścia, że widzi się Olivera. Jest on świadomy swego wyglądu, jednak mimo tego całkowicie nie wierzy w swój urok, który istotnie posiada.
Jeśli chodzi o ubiór, trzyma się trendów mody. Pozwala sobie na drogie ubrania. Zazwyczaj chodzi w rurkach różnej barwy i koszulkach. Jeśli chodzi o buty: trampki, tenisówki, ewentualnie glany do kolan. Biżuteria jest nikła, ale jest - lekki, delikatny i srebny łańcuszek na szyi oraz rodowy pierścień na palcu wskazującym (z zielonymi wężami). Gdy jednak musi, chodzi w szkolnej szacie, oczywiście, jednak jest to rzadkością, głównie na lekcjach.
5 i 6. Charakter, sposób zachowania oraz najbardziej cenione cech i historia postaci, a także z jakich domów, bądź szkół byli jej rodzice, oraz status krwi:: Życie jest pełne niespodzianek i prawdopodobnie Oliver jest jedną z takich osób. Możesz mówić do niego Oli, Oliś, ale grozi to poważnym uszczerpkiem zdrowotnym, który na pewno nie przyniesie niczego dobrego. Nie znosi bowiem zdrobnień od jego, bądź co bądź, pierwszego imienia. Jest to znienawidzone przez niego od najmłodszych lat, już od czasu, gdy wiecznie żująca gumę babcia sepleniła do niego właśnie w ten sposób, opluwając całe jego jestejstwo - naprawdę to nie było przyjemne. Jest fanem jedzenia, choć może to po jego szczupłej (bardzo) sylwetce nie widać, uwielbia sałatki w niemal każdej postaci (ta grecka, ach...), fast foodów właściwie też, choć woli w zasadzie sushi i ogółem japońską kuchnię. Lubi też tę włoską, żeby nie było. W zasadzie jest Amerykaninem, ale gdzieś niemal na początku jego drzewa genealogicznego był może i jakiś z innej narodowości, prawdopodobnie Japończyk, jednak niezbyt go interesują takie sprawy. Do Anglii trafił całkiem przypadkiem: tak zadecydowali rodzice, a Oliver nie miał nic raczej do gadania. Inne informacje dotyczące przeprowadzki nie są mu znane, tęskni jednak za Nowym Jorkiem. Jest czystej krwi czarodziejem, pochodzi z szlachedzkiego rodu pełnego tradycji i przekonań. Rodzice wiele razy wpajali mu pewne wartości, które pamięta po dziś dzień i, chcąc nie chcąc, odruchowo się do nich stosuje. Dlatego też nie znosi nie-czarodziejów, tępi tzw. szlamy. Jest jednak wychowany na tyle, by nie używać tego obraźliwego wyrażenia w stosunku do nie magicznych. Oliver jest dość specyficzny, wykazuje bowiem wiele wad, choć ma też zalety. Jest pełen sprzeczności. Nie odsłania się cały, właściwie nigdy nie wiesz co zamierza i dlaczego właśnie zrobił tak, jak zrobił. Na ogół jest sceptycznie nastawiony do przyjaźni między domowej, ale jeśli już by się taka trafiła, prawdopodobnie by ją pielęgnował, jak każdą inną, jest bowiem bardzo dobrym przyjacielem, który, jeśli wymaga tego sytuacja, poświęca się dla nich, o ile jego życie nie jest nazbyt zagrożone.
Jego rodzice (matka, Elizabeth Margaret Evans i ojciec Christopher Scorpius Evans) uczyli się w Hogwarcie, głównie, choć był jakiś marny epizod z francuską szkołą magii, lecz był on bez znaczenia. Państwo Evans, poważani ludzie, bardzo tradycyjni, chłodni i dystyngowani posiadają dalece idący majątek. Uczyli Olivera historii rodu Evansów wiele pokoleń wstecz. Oboje przejawiają cechy Ślizgonów, przez co prawdopodobnie właśnie byli w Domu Węża. Oliver jest ich namiastką, wspólną, jednak jest też w jakiś sposób niepowtarzalny. Rodzice rozpieszczają go po dziś dzień, jest bowiem ich pierworodnym i jedynym synem, więc uważają, że w ten sposób zrekopensują mu wszystko. Jest to oczywiście wielutnym kłamstwem, ale dopóki Oliver dostaje od nich pieniądze, nie skarży się nazbyt. Jego rodzice to, na ogół, pracownicy Ministerstwa Magii, jednak nie przepadają za tą pracą. Od najmłodszych lat uczono go Czarnej Magii.
Ciemnowłosy to czysty indywidualista. Jego pasją, prócz małego dokuczania, jest Czarna Magia. Na ogół jest bardzo dobrym uczniem uzyskującym wręcz Wybitne z przynajmniej 3/4 danych przedmiotów. Lubi czytać i imprezować. Mimo wyniosłości potrafi być też czuły, uroczy i ... Cóż, miły.
7. Jesteś uczniem Hogwartu od pierwszej klasy, czy może przeniosłeś się z innej szkoły?: Uczeń Hogwartu od początku.
8. Dom do którego chciałbyś należeć: Slytherin.

Inne: Wężousty.

Prefekt Naczelny

Slytherin, szósta klasa.

Tylko jeszcze mam prośbę, jakbyś mógł zmniejszyć rozmiar avataru, bo jest trochę duży.

Uczeń Slytherinu

Właściwie wolałbym nie zmieniać, bo obawiam się, że ostrość zdjęcia się zmieni. Ym, i czemu szósta klasa, skoro mój bohater ma lat siedemnaście? Wink

.

Prefekt Naczelny

Ponieważ urodził się w listopadzie. W 7 klasie by był jeśli byłby urodzony styczeń-wrzesień. Osoby urodzone wrzesień-grudzień, w 7 klasie mają już 18 lat.
Co do avataru to pierw sprawdź, czy rzeczywiście się tak pogorszy. Tak o półtora centymetra jest za szeroki.

Uczeń Slytherinu

Ach, no tak. Hm, więc niech będzie.

Może być teraz? Smile

I mam pytanie, czy zostanę zaakceptowany jako wężousty?